Testy owulacyjne przeznaczone są zwłaszcza dla par starających się o potomstwo. Pozwalają one ustalić najbardziej płodne dni w cyklu miesiączkowym. Są proste i wygodne w użyciu, umożliwiają dokładniejsze określenie momentu jajeczkowania niż metody termiczne, badanie szyjki macicy czy śluzu.
Ich działanie opiera się na wykrywaniu w moczu hormonu luteinizującego (LH), którego maksymalne stężenie przypada na 24-36 godzin przed jajeczkowaniem. Ze współżyciem nie trzeba czekać aż do owulacji. Wykazano bowiem, że w ciąże najczęściej zachodzą kobiety współżyjące bez zabezpieczenia na dzień przed owulacją. W tym czasie komórka jajowa dojrzeje, a plemniki „poczekają” na nią.
Obecnie, w aptekach i drogeriach, dostępne są trzy rodzaje testów owulacyjnych. Zaleca się aby oznaczanie przeprowadzać w ciągu dnia lub wieczorem, zmniejszając ilość przyjmowanych płynów na 2 godz. przed testem. Wtedy stężenie LH jest najwyższe. Najpopularniejsze są testy paskowe. Wyglądają one podobnie jak paski do mierzenia twardości wody. Po wypróżnieniu mocz powinien znajdować się w sterylnym pojemniku, w którym zanurza się pasek. Jest to najtańsza metoda. Wyróżnia się także testy strumieniowe i płytkowe. Pierwsze z nich działają podobnie jak testy paskowe. Wyglądem przypominają plastikowe termometry lub mazaki. Zanurza się je pod strumień moczu i oczekuje na wynik. Testy płytkowe wyposażone są w pipetkę, którą pobiera się uprzednio zebrany w pojemniku mocz, a następnie nakrapla na płytkę. Dla określenia dokładnego momentu owulacji wykonuje się kilka testów z rzędu, gdyż ta faza cyklu miesiączkowego trwa dość krótko. Najlepiej jest przeprowadzać badanie codziennie o stałej porze.
Wykonanie testu jest bardzo proste i zajmuje do 5 minut. Do każdego testu owulacyjnego dołączona jest instrukcja, w której znajdują się wskazówki jak określić termin spodziewanej owulacji w zależności od długości cyklu miesiączkowego. Warto więc wcześniej obserwować swój cykl np. przez oznaczanie jego początku w kalendarzu. Czas określony w instrukcji to okres, kiedy używa się testów do momentu aż wskażą wynik pozytywny (owulację). Na teście pojawiają się kolejno dwie kreski. Pierwsza z nich służy kontroli prawidłowego przeprowadzenia testu, druga oznacza jajeczkowanie w ciągu najbliższych dwóch dób. Wystąpienie obu kresek oznacza wynik pozytywny. Ważne jest aby barwa drugiej kreski była tak intensywna jak pierwszej. W przeciwnym wypadku test należy wykonać następnego dnia. Jeśli na teście nie pojawi się żaden z pasków oznacza to, że test został wykonany niepoprawnie.
Testy owulacyjne pomagają ustalić najlepszy dla zapłodnienia czas współżycia. Jest szczególnie przydatny parom starającym się o ciążę. Warto zaznaczyć, że zadaniem testów jest przewidywanie momentu owulacji. Testy nie potwierdzają wystąpienia jajeczkowania. Nie są więc stuprocentowym wskaźnikiem. Nie kontrolują także jakości śluzu szyjkowego, którego upłynnienie wpływa na proces zapłodnienia. Działanie testów mogą zaburzać leki zawierające LH, stosowane w leczeniu niepłodności.
Jeden komentarz
Ja zainwestowałam w mikroskop owulacyjny (afrodyta). jest wielokrotnego użytku, więc bardziej się opłaca 🙂 a zasada działania taka sama.