Odpowiedz na pytanie i skomentuj dowolne artykuły. Wygraj zestaw 3 zmysłowych żeli pod prysznic Lirene w dużej butelce 400ml!
Szampańska truskawka, Brzoskwiniowy deser i Różany ogród to nowa propozycja żeli pod prysznic Lirene. Piękne, pobudzające zmysły zapachy długo utrzymują się na skórze, a skuteczne formuły, zawierające ekstrakty z truskawki, róży, miodu, jogurtu czy brzoskwini, dokładnie oczyszczają i odświeżają skórę, zapewniając odpowiednie nawilżenie, odżywienie i wygładzenie.
KONKURS!
Weź udział w konkursie i wygraj 1 z 3 zmysłowych żeli pod prysznic Lirene.
Uwaga: konkurs przeznaczony wyłącznie dla zarejestrowanych użytkowników KobietaPisze.pl
Zasady konkursu:
- Skomentuj min. 2 dowolne artykuły w serwisie www.kobietapisze.pl
- Pod TYM ARTYKUŁEM zostaw komentarz jako odpowiedź na pytanie: „Który z zapachów zmysłowych żeli pod prysznic Lirene jest najciekawszy? Dlaczego?”
Wśród wszystkich nadesłanych odpowiedzi wybierzemy trzech laureatów.
Konkurs zakończony!
Nagrody:
Nagrody w konkursie stanowią 3 zestawy zmysłowych żeli pod prysznic Lirene.
W skład każdego zestawu wchodzą:
- żel pod prysznic szampańska truskawka (400ml!)
- żel pod prysznic brzoskwiniowy deser (400ml!)
- żel pod prysznic różany ogród (400ml!)
Wartość zestawu: ok. 36 zł
Więcej informacji o nagrodach:
Zmysłowe żele pod prysznic Lirene – pielęgnacja dla ciała, pokusa dla zmysłów
Regulamin konkursu:
Udział w konkursie jest równoznaczny z wyrażeniem przez uczestnika zgody na przetwarzanie przez danych osobowych, na zasadach określonych przepisami ustawy o ochronie danych osobowych (w myśl formuły: „Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przekazanych dla potrzeb niezbędnych do realizacji Konkursu zgodnie z ustawą z dnia 29 sierpnia 1997 o ochronie danych osobowych /Dz. U. z 2002r nr 101 poz.926 z pózn. zm/„) w bazie danych osobowych organizatora konkursu dla celów niniejszego konkursu, a w przypadku wyłonienia ich jako zwycięzców w konkursie na opublikowanie swego imienia i nazwiska na liście zwycięzców, która zostanie podana na portalu www.kobietapisze.pl.
Udział w konkursie jest równoznaczny z akceptacją regulaminu.
Fundatorem nagród jest marka Lirene.Nagrody zostaną przesłane zwycięzcom w terminie do 10 dni od zakończenia konkursu.
Konkurs zakończony!
Nagrody otrzymują:
misio666
montana
marcika
Gratulujemy! Prośbę o adres do korespondencji otrzymają Państwo poprzez e-mail. Prosimy sprawdzać folder spam.
63 komentarze
żel pod prysznic Lirene różany ogród to urzekająco świeża formuła żelu kryje w sobie rozkoszną i pełną słodyczy nutę dojrzałej róży, która zamieni Twój codzienny prysznic w chwilę relaksu i zapomnienia.
Zawarty w żelu wyciąg z róży doskonale odżywia, pozostawiając skórę gładką i delikatną przez cały dzień.
Najciekawszym z żeli Lirene jest szampańska truskawka, to połączenie luksusu i afrodyzjaku, który prowadzi do eksplozji zmysłów. Truskawka jako jeden z pierwszych owoców, tak mocno wyczekany po zimie smakuje wybornie… nie tylko cieszy odurzającym zapachem i kuszącym wyglądem, lecz także gwarantuje odżywcze działanie na skórę. Niech nam rośnie apetyt… na piękną i zadbaną skórę!
Zdecydowanie najciekawszym zapachem jest Różany Ogród. Dlaczego? Dlatego że kosmetyków owocowych jest na rynku mnóstwo, zwlaszcza o zapachu polskich owoców i szczerze mówiąc brakuje mi jakiejś nowości, czegoś innego, jak różany ogród właśnie. Kosmetyków różanych w zasadzie nie spotykam, w każdym razie bardzo rzadko, a szkoda. Zapach róż kojarzy mi się bardzo pozytywnie, przywołuje na myśl lato. No i kto nie lubi zapachu róż 🙂 ?
Jestem osobą która kocha słodkości w każdym wydaniu, zatem brzoskwiniowy deser jest dla mnie najbardziej kuszący. Uwielbiam brzoskwinię w każdym wydaniu – jako świeży owoc, tę z puszki, czy tę w kosmetykach.
Nie wiem dlaczego, ale zapach brzoskwini kojarzy mi się z latem, z wakacjami i przede wszystkim z moim chłopakiem.
Chciałabym otulić swoje ciało tym zapachem i mimo tego, że wakacje spędzę w domu poczuć się jakbym spędzała je w najpiękniejszym zakątku świata…
Moim zdaniem żel pod prysznic szampańska truskawka jest najbardziej ciekawym i zniewalającym zmysły żelem. Ma subtelnie delikatny zapach a skóra długo pozostaje napełniona wonią tego zapachu. Połącznie truskawki i szampana jest wprost fenomenalne.
Najciekawszy moim zdaniem jest brzoskwiniowy deser- już sama nazwa brzmi ciekawi i smacznie. Uwielbiam brzoskwinie bowiem są soczyste,aromatyczne,dostarczają wieku witamin i można je wykorzystać na milion sposobów.Brzoskwiniowy deser z pewnością sprawi ,iż kąpiel będzie aromatyczna a doznania podczas niej nie do opisania. Już mam ochotę wskoczyć pod prysznic i przekonać się,gdzie mnie zaprowadzi brzoskwinia czy do krainy rozkoszy czy może odprężenia. Jak dla mnie jest to żel w sam raz na lato , w końcu lato również jest soczyste, namiętne i czarujące.
Dla mnie najciekawszym a więcej strzałem w dziesiątkę jest żel-brzoskwiniowy deser!
Jest cudowny pod względem zapachu który orzeźwia oraz konsystencji.
Wielkim plusem jest to, ze zawiera witaminy jest odżywczy dla skóry oraz zawarty w nim miód super sprawa bo skóra jest po kąpieli porządnie nawilżona oraz gładziutka nie wspominając już o przepięknym zapachu. Uwielbiam go!
dla mnie magiczne chwile by były z brzoskwiniowym deserem, taki żel pod prysznic to jak prysznic w raju, brzoskwinie uwielbiam jeść w każdej postaci od świeżych po dżemy, w ciastach, w lodach, w sokach…. więc żel Lirene brzoskwiniowy deser to dla mnie idealny kosmetyk dla ciała i zmysłu powonienia…..
DLA MNIE ZDECYDOWANIE NAJCIEKAWSZY JEST RÓŻANY OGRÓD.PONIEWAŻ Z TYM ŻELEM PRYSZNIC ZAMIENIA SIĘ WE WSPANIAŁĄ WĘDRÓWKĘ PO PRZEPIĘKNIE PACHNĄCYM TAJEMNICZYM I WSPANIALE RELAKSUJĄCYM OGRODZIE,POROŚNIĘTYM OBŁĘDNIE POBUDZAJĄCYMI WSZYSTKIE ZMYSŁY RÓŻAMI. KOJARZY MI SIĘ Z NAJPIĘKNIEJSZĄ NA ŚWIECIE-DOLINĄ RÓŻ W BUŁGARII.GDZIE W POWIETRZU W CZASIE WSCHODU SŁOŃCA UNOSI SIĘ BŁOGO PACHNĄCA RÓŻANA MGŁA..ŻEL POD PRYSZNIC RÓŻANY OGRÓD LIRENE WŁAŚNIE NAJDOSKONALEJ ODDAJE CZAR I ZAPACH TEGO MIEJSCA.. Z TYM ŻELEM PRYSZNIC TO NIE TYLKO RAJ DLA CIAŁA, ALE I CUDOWNA,PEŁNA LUKSUSU,ROZKOSZNA, NIEZWYKLE AROMATYCZNA I MAGICZNA UCZTA DLA ZMYSŁÓW..SKÓRA PO KĄPIELI STAJE SIĘ OPTYMALNIE NAWILŻONA,PACHNĄCA,FENOMENALNIE GŁADKA I IDEALNIE DELIKATNA NICZYM PŁATKI RÓŻ Z KRÓLEWSKIEJ DOLINY RÓŻ..
Różany ogród,swym uwodzicielskim zapachem przywołuje wspomnienia.Twoje dłonie błądzące po mojej gładkiej skórze,my otuleni płatkami róż ,teraz przeniesieni jakby w inny wymiar za sprawą budzącego zmysły pieniącego się magicznego żelu dajemy się ponieść magii chwili i relaksu.
Dla mnie najciekawsza wydaje się być szampańska truskawka. Kasowe hity Hollywood, które każdy zna a w nich truskawki popijane szampanem jako atrybut milionerów, koneserów i VIPów. Dzięki tej soczystej propozycji Lirene na własnej skórze miałabym okazję poczuć się jak Pretty Woman – Vivian Ward – w polskim wydaniu ;-).
Szła boso, czuła pod stopami już trochę wilgotną wieczorną trawę. Wiedziała dokąd iść, chociaż nigdy wcześniej nie była w tym miejscu. Ostatnie śpiewy ptaków milkły z każdym jej krokiem ustępując delikatnym dźwiękom skrzypiec świerszczy. Jak zahipnotyzowana szła w stronę różanego ogrodu. Woń kwiatów, mieniących się już w ostatnich promieniach zachodzącego słońca, czuć było coraz mocniej. Niespiesznie kierowała się do serca ogrodu, do fontanny z wróżką śpiącej w kwiecie. Sam wodotrysk otoczony najpiękniejszymi krzewami róży jakich nikt nie widział o dziwo nie działał. Rozwiane włosy spięła w luźnego koka. Nie mogła się już oprzeć. Sprawdziła szybko temperaturę wody i zdjąwszy nocną koszulę zażyła kąpieli jakiej jeszcze nie doznała nigdy. Aromat otulał ją ze wszystkich stron. Odprężał swoją słodyczą, zdawał się szeptać… Płatek kwiatu zmącił spokojną wcześniej taflę wody. Wróżka obudziła się, fontanna trysnęła złotymi kroplami. Otworzyła oczy, to wszystko to był sen. Przeciągnęła się i wstała z łóżka. Ale nadal czuła znajomy zapach różanego ogrodu. Rozwiązała włosy z których spadł płatek czerwonego kwiecia, który opadł na satynową pościel – Gdzie byłam poprzedniego wieczoru? – zapytała siebie. Czy to był rzeczywiście sen? A może…
Otóż moje kąpiele z żelem Lirene zabierają mnie w bajkowy świat. Prawdę mówiąc mogę sympatyzować się z bohaterką mojego tekstu.
To wszystko co przeżyła i widziała sama odczuwam w zaciszu mojej łazienki. Staje się ona różanym ogrodem zawsze gdy zamykam
oczy – leżąc odprężona wannie czy biorąc szybki prysznic.
Najciekawszy zapach Lirene, to brzoskwiniowy deser, ponieważ kojarzy mi się z wakacjami. Często w piękne słoneczne dni robię galaretkę z brzoskwiniami i z bitą śmietaną. Jest wyśmienity! 🙂 Dlatego według mnie moim zapachem zdecydowanie będzie brzoskwiniowy deser, który będzie mi się miło i przyjemnie kojarzył zarówno podczas letnich jak i zimowych kąpieli 🙂
Za najciekawszą spośród trzech wersji zapachowych żeli Lirene uważam „Różany ogród”. Dlaczego? Krystaliczny zapach kwiatów róży kojarzy mi się jednoznacznie z sielskim dworkiem w elżbietańskiej Anglii i przywołuje sentyment do powieści Jane Austen 🙂 Jak żywe stają mi przed oczami siostry w białych, skromnych sukienkach i kolorowych czepkach spacerujące po ukwieconych ogrodach, gdzieś w tle słychać turkot konnego powozu z wolna toczącego się po brukowanej uliczce, a w bibliotece pan domu czyta jedną z licznych ksiąg ze swojej bogatej biblioteki. Zapobiegliwa gospodyni układa spis potraw jakimi zachwyci gości zaproszonych na obiad a młoda służąca układa świeże kwiaty w wazonie stanowiącym centralny punkt stołu w jadalni. Guwernantka wygrywa na klawesynie tęskną melodię korzystając z chwili gdy młode panienki zajęte są ploteczkami na dworze. Taki właśnie obraz staje mi przed oczami gdy otula mnie zapach róż i dlatego zawsze mnie on zachwyca i uspokaja.
Najbardziej spodobał mi się żel o zapachu szampańskiej truskawki. Już sama nazwa zapachu wzbudza moją ciekawość. Truskawki+szampan kojarzą mi się z luksusem. Do tej pory połączenie te jadłam i piłam,nigdy nie miałam na sobie:) Fajnie byłoby pachnieć jak truskawki z szampanem:)
Według mnie ze zmysłowych zapachów żeli pod prysznic Lirene jest najciekawszy ten o zapachu szampańskiej truskawki. Karmi on moją duszę i rozpieszcza ciało. Dzięki niemu czuję się jak grecka Afrodyta. Ponadto ten żel pachnie ładniej niż truskawka, którą delektujemy się latem. Żel działa na moje ciało jak afrodyzjak, swoim zapachem przyciąga jak magnes. Doskonale relaksuje, odpręża, wprawia w doskonały nastrój. Kojarzy się też z letnim ogrodem pełnym czerwonych, pięknie pachnących, skąpanych w słońcu truskawek. Przywołuje na myśl nie tylko czerwcowe słońce, ale również romantyczne kolacje z ukochanym, gdzie szampan i truskawka stanowią ich nieodzowny element. TEN ZAPACH TO WIĘCEJ NIŻ ROZPIESZCZONE ZMYSŁY I CIAŁO, WIĘCEJ NIŻ PODRÓŻ W OWOCOWĄ KRAINĘ!
Truskawka zawsze kojarzy mi się z latem. Z spokojnymi spacerami pośród bazarkowych alejek. Z fantastycznym smakiem i zapachem. Z fantastycznymi przepisami na ciasta z tymi wspaniałymi owocami.
Lato… A z czym nam się kojarzy lato? Oczywiście, że z TRUSKAWKAMI! Nie ma nic pyszniejszego jak zajadanie się tym pysznym owocem upalne dni. Idealnym dodatkiem do tego byłaby kąpiel w prze-soczystym żelu pod prysznic o zapachu szampańskiej truskawki. Ach… zapach truskawki towarzyszący nam przez cały dzień to coś wspaniałego!
Najciekawszy jest różany ogród. Zmysłowy, przywodzi na myśl wieczorny ogród, wspomnienie lata, ciepłych , leniwych wieczorów i beztroskich chwil. To zapach, który potrafi zatrzymać czas, uwodzi serce, duszę i ciało. Otula, przytula, koi smutki. Przepiękny.,..
Lyrene Szampańska Truskawka…..cudowny zapach truskawek, oblanych białą i mleczną czekoladą, ze słodką, cukrową posypką we wszystkich kolorach tęczy….inspiracji prysznicowych czas zacząć – wybieram Szampańską zabawę z truskawką 🙂
Lato się wnet rozpoczęło aż się serce uśmiechnęło.
Wokół kwiaty i owoce i ten ptaszek co świergoce.
Woń dobywa się dokoła lecz czy w nas pozostać zdoła?
Więc zapachy zatrzymajmy , skórze letni powiew dajmy ,
Słońce niechaj w sercu gości- Lirene żel doda radości.
W zimie, w wiosnę , czy też w lecie – każda pora dobra przecie,
na ten zapach całkiem nowy tak jak deser brzoskwiniowy.
Szampańska truskawka – przywołuje błogie lata dzieciństwa, to wspomnienie beztroskich wakacji, przepełnionych słońcem i zabawą. Cudowny orzeźwiający zapach przywołuje najpiękniejsze wspomnienia, a delikatna konsystencja otula każdą komórkę mego ciała, dostarczając im uczucie luksusowego relaksu. I właśnie wtedy czuję się wyjątkowo!
Moja skóra,chociaż sucha,kocha „topić”się w luksusach… A luksusem dla mnie jest żel Lirene Rajski Granat to cudo świetnie nawilżające. To połączenie bardzo kuszące. Kiedy myję swe ciało pod prysznicem tym żelem,on jest dla mnie super przyjacielem.W jego obecności czuję długie chwile błogości. Rospieszcza mą skórę nie tylko na moment ,ale także gdy z pod prysznica wychodzę. Zapach na ciele pozostaje na bardzo długo,to ogromna zaleta! Czuć go nawet jak smażę kotleta:) Intensywny aromat roznosi się po całej łazience,a mama krzyczy :daj mi nim chociaż umyć ręce!:) Nie pożyczam go tak łatwo nikomu,no chyba że mam spory zapas w domu. Piękne opakowanie, poręczna butelka-najlepszy żel na świecie polecam go wszystkim w moim powiecie ! Dlatego chciała bym bardzo móc przetestować Lirene nowości,bo są o zapachu truskawki-mojej ulubionej pyszności! Jestem w 100% przekonana,że będzie tak samo świetny jak żel o zapachu granata. Zapach na pewno obłędny i super nawilżenie,dla mej skóry ukojenie. Dlatego proszę-dajcie szansę mi,abym zobaczyła jak ma skóra cudnie lśni:)
Chcesz mieć skórę jak marzenie?
Żel pod prysznic, to zbawienie!
Jaki jest najlepszy zatem?
„Brzoskwiniowy Deser!”, odpowiem niebawem.
Brzoskwinia jest miękka i soczysta,
jak moja skóra po prysznicu czysta.
Deser natomiast to sama słodycz,
jak zapach co unosi się potem.
Wszystko już wiecie,
więc odpowiem krótko.
Ja bym wybrała ten żel szybciutko!
Dla mnie najciekawszym zapachem Lirene jest Różany Ogród. Żel ma przepiękny zapach a skóra po umyciu jest miękka i naprawdę długo pachnie 🙂 A najważniejsze jest to, że pod prysznicem czuję się jakbym była w tajemniczym ogrodzie i to mnie uspokaja i napawa dobrych humorem na cały nadchodzący dzień :)))
Uwielbiam truskawki pod każdą postacią i w każdym miejscu. Żel pod prysznic o zapachu szampańskiej truskawki byłby spełnieniem moich marzeń. Cały rok jestem wstanie mieć przy sobie swoje ulubione owoce, które przypominają mi wspaniały czas w roku- WAKACJE/LATO.
Będę mogła rozpieszczać swoje ciało codziennie.
Żel pod prysznic o uroczej nazwie „Różany ogród” to gratka dla takiej romantyczki jak ja. Obiecuje niebiański zapach tysiąca kwiatów, które pobudzają zmysły i pieszczą duszę kobiety.
Sam nasuwa się cytat Antoine de Saint-Exupéry: „Ludzie hodują pięć tysięcy róż w jednym ogrodzie… i nie znajdują w nich tego, czego szukają…”
Na szczęście ja w nowym Lirene „Różany ogród” odnajduję wszystko to, co jest dla mnie najważniejsze w żelu pod prysznic!
dla mnie najciekawszym żelem pod prysznic firmy Lirene jest ten o zapachu ,, szampańskiej truskawki ” . To idealny żel na lato dla każdej nastolatki , jego orzeźwiający ,słodki zapach nada wyjątkowego znaczenia każdej porannej kąpieli 🙂
dla mnie najciekawszym żelem pod prysznic firmy Lirene jest ten o zapachu ,, szampańskiej truskawki ” . To idealny żel na lato dla nastolatki takiej jak ja uwielbiającej słodkie , orzeźwiające żele pod prysznic , jego wyjątkowy zapach nada niepowtarzalnego znaczenia każdej porannej kąpieli 🙂
Szampanska truskawka….Mmm… Ciekawa i kusi!
Bez watpienia cudowna byc musi…
Wlasnie podczas lata – ulubionej porze roku
Dostaje…Przynaje! Truskawkowego odlotu! 😉
Caly rok tesknie za ich smakiem, zapachem…
Co wiec zima poradzic mam zatem?
Magiczny zapach w kapieli zagosci
Otuli me cialo…Doznam blogosci!
Dzieki Lirene nie wazne czy lato, czy zima
W butelce zelu ten boski aromat zatrzymam!
🙂
Najbardziej z tych żeli przypadł by mi do gustu zapach różany ponieważ kojarzy mi się z delikatnością ,świeżym powiewem powietrza oraz z wiosną 🙂
Brzoskwiniowy deser wydaje mi się być najlepsza propozycją 🙂 Już sam żółty kolor przyciąga a ja osobiście kocham brzoskwinie i jej zapach.
Zmysły me rozbudza, zapachem czaruje,
Gdy szampańską truskawkę na mej skórze czuje.
Szampan i truskawka – duet wyborowy,
Zapachem otula od stóp aż do głowy.
Uśmiech prowokuje bo humor poprawia,
Choć zmęczona jestem, wnet na nogi stawia.
Chować przed mężem muszę ten kosmetyk,
Bo nie wiem co si,ę dzieje lecz znika, niestety…
ŻEL POD PRYSZNIC RÓŻANY OGRÓD Lirene jest najciekawszy,
Dlatego że swoim aromatem nęci mnie i wabi,
Otula ciało szlachetnym swym zapachem,
Doskonale i po królewsku dopieszcza ciało,
I tylko RÓŻANEGO OGRODU na moim ciele mi potrzeba,
Abym czuła się wyjątkowa tego lata!
„Najpięknej jest wtedy, gdy pachnie szczęściem”- to moje ulubione motto. Żel pod prysznic o zapachu: brzoskwionowy deser idealnie się w nie wpisuje. Łazienka to mój mały azyl, w którym zajmuję się wyłącznie sobą. Prysznic o zapachu szczęścia sprawi, że pozytywna energia będzie towarzyszyć mi przez cały dzień. Czego chcieć więcej? Deser, króty nie tuczy i otula moje ciało owocową radością- istny prysznicowy raj. Ukojenie dla zmysłów i uwielbienie dla ciała. Czyż nie brzmi cudownie? Dzięki Lirene i soczystej brzoskwini moja łazienka choć na chwilę zamieni się w egzotyczny krainę a moja skóra odwdzięczy się pięknym wyglądem! Stawiam na brzoskwiniowy deser, który nie zawiera kalorii a mimo to niesamowicie cieszy! 😉
Najbardziej intryguje mnie różany ogród,kocham róże,sama je hoduje,codziennie starannie pielęgnuje,więc pragnę by właśnie taki zmysłowy zapach otulał moje ciało…
Mi marzy się żel Lirene Szampańska Truskawka. Myślę, że przypomni mi o wakacjach w mroźne, zimowe dni. A ich orzeźwiający, słodki zapach zapewni pozytywne nastawienie do każdego nadchodzącego dnia. Dzięki niemu moja łazienka przemieni się w oazę szczęścia i spokoju ducha. Obudzi zmysły, i prawdziwy zew truskawkowego ogrodnika.
Pewnie nie tylko mi przypadł do gustu, w końcu kto nie ulega truskawkowej rozkoszy? :))
Zapach szampańskiej truskawki,
lubię bardziej niż marynarki,
i uśmiech osiedlowej kwiaciarki.
Truskawka intryguje,
zawsze jej wonią się rozkoszuje,
ona przypomina lato,
kiedy wołałam „pohuśtaj tato”,
dzisiaj znam jej kosmetyczne właściwości,
i zabieram je na swoje włości.
Truskawkowy zapach najciekawszy,
gwarantuje prysznic najwspanialszy,
kojąca nuta owocowa,
tylko truskawkowa!
Dla mnie najciekawsza jest „Szampańska truskawka”. Niby po sezonie truskawkowym mam spory przesyt tych owoców, ale wiecie… w okresie późno jesiennym bądź zimowym, docenimy taki walor zapachowy 🙂
Szampan i truskawki to idealne połączenie, przywołujące miłe dla mnie wspomnienia… imprezowe ma się rozumieć 🙂 Nie bez znaczenia jest i unikalność takiej kompozycji zapachowej dla żelu pod prysznic. Nie wiem tylko jak będzie z intensywnością… wszak nikt nie ma ochoty pachnieć alkoholem 🙂 Muszę koniecznie przetestować ten kosmetyk by się przekonać jak to z tą kwestią aromatyczną będzie !
Szampańska truskawka bardzo mi się podoba.Ma śliczny kuszący zapach uwodzicielski i dodaje seksapilu jest wspaniały odpowiedni na każdą porę dnia ma w sobie to co coś.Kusi i przyciąga swoim aromatem.wzbudza pożądliwość i seksualność,jest rewelacyjny polecam.
Według mnie najciekawszy zapach żeli pod prysznic Lirene to Różany Ogród ,uwielbiam róże ,jestem miłośniczką różanych ogrodów ,pięknie pachną i zachwycają swoim pięknem. Uważam ,że jest on dla koneserów intensywnych doznań zapachowych, róża koi uspakaja ,ale i rozbudza zmysły.Samo opakowanie różowe nastraja optymistycznie.
Najciekawszym zapachem jest zapach szampańskiej truskawki, można pozwolić sobie na odrobinę wariacji, jest najciekawszym zapachem,gdyż kusi swoimi aromatami, a my latamy między naszymi zmysłami. Nasz zmysł zapachu szaleje, czujemy naszą szampańską truskawkę na ciele, jest tak rozkoszna,pachnąca i naszą skórę pielęgnująca, mamy teraz upalne dni i letnie chwile, pozwólmy sobie na chwile z szampańską truskawką !!
Najbardziej zmysłowy żel marki Lirene wydaje się być dla mnie „Brzoskwiniowy deser” ponieważ uznaję zasadę że najłatwiej trafić do serca przez żołądek, a jeśli mowa o deserach to brzoskwinie grają w moich gustach pierwsze skrzypce 🙂 Żelu pod prysznic używam najczęściej latem gdy pragnę odświeżenia i szybkiego zmycia z siebie całego potu, brudu lejącego się ze mnie w upalne dni. A jeśli jest i lato są i gofry po które chodzę do lodziarni i zamiast rozsmakowywać się w tych chłodnych ambrozjach ja z oferowanego menu z ochotą niczym małe dziecko klaszcząc z radości w obie dłonie proszę o gofra z brzoskwiniami 🙂 A potem chrupię ssąc brzoskwinkę bo to ona jest przysłowiową „wisienką na torcie” 😉 Połączenie obu tych opcji jest dla mnie spełnieniem marzeń bo brzoskwinia zamknięta w buteleczce żelu pod prysznic rozkołysze nie tylko moje zmysły smakowe i wizualne ale w tym przypadku również dodatkowo zmysły węchu 🙂
Różany ogród mam na swojej działce, brzoskwiniowy deser też jakoś specjalnie innowacyjny nie jest 😉 ale SZAMPAŃSKA TRUSKAWKA, to już ekstrawagancka zmysłowość, która kusi. Szczególnie w połączeniu ze świeczkami i delikatnymi kadzidełkami tlącymi się w łazience… oj kusi!
Lirene „Brzoskwiniowy deser”…Mniam…
Brzoskwinia pachnie obiecująco,
Rozpala zmysły zachęcająco,
„Zawraca” w głowie, lecz w pozytywnym znaczeniu tego słowa,
Opętana jej zapachem czuję się pewniejsza siebie i zmysłowa!
Skóra moja po kąpieli w brzoskwiniowym żelu jest niczym lekką mgiełką otulona,
Kocham zapach tego owocu i czuję się nim ogłuszona…
Wspomnienia przywołuje najpiękniejsze
I mężczyznom zawraca w głowie,
Najlepsza to propozycja dla zmysłowych kobiet!
Idealny dla smakoszy,
Owocowym szykiem rozbraja,
Wspaniale orzeźwia, energetyzuje i pozytywnie nastraja!
Yyyyy…dlaczego jeszcze żel „Brzoskwiniowy deser” jest najciekawszy moim zdaniem???
Delikatny, słodki…jest czarującym draniem!
Ekscytująco powala i sprawia, że głodna się robię,
Sycę się jego zapachem i polecam go każdej osobie!
Eleganckiej amatorce deserów czy szalonej owoców fance,
Romantycznej nastolatce czy wesołej koleżance!
Zapachem, który budzi moją ciekawość jest bezapelacyjnie Różany Ogród. Powodem wyboru są przede wszystkim upodobania konserwatywne. Jako tradycjonalistka uwielbiam dostawać kwiaty, hodować je czy obdarowywać nimi najbliższych.Swego czasu zafascynowałam się w Rozarium (ogród różany) w Szczecinie. Jednakże z racji odległości jaka dzieli mnie od Szczecina nierealne jest kolejne ujrzenie go. A może Lirene Różany Ogród pozwoli mi powrócić do wspomnień chociażby pod prysznicem? Byłoby to ciekawe doświadczenie, poczuć tą cudowną swieżość róż na swoim ciele. Ten zapach mnie intryguje i głęboko ciekawi.
„Który z zapachów zmysłowych żeli pod prysznic Lirene jest najciekawszy?
Najbardziej intryguje mnie zapach szampańskiej truskawki. Przywołuje na myśl romantyczne wieczory we dwoje i kolacje przy świecach. Myślę, że ten zapach jest najbardziej zmysłowy, tajemniczy i pobudzający. Połączenie słodkiego aromatu truskawki ze orzeżwiającym szampanem to idealna kompozycja do wspólnych kąpieli i wstęp do bardzo przyjemnego wieczoru.
„Który z zapachów zmysłowych żeli pod prysznic Lirene jest najciekawszy?
Najbardziej intryguje mnie zapach szampańskiej truskawki. Przywołuje na myśl romantyczne wieczory we dwoje i kolacje przy świecach. Myślę, że ten zapach jest najbardziej zmysłowy, tajemniczy i pobudzający. Połączenie słodkiego aromatu truskawki z orzeżwiającym szampanem to idealna kompozycja do wspólnych kąpieli i wstęp do bardzo przyjemnego wieczoru.
Słodko mnie kusi ten – BRZOSKWINIOWY DESER, urzekająco pachnący rajską słodyczą. Niezwykle pobudza zmysły, dodaje radości i spontaniczności.
To prawdziwa owocowa soczystość, która może przenieść ciało do bajecznej krainy, gdzie zapach brzoskwini przywołuje same ciepłe wspomnienia. To deser pełen słońca, rozgrzewający nawet zimą:)
Gdy zobaczyłam ten konkurs i pytanie – od razu wiedziałam, jaka będzie moja odpowiedź! Najciekawszy zapach żelu Lirene? Oczywiście brzoskwinia!
Wstyd się przyznać, ale jako dziecko często wymykałam się z koleżankami i kolegami do sąsiedniej miejscowości (oddalonej o niecałe 2 kilometry) na tzw. „szaber”, czyli kradzież. 😉 Celem naszych wypraw były brzoskwinie z ogrodu ówczesnej listonoszki. Jej ogród był ogromny, a w nim mnóstwo drzewek owocowych i ona – królowa wśród reszty – rozłożysta brzoskwinia. Na drzewku, jak nie trudno się domyślić, rosło mnóstwo soczystych, dojrzałych i kusząco pomarańczowych owoców, które wabiły nas swym widokiem już z daleka. Przeskakiwaliśmy przez płot (czasem ofiarą były rozdarte portki) i w pośpiechu zrywaliśmy owoce. Potem w drodze do domu delektowaliśmy się niebiańskim smakiem brzoskwiń, które były dla nas największym skarbem lata. Do dziś mam sentyment i do samych owoców (które, na szczęście, kupuję – a nie kradnę ;), jak i do ich zapachu.
Szampańska truskawka to zapach kuszący,
Wszystkie marzenia wręcz spełniający.
Pięknie pobudza zapachu zmysły,
do głowy wpadają różne pomysły.
Ciekawa nutka pieści ciało moje,
Rozbudzi zmysły także i Twoje.
Zapach przypomni mi młodości chwile,
Które uleciały jak piękne motyle.
Lecz dzięki niemu tutaj powróciły,
I moje marzenia piękne spełniły.
SKOMENTOWANE ARTYKUŁY:
http://kobietapisze.pl/witaminy-i-skladniki-mineralne-niezbedne-w-czasie-ciazy/2014/04/11/#comment-4913
http://kobietapisze.pl/aktywnosc-fizyczna-kobiet-po-okresie-ciazy/2014/03/26/#comment-4914
Bez wahania wybieram szampańską truskawkę, bo to idealna propozycja dla spragnionych orzeźwiającej słodyczy. To właśnie w lecie na straganach truskawki pysznią się czerwienią. Im więcej słońca, tym są słodsze i okazalsze. Jeżeli do tych owoców dodamy szampana, który kojarzy się ze świętowaniem i luksusem, otrzymamy w 400 ml żelu pod prysznic mix elegancji i bogactwa w wartości odżywcze we własnej łazience. Rzęsisty deszcz kropli spływający po moim ciele z tym żelem, choć trwa zaledwie kilka minut, pobudzi zmysły, doda energii, sprawi przyjemność, zapewni uczucie odświeżenia i zostawi uczucie wytworności i wyjątkowości.
Najciekawszy jest zapach truskawki szampańskiej
z nim zawsze doznaję rozkoszy niebiańskiej
jest słodki, ciekawy, pełen namiętności
w łazience każdej damy dumnie gości.
Ekstrakt z jogurtu kondycję skóry poprawia
dzięki witaminom skórze ładny wyląd sprawia.
Chętnie bym też inne zapachy wypróbowała
mam nadzieję, że nie „dadzą ciała”.
Szampańska truskawka, ponieważ wydaje mi się, że to zapach takiej truskawki w szampanie. Takiej jak się piję np. na Sylwestra.
Skojarzenia z szampańską zabawą i dzięki temu żelowi mamy szampańską kąpiel z szampańskim nastrojem 🙂
Najciekawszy zdecydowanie jest żel Szampańska Truskawka. To idealne połączenie… truskawki i szampan. Afrodyzjaki i te sprawy… a jak wiadomo lato sprzyja miłości 😉
Najciekawszy, dosłownie i w przenośni, jest zapach brzoskwiniowego deseru. Owoc ten nie jest tak oczywistym symbolem jak na przykład róża, oznaczająca nieprzemijającą miłość. Nie istnieją także powszechne z nim skojarzenia, w przeciwieństwie do szampana i truskawki, będących synonimem luksusu. Brzoskwinia – ma coś więcej: bogatą i ciekawą historię, mało komu znaną. Drzewo to hodowane od dawien dawna w Chinach (dokładniej od 4000 lat)budziło niemały podziw i respekt. Nie było śmiałka, który odważyłby się ściąć ten przeklęty przez bogów pień. Pozwalano mu spokojnie spróchnieć a potem, niczym relikwię, palono i wrzucano do morza. W starożytności pestki brzoskwiń wykorzystywane były do wykonywania wyroków śmierci. Już trzy zmielone pestki posiadają tyle cyjanku potasu, by zabić człowieka. Obecnie najbardziej brzoskwiniowym krajem są Stany Zjednoczone, mało kto wie, że Georgia inaczej zwana jest „stanem brzoskwiniowym”.
Kąpiel z brzoskwiniowym deserem to uczta dla zmysłów; odkrywanie historii tego owocu jest ucztą dla umysłu.
Szampańska truskawka to jest to najlepsze cudo,
nosek zachwyci, brzuszek umyje, wygładzi udo.
Nie ma co tu się za dużo oszukiwać,
taki żel w sklepie wszyscy będą z rąk sobie wyrywać,
bo to kosmetyk jak marzenie,
mycie z zapachem truskawki-boskie połączenie.
Każdy chce ją poczuć, każdy chce ją mieć,
szampańskiej truskawki nie da się nie chcieć.
Pachnie smakowicie i pielęgnuje doskonale
na nic innego nie chciałoby się tego zamienić wcale.
Dla mnie najciekawszy jest Brzoskwiniowy deser – a dlaczego? Brzoskwinka niby taka delikatna i niewinna, ale za to wyrazista i niesamowicie pachnąca i smakowita… Już czuję zapach brzoskwiniowego deseru, jakże smakowitego i zmysłowego zarazem… mmm – pychota!
R – óżne zapachy mnie zniewalają,
Ó – wcześnie jednak kwiaty serce skradają.
Ż – aden owoc mi tego nie zagwarantuje,
A – lbowiem w orzeźwieniu się lubuję.
O – czywiście ten zapach kojarzy mi się z rosą,
G – dy jako dziecko chodziłam w ogrodzie boso.
R – az użyty żel nigdy nie zostanie zapomniany,
O – drobina wystarczy, aby humor był udany.
D – obrze myje i przynosi wspomnienie bukietu pięknego,
O – czywiście od mojego ukochanego.
W –
A –
coś stało się z ostatnimi linijkami 🙁
R – óżne zapachy mnie zniewalają,
Ó – wcześnie jednak kwiaty serce skradają.
Ż – aden owoc mi tego nie zagwarantuje,
A – lbowiem w orzeźwieniu się lubuję.
O – czywiście ten zapach kojarzy mi się z rosą,
G – dy jako dziecko chodziłam w ogrodzie boso.
R – az użyty żel nigdy nie zostanie zapomniany,
O – drobina wystarczy, aby humor był udany.
D – obrze myje i przynosi wspomnienie bukietu pięknego,
O – czywiście od mojego ukochanego.
W – łaśnie chcę być królową jak ten kwiat,
A – lbowiem po prysznicu, zdobędę świat!
Gratuluję, ale gdzie są odpowiedzi misio666 i montana?
Tutaj: http://kobietapisze.pl/zmyslowe-zele-pod-prysznic-lirene-pielegnacja-dla-ciala-pokusa-dla-zmyslow/2014/06/25/
Popatrz na zasady konkursu, to tam należało udzielać odpowiedzi.
Gratulacje dla zwycięzców!