Nieznośny dźwięk budzika. Zrywasz się z łóżka, już zła na cały świat. W pośpiechu jesz byle co, układając w głowie naprędce plan rzeczy, które masz dziś do zrobienia. Zaprowadzić dziecko do przedszkola, zrobić zakupy, uporządkować szuflady, pełne dokumentów. Zbierając z podłogi dziecięce zabawki , zastanawiasz się, gdzie u licha podziała się twoja ulubiona kremowa bluzka. Czujesz jak wzbiera w tobie złość. Stąd już krok do frustracji i zepsutego humoru na resztę dnia. Lepiej niech nikt nie wchodzi ci w drogę, może gorzko tego pożałować!
Brzmi znajomo? Jeśli tak właśnie wyglądają twoje poranki i czujesz, że nadszedł czas by je zmienić, proponujemy lekturę tego artykułu, z którego dowiesz się, jak skutecznie zadbać o siebie tak, by złe dni zdarzały się jak najrzadziej.
Pośpiech złym doradcą
Jako mała dziewczynka, z pewnością wiele razy słyszałaś to powiedzenie z ust rodziców czy nauczycieli. I choć wtedy, prawdopodobnie, brałaś to za zwykłe gderanie, którym nie należy zawracać sobie głowy, dziś postaraj się potraktować je zupełnie serio. Pośpiech, szczególnie rano, kiedy organizm dopiero przebudził się z nocnego spoczynku i potrzebuje kilku chwil na to, by wrócić do sprawnego funkcjonowania, jest bardzo niewskazany. Zastanów się, co możesz zrobić, żeby go uniknąć. Przede wszystkim – planuj dzień wcześniej. Przygotuj sobie ubranie, w którym zamierzasz iść do pracy następnego dnia. To dobry czas na odszukanie ulubionej kremowej bluzki, albo znalezienie na spokojnie jakiejś alternatywy. Przemyśl, jakie zajęcia czekają cię nazajutrz. Jeśli uważasz, że jest ich zbyt dużo, podziel się nimi z partnerem. Spokojnie wytłumacz mu, że nadmiar spraw do załatwienia sprawia, że jesteś przemęczona i nerwowa, co źle odbija się na życiu rodzinnym. Powinien to zrozumieć, przecież na tym właśnie polega partnerstwo!
W zdrowym ciele, zdrowy duch
Brzmi banalnie, ale taka jest prawda! Postaraj się żyć zdrowo, a twoje ciało odwdzięczy ci się świetnym wyglądem i dobrym samopoczuciem. Nie ustawiaj budzika na ostatnią możliwą godzinę, która pozwoli ci się nie spóźnić. Zamiast tego, spróbuj położyć się trochę wcześniej poprzedniego wieczora, a następnego ranka wstać pół godziny przed planowanym czasem. Nie zrywaj się z łóżka, daj sobie pięć minut na krótką drzemkę, albo błogie przeciąganie, tak jest o wiele przyjemniej i przy okazji, dajesz sobie chwilę na to by zacząć dzień spokojnie. Kolejny kwadrans: ćwiczenia. Czy to joga, czy zwykłe „brzuszki” albo stretching, poranny rozruch budzi cię do życia i daje spory zastrzyk energii.
Pamiętaj, żeby zjeść śniadanie, zawsze. To pozwoli ci uniknąć ataków wilczego głodu przez resztę dnia i sprawi, że łatwiej potem skupisz się na pracy zamiast tłumić nerwowo burczenie w brzuchu. Jeśli nie jesteś fanką kanapek, skuś się na odżywczy koktajl, czy smoothie, które stanowią bombę witaminową, przydatną na dobry początek dnia. Jeśli nie masz pomysłu, jakich składników użyć, inspiracja poniżej:
- Filiżanka zielonej herbaty
- Średni banan
- Dojrzałe kiwi
- Garść świeżych liści szpinaku
Włóż do wysokiego naczynia, zblenduj, wypij. Samo zdrowie, na zdrowie!
Więcej porad o zdrowiu znajdziesz na http://www.rossnet.pl/skarb/zdrowie,dieta,1