Najprostszym i najpopularniejszym sposobem wykonania masażu u dzieci jest tzw. masaż Shantala. Opiera się on na podstawie hinduskich metod, opracowany został przez Fryderyka Leboyer’a.

Masaż Shantala przeznaczony jest dla dzieci zdrowych z pewnym opóźnieniem w rozwoju psychoruchowym, w szczególności zalecany dla dzieci z mózgowym porażeniem dziecięcym, które przygotowywane są do ćwiczeń ruchowych. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie aby stosować go profilaktycznie u dzieci rozwijających się prawidłowo. Siła dotyku w trakcie masowania powinna być dostosowywana indywidualnie i stopniowo zwiększana w miarę rozwoju dziecka. Ruchy wykonujemy płynne, spokojne.

[tube]http://www.youtube.com/watch?v=gzThAmjyURQ[/tube]

Artykuł skupia się na praktycznej stronie masażu Shantala. Poniżej przedstawiono kolejność wykonania masażu.

1. Początek -dziecko leży na pleckach wzdłuż kończyn dolnych matki lub masażysty. Masujemy kolejno:

  • Klatka piersiowa
  • Kończyny górne
  • Brzuch
  • Kończyny dolne

2. Następnie, po opracowaniu tych części ciała zmieniamy pozycje ułożeniową dziecka, w celu opracowania tylnej części ciała. Gdy dziecko leży na brzuchu w poprzek lub wzdłuż kończyn dolnych masażysty lub matki przystępujemy do masażu grzbietu i pośladków.

3. Na koniec wracamy do pozycji wyjściowej, czyli obracamy niemowlę z powrotem na plecki, i masujemy twarz.

Przed przystąpieniem do masażu nakładamy oliwkę lub inny balsam pielęgnujący, zawsze na ręce, nigdy bezpośrednio na ciało osoby masowanej, w tym przypadku dziecka. Staramy się rozmawiać z dzieckiem, nawiązywać z nim kontakt wzrokowy oraz opowiadać co robimy.  W masażu Shantala głównie głaszczemy niemowlę.

Masaż klatki piersiowej wspomaga pracę układu oddechowego oraz serca. Pierwszym ruchem jaki wykonujemy jest tzw. „otwieranie książki”.  Należy położyć dłonie na środku klatki piersiowej dziecka i przesunąć je na boki, tak jakbyśmy rozginali kartki otwartej książki. Nie odrywając dłoni od ciała wracamy na środek klatki piersiowej. Kolejnym ruchem jaki wykonujemy jest tzw. „motyl”. Kładziemy dłonie po bokach ciała, końce palców opierają się na dolnej części klatki piersiowej. Prawą dłoń przesuwamy ukośnie w poprzek klatki piersiowej do prawego ramienia, podobnie przesuwamy lewą dłoń do lewego ramienia i z powrotem, możemy również schodzić na ręce niemowlaka.  Masujemy rytmicznie, raz jedną ręką, raz drugą.

Masaż kończyn górnych warto rozpocząć od kilkukrotnego przygłaskania dziecka pod pachami. W ten sposób masujemy znajdujące się tam węzły chłonne. Gdy jednak dziecko utrudnia nam zadanie przyciskając dłonie do klatki piersiowej, nie „odginajmy” ich na siłę. Zamiast tego pomasujmy je w takiej pozycji, a gdy dziecko uspokoi się, oraz przyzwyczai do naszego dotyku, samo się rozluźni i będziemy mogli bez problemu kontynuować masaż.

Chwytając dziecko za rączkę, oczywiście z wyczuciem aby nie uszkodzić żadnego ze stawów, na przemian pracuje lewa i prawa ręka. Gdy jedna dłoń przytrzymuje rękę dziecka w nadgarstku, druga obejmuje ramie i przesuwa się do nadgarstka. Ruchy rąk przypominają dojenie. Masaż wykonujemy wewnętrzną częścią dłoni, tak że rącza dziecka znajduje się pomiędzy naszym kciukiem a palcem wskazującym. Po wykonaniu kilku tego typu ruchów, wykonujemy tzw. „wyżymanie ręcznika”. Obejmujemy rączkę dziecka tak aby palce lewej dłoni obejmowały rękę od góry, a prawej od dołu. Następnie lekko ściskamy rękę i przekręcamy w przeciwne strony, jak przy wyżymaniu ręcznika, jednocześnie przesuwając je od ramienia do nadgarstka. Przy dokonywaniu tego ruchu może nam się wydawać, że dziecku dzieje się krzywda -nic bardziej mylnego! Otwieramy kciukiem dłoń dziecka i masujemy każdy paluszek z osobna, obracając go między swoim palcem wskazującym a kciukiem. Delikatnie potrząsamy i poklepujemy rączkami dziecka, aby je dodatkowo rozluźnić.

Przechodząc do masażu brzuszka należy pamiętać, aby ruchy zawsze wykonywać od podstawy klatki piersiowej w dół, a przy ruchach okrężnych, ruch zgodny z ruchem wskazówek zegara. Dłonie ułożone są płasko. Głaskanie brzucha pomaga przesunąć gazy i masy kałowe w kierunku odbytu. Łagodzi lub niweluje kolki. Działa tonizująco na system jelitowy oraz pomaga w regulacji wypróżnień. Masujemy delikatnie, od żeber do podbrzusza, tak jak w poprzednich ruchach na przemian raz jedną ręką, raz drugą. Ruch można porównać do „zagarniania piasku do siebie”. Jeśli chcemy sprawić, aby masaż był nieco głębszy, chwytamy dziecko za kostki i unosimy lekko do góry nóżki. W tej pozycji dalej masujemy brzuszek. W tym momencie mięśnie są bardziej rozluźnione. Następnie kładziemy kciuki płasko po obu stronach pępka i rozsuwamy je na boki. Masujemy całą długością kciuków, a nie tylko ich czubkami.

Chcąc wykonać masaż kończyn dolnych z rąk tworzymy bransolety, gdzie jedna ręka opasa udo dziecka ,a druga kostkę. Następnie lekko ściskamy nóżkę i przekręcamy w przeciwnym kierunku i przesuwamy je wzdłuż nogi aż do pośladków. Wykonujemy ruch podobny do tego jaki robiliśmy masując kończyny górne. Obejmujemy stopę dziecka i przesuwamy kciukiem od pięty do palców. Jedną ręką trzymamy nogę w kostce, a drugą ściskamy każdy paluszek u stopy.

Obracamy dziecko na brzuszek aby wykonać najbardziej lubianą przez dzieci część masażu –masaż grzbietu. Układamy dłonie w poprzek grzbietu i głaszczemy plecki od góry do dołu. Dłonie pracują na przemian. Płynnym ruchem zmieniamy kierunek, mianowicie dłoni dalej są ułożone w poprzek grzbietu, z tym, że przesuwają się w przeciwnych kierunkach. Po wykonaniu tego ruchu przytrzymujemy nóżki dziecka delikatnie w górze i przejeżdżamy po plecach od karku, przez pośladki, uda, do kostek.

Zmieniamy pozycje, na taką aby wykonać masaż twarzy, na której często możemy dostrzegać napięcie towarzyszące ząbkowaniu lub płaczowi. Rozpoczynamy od tzw. „otwierania książki” , kładziemy palce na twarzy i rozsuwamy na boki. Przesuwamy kciuki w górę wzdłuż grzbietu nosa, a potem w dół przez policzki aż do ich podstawy. Kciukami rozciągamy wargi dziecka, tak jakbyśmy chcieli sprawić aby się uśmiechnęło. Masujemy szczęki, kreśląc wokół nich opuszkami palców małe kółeczka. Również opuszkami palców „przejeżdżamy” dookoła główki. Zaczynając nad uszami, potem wokół nich, a kończąc pod brodą. Pomaga to rozluźnić mięśnie żuchwy, oraz masujemy znajdujące się tu węzły chłonne.

Masaż Shantala nie jest skomplikowaną sztuką, może go wykonywać z powodzeniem każdy rodzic. Pamiętać jednak należy o systematycznym wykonywaniu, gdyż dopiero wówczas otrzymamy rezultaty. Wykonując ten zabieg wzbogacamy codzienne czynności w dodatkowy bodziec, wspomagający późniejszy rozwój emocjonalny oraz umiejętność budowania relacji międzyludzkich. Zyskujemy tym samym bezcenne chwile ze swoim maleństwem. Powodzenia 🙂


Przeczytaj również:

Masaż niemowląt


Katarzyna Parfieniuk -dyplomowana masażystka. Ukończyła Studium Medyczne na kierunku masaż leczniczy, absolwentka Politechniki. Nieprzerwanie od otrzymania dyplomu masażystki pracuje w zawodzie, podnosząc swoje kwalifikacje i zdobywając doświadczenie. Miała okazję pracować z małymi dziećmi, kobietami w ciąży, sportowcami, jak też osobami z dyskopatią lub innymi schorzeniami kręgosłupa i wadami postawy. Odbyła Praktyki w Domu Pomocy Społecznej, gdzie pracowała z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie.

Jeden komentarz

Leave A Reply