Konflikt serologiczny to zjawisko, które budzi niepokój wielu par planujących potomstwo. Jednak różnice w grupach krwi obojga partnerów wcale nie muszą oznaczać rezygnacji z marzeń o dziecku. Sprawdź, o czym należy pamiętać, aby urodzić zdrowego malucha.
Statystyki pokazują, że u co czwartej pary występuje niezgodność antygenów, tj. kobieta ma krew Rh (-), natomiast mężczyzna krew Rh (+). Natomiast tylko w co dziesiątej ciąży narażonej na konflikt serologiczny dochodzi do jego rozwoju. Dlatego bardzo ważne jest, by dostosować się do zaleceń Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego, które zmniejszają prawdopodobieństwo wystąpienia tego zjawiska.
Komu grozi konflikt serologiczny?
Konflikt serologiczny może pojawić się wówczas, gdy u kobiety krew ma czynnik Rh (-), zaś mężczyzna ma krew o czynniku Rh (+). Jeżeli płód odziedziczy krew po ojcu, wówczas w krwinkach czerwonych będzie obecny antygen D, którego nie będzie zawierała krew matki. W efekcie organizm matki zacznie wytwarzać przeciwciała skierowane przeciwko antygenowi D, traktując go jako „ciało obce”. Dojść może do tego w momencie kontaktu krwi matki z krwią płodu.
Należy nadmienić, że konflikt serologiczny może pojawić się w każdej ciąży. Możliwe jest wystąpienie także konfliktów w innych antygenach, jako że krew charakteryzuje się bardzo złożonym składem.
Pierwsza ciąża z reguły jest bezpieczna
Nieco spokojniejsze mogą być pary, które spodziewają się pierwszego dziecka. Zwykle konflikt serologiczny nie stanowi zagrożenia w przypadku pierwszej ciąży. Dzieje się tak, ponieważ do wymieszania krwi dochodzi najczęściej w trakcie porodu, w efekcie czego organizm matki jeszcze nie zdąży wytworzyć przeciwciał.
Ryzyko konfliktu serologicznego w pierwszej ciąży zwiększa się, gdy doszło do:
- powikłań przy zabiegach wewnątrzmacicznych
- zabiegów wykonywanych w ciąży, np. amniopunkcji
- wcześniejszych poronień zarodka o czynniku Rh (+)
- odklejania się łożyska.
Konfliktowi serologicznemu można zapobiec
Przy ewentualnym konflikcie serologicznym najważniejsza jest profilaktyka. Przede wszystkim należy określić tzw. odczyn Coombsa, który pozwala na stwierdzenie / wykluczenie obecności przeciwciał. Jeśli matka ma krew Rh (-), wówczas kobieta regularnie poddawana jest badaniom, które pozwalają stwierdzić, czy wytwarza ona przeciwciała skierowane przeciwko dziecku. Badanie wykonuje się mniej więcej od połowy ciąży, a następnie powtarza co 3-4 tygodnie – aż do momentu porodu.
Istotną rolę odgrywa również podanie immunoglobuliny anty-D po porodzie (w ciągu 72 godzin). Zaleca się jednak, aby immunoglobulinę podać również między 28 a 30 tygodniem ciąży – ta jednak nie jest finansowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia, a koszt zastrzyku wynosi ok. 500 zł.
Warto przy tym podkreślić, że skuteczność prowadzonej profilaktyki wynosi nawet 99 proc. Pozwoliło to zmniejszyć częstość występowania konfliktu serologicznego – jeszcze kilkanaście lat temu pojawiało się nawet 1,5 proc. przypadków, a dziś jest ich znacznie mniej.