Nieznośny dźwięk budzika. Zrywasz się z łóżka, już zła na cały świat. W pośpiechu jesz byle co, układając w głowie naprędce plan rzeczy, które masz dziś do zrobienia. Zaprowadzić dziecko do przedszkola, zrobić zakupy, uporządkować szuflady, pełne dokumentów. Zbierając z podłogi dziecięce zabawki , zastanawiasz się, gdzie u licha podziała się twoja ulubiona kremowa bluzka. Czujesz jak wzbiera w tobie złość. Stąd już krok do frustracji i zepsutego humoru na resztę dnia. Lepiej niech nikt nie wchodzi ci w drogę, może gorzko tego pożałować!