Ostatnio spotykam się z spostrzeżeniami matek po 30 i osób starszych… bardzo bulwersują mnie komentarze dotyczące nastoletnich matek wychowujących dzieci.
To straszne co się o nas mówi. Kiedyś przeczytałam w którejś z gazet, że młode kobiety nie powinny rodzić, ponieważ nie dają sobie rady i tylko zabiją swoje dzieci. Nie zgodzę się z tym! Zostałam matką mając 17 lat. Urodziłam niepełnosprawne dziecko i dałam sobie radę! Partner mnie zostawił, byłam sama, a i tak sobie poradziłam! Córka ma Zespół Downa (8 lat).
I mogłabym podać więcej takich przykładów jak mój… młoda dziewczyna, nie musi być niezrównoważona i niedojrzała. Nie chciałabym być tak oceniana… jest mi bardzo przykro, że ludzie nas tak postrzegają. Mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni. Powinno się więcej o tym mówić, bo nie każda młoda dziewczyna nie cieszy się z przyjścia na świat swojego maluszka. Myślę, że większość z nas jest w siódmym niebie, nawet jeśli boimy się nie przespanych nocy i zmieniania pieluszek. Nigdy nie zapomnę momentu kiedy pierwszy raz założyłam pampersa dla mojej perełki, czułam się jakbym robiła to już najmniej kilka lat. Dlatego uważam, że nie powinno się tak mówić o nas – młodych matkach!! Teraz jestem mamą już dwóch perełek i szczęśliwą żoną od 5 lat.
Autor: Malwina
Niniejszy felieton został przesłany przez naszą czytelniczkę. Ty również możesz podzielić się spostrzeżeniami o otaczającym Cię świecie. Napisz do nas! Jeśli Twój tekst nas zaciekawi, opublikujemy go i odwdzięczymy się małą niespodzianką 
Wyślij swój FELIETON