O przybieranie na wadze i porażki w walce ze zbędnymi kilogramami bardzo często oskarżamy węglowodany. Czy to faktycznie prawda, że wszelkie węglowodany powinny być eliminowane z naszej codziennej diety i to najlepiej bezpowrotnie?

Ze względu na narastającą współcześnie epidemię otyłości przyjrzyjmy się temu problemowi. Ta choroba jest nie tylko defektem kosmetycznym czy jedynie pogorszeniem się jakości życia, ale może prowadzić do wielu poważniejszych konsekwencji takich jak np. cukrzyca, niektóre nowotwory złośliwe czy choroby układu krążenia, które w konsekwencji mogą prowadzić nawet do śmierci. Ważna jest zatem profilaktyka otyłości, a także nadwagi, która coraz częściej się w otyłość przekształca.

W profilaktyce otyłości ważne jest by zachować równowagę energetyczną pomiędzy tym co spożywamy, a tym co jest zużywane na potrzeby funkcjonowania organizmu i na aktywność fizyczną. Jeśli jednak chcemy schudnąć to musimy starać się zachować ujemny bilans energetyczny (wydatki energetyczne powinny przeważać nad ilością spożywanej energii). Istotne jest również by niższą masę ciała utrzymać jak najdłużej. Kuracje odchudzające, bardzo intensywne czyli tzw. „diety cud” być może przynoszą szybkie efekty, ale są one nietrwałe i zgubione w ten sposób kilogramy mogą wrócić w jeszcze szybszym tempie (zapewne słyszałyście lub doświadczyłyście tzw. „efektu jojo”). Poza nieskutecznością, tego typu diety są zwykle niedoborowe (tj. nie dostarczają wszystkich potrzebnych organizmowi składników bądź dostarczają je w niewystarczających ilościach), wymagają wielu wyrzeczeń co zdecydowanie zniechęca, a jeśli pojawia się „jojo”, to już na pewno podjęcie jakiejś zmiany w swoim żywieniu musi być wielokrotnie przemyślane i podchodzi się do niego niechętnie. Zdecydowanie lepsze są stopniowe i trwalsze efekty. Ważna jest determinacja w przestrzeganiu zaleceń zdrowej diety i jednocześnie stosowaniu aktywności fizycznej, która z kolei nie może być sporadyczna, tylko systematyczna. Najlepiej by była dostosowana nie tylko do upodobań osoby  odchudzającej się, ale także do możliwości zdrowotnych. Nie można każdej osobie kazać np. biegać, bo osoba otyła może mieć problemy ze stawami. Dodatkowo, jeśli nikt nie wskaże jej co innego mogłaby robić, to zniechęci się i nie będzie robić nic.  Osobom otyłym zdecydowanie lepiej polecić zajęcia w wodzie (pływanie lub ćwiczenia odciążające kręgosłup) czy też popularny ostatnio nordic walking.

Jeśli chodzi o często stosowane diety w celu zredukowania masy ciała to nadal wybierane są diety niskowęglowodanowe (Atkinsa, optymalna czy nadal popularna dieta Dukana). W tych dietach często, poza bardzo dużym ograniczeniem spożycia produktów węglowodanowych, nie zaleca się innych restrykcji. Przy dużej dysproporcji spożycia węglowodanów i tłuszczów, czy węglowodanów i białka, tego typu diety są wręcz szkodliwe dla zdrowia! Dochodzi choćby do zakwaszenia organizmu.

Prace publikowane w ciągu ostatnich dziesięcioleci mówią, że drastyczny spadek spożycia węglowodanów, przy jednoczesnym zwiększeniu energii pochodzącej z białek czy tłuszczów, faktycznie będą powodować spadek masy ciała. Podczas krótkiego okresu stosowania, organizm pozbywa się wody. Spadek masy ciała powodowany jest również nie tyle faktem niskiego spożycia węglowodanów, które miałyby mieć wręcz odwrotne działanie, lecz tym, że tego typu diety są zwykle niskokaloryczne. Efekty bywają jednak krótkotrwałe. Po ograniczeniach diety, w miarę zwiększenia spożycia węglowodanów, woda znów zaczyna się gromadzić w organizmie. Ponadto, badanie porównujące skuteczność diet powinny zaniepokoić osoby stosujące diety ubogo węglowodanowe a wysokotłuszczowe. Mimo ubytku kilogramów, u przebadanych pacjentów występowało pogorzenie biochemicznych czynników ryzyka, mogących powodować u nich występowanie miażdżycy w przyszłości. Przejście z diety niskokalorycznej zbilansowanej do diety racjonalnej jest z pewnością łatwiejsze niż dokonanie takiej zmiany z diety ubogo węglowodanowej, a jednocześnie wysokotłuszczowej lub bogatobiałkowej.

Zamiast stosowania kilku czy kilkunastotygodniowych, bardzo restrykcyjnych kuracji odchudzających, zastanowić się należy lepiej nad niskokaloryczną dietą odpowiednio zbilansowaną. Być może trzeba się dokładniej przyjrzeć własnym przyzwyczajeniom i słabościom (korzystne byłoby ograniczenie spożycia tłuszczów, a także cukrów prostych, nie węglowodanów ogółem, zwiększyć spożycie błonnika pokarmowego) i nie zapominać o aktywnym trybie życia! W razie potrzeby zgłosić się do specjalisty jakim jest dietetyk, który wskaże odpowiednie kroki jakie należy podjąć.

Czy macie jakieś doświadczenia w stosowaniu diet niekonwencjonalnych?


Artykuł na podstawie: Szostak W. B.: O rozważne ograniczanie spożycia węglowodanów w leczeniu otyłości., Przewodnik Lekarza, 2005; 2: 77-81


Anna Kiędyś –dietetyk kliniczny. Absolwentka kierunku dietetyka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Udzielała porad pacjentom wielu warszawskich szpitali. W 2010 roku jej praca dyplomowa była prezentowana na konferencji „Między profilaktyką a medycyną kliniczną”. Była wolontariuszką Banku Żywności SOS, gdzie prowadziła edukację żywieniową młodzieży szkolnej i seniorów.

E-mail: ann.kiedys@gmail.com

9 komentarzy

  1. Mój otyły tatuś (proszę uwierzyć 120 kilo przy wzroście 180cm) miał ogromne problemy żeby zacząć się jakkolwiek odchudzać. Diety odrzucił od razu, a na sport też kiwał nosem. W końcu zdecydował sie na nordic walking, sotpniwo i powoli zaczynał spacerowanie tak raz na dzień. Trochę schudł i myśli żebychodzić na basen. Pokażę mu ten artykuł i może zrozumie ze do wszystkiego trzeba się zabiegać powoli ale warto.

    • Mój maż też jest na diecie. Je bardzo dużo warzyw i owoców. Ograniczył cukier, sól i niezdrowy tłuszcz. Zauważyłam, że od kiedy zmieniliśmy listę zakupów to cała rodzina na tym skorzystała.
      Przede wszystkim dużo błonnika!

      • AnnaKiedysDietetyk on

        W sytuacji gdy jedna osoba musi zmienić swoje nawyki żywieniowe ważne jest wsparcie, jeśli nie całej to przynajmniej części domowników. Nie tylko motywacja jest lepsza, ale również tak jak Pani napisała korzystają inni członkowie rodziny.

          • AnnaKiedysDietetyk on

            Warzywa są lepszym rozwiązaniem. Owszem w zdrowym żywieniu jest miejsce dla owoców, ale warzyw powinno być więcej. Ze względu na zawartość cukrów prostych w owocach powinno się je ograniczać w diecie odchudzającej, choć z pewnością lepiej by występowały one niż słodycze.Dla osób które mają cukrzycę nie zaleca się też cukrów prostych (a więc i owoców) w ostatnim posiłku, przed snem.

    • AnnaKiedysDietetyk on

      Z pewnością warto! Pewnie Pani tata już sam zauważył pozytywne efekty, ale dobrze nie poprzestawać na nich i starać się dalej, bo to tylko dodatkowe korzyści. Nordic walking jest fantastyczną metodą nie tylko dlatego, że jest to dość niedrogi i prosty sposób, ale też nie czuje się , że się traci na wadze ! Można spacerować powoli, a efekt jest lepszy niż przy chodzeniu bez kijków.Życzę dalszej wytrwałości.

Leave A Reply