7 grzechów głównych w pielęgnacji włosów wg Oskara BachoniaNie ma zmiłuj moja droga! Żeby mieć piękne włosy, trzeba odpowiednio o nie zadbać. I żadne tam – „brak mi czasu” albo „raz nic się nie stanie”. Są rzeczy, które o pielęgnacji musisz wiedzieć i kosmetyki, które musisz stosować, inaczej płacz i zgrzytanie zębami. Grzeszyć możesz w sypialni, a nie przeciwko swoim włosom. Oto 7 grzechów głównych, które popełniają nawet grzeczne dziewczynki. Wstyd.

1. PUCU PUCU, CHLAP CHLAP

Pranie włosów, tarmoszenie i wykręcanie jak tetrowej pieluchy powinno być karalne. Włosy traktowane w ten sposób łamią się i kruszą. Jak zatem prawidłowo myć włosy? W letniej wodzie, kosmetykami dobrej jakości, masując skórę głowy opuszkami palców. Pamiętajcie – szamponem myje się tylko skórę, włosom wystarczy, że spłynie po nich piana.

2. ZAPARZANIE WŁOSÓW

Włosy nie lubią jak jest mokro i ciepło. Fundowanie im gorącej kąpieli, a potem trzymanie ich, wciąż mokrych, przyciśniętych całą noc do poduszki, to grzech śmiertelny. Ja nazywam takie praktyki zaparzaniem włosów. W odwecie włosy puszą się i matowieją. Tak samo z noszeniem cały wieczór ręcznika zawiniętego na mokrych włosach – to jakby trzymać stopy w mokrych skarpetach przez tydzień – nie kończy się to dobrze.

3. ZANIECHANIE ODŻYWIANIA

Stosowanie odżywki jest równie ważne jak stosowanie dezodorantu pod pachami – bez tego ani rusz i każda współczesna kobieta musi to wiedzieć. Jeśli po myciu włosów nie nałożysz maski lub odżywki, struktura włosów pozostanie otwarta. Pamiętaj, włos jest jak ryba – jest pokryty łuskami – i tylko dzięki zastosowaniu odżywki łuski będą do siebie przylegać, a włos będzie lśniący. Kiedy już stosujecie odżywkę – róbcie to porządnie i nie nakładajcie jej bezpośrednio na skórę głowy. Włos jest żywy na długości ok. 7 cm. od skóry i tam nawilża go naturalne sebum. Odżywki potrzebuje pozostała część włosa – martwa, zrogowaciała substancja białkowa. Jeśli jej nie zabalsamujesz – pokruszy się. Jeśli masz mało czasu, polecam odżywki bez spłukiwania. Nakładaj je na same końcówki włosów.

4. STRACH PRZED SZCZOTKOWANIEM

Jakiś czas temu zapanowała moda na czesanie włosów wiatrem lub palcami i wszystkie pozapominałyście o szczotkowaniu, a to jest superważne! Dlaczego? By skóra głowy była lepiej ukrwiona a cebulki – zdrowe. Wiem, wiem, boicie się, że częste szczotkowanie sprawi, że włosy będą tłuste. Tymczasem chodzi właśnie o to, by na całej długości włosa rozprowadzić naturalne sebum, które je nawilży. Jeśli myjesz włosy codziennie, w ogóle nie masz się co obawiać, że się przetłuszczą. Wyszczotkuj je porządnie miękką, absolutnie nie metalową, szczotką tuż przed myciem, a będą mięciutkie jak kaczuszka.

5. ZBRODNIA NA WAKACJACH

Słona woda morska podobnie jak odchody gołębi były w starożytnym Egipcie stosowane do rozjaśniania włosów. Jak się więc domyślacie – sól sieje zniszczenie i trzeba temu zapobiegać. Jest cała masa kosmetyków chroniących włosy przed negatywnymi skutkami promieniowania UV oraz morską wodą. Korzystajcie z nich.

6. ZŁAPANA NA GORĄCYM UCZYNKU

Zapamiętaj sobie raz na zawsze bo inaczej się pogniewamy – prostownicy i lokówki używa się wyłącznie na całkowicie suchych włosach, spryskanych dodatkowo kosmetykami chroniącymi je przed działaniem wysokiej temperatury. Temperatura 230 st. C., możliwa do uzyskania na większości urządzeń, jest za wysoka dla cienkich włosów. Susząc włosy suszarką, gorącego powietrza nie kieruj pod włos, bo otwierają się łuski włosów i mamy efekt wkurzonej wiedźmy. Nie przyciskaj też bezpośrednio suszarki do kosmyków. Włosy nie lubią jak parzy.

7. PUSZCZANIE FARBY

Jeśli jesteś tak naiwna, by wierzyć, że sklepowa farba nie niszczy włosów albo co więcej, je pielęgnuje, to równie dobrze możesz uwierzyć facetowi, który mówi „wcale nie wyglądasz grubo w tej sukience, pączuszku”. To bzdury i nie daj się nabrać. I ani waż się brać do ręki jakichś grzebyczków czy innych wynalazków do domowych pasemek, ombre czy cudacznych kolorowanek. Wyjdzie ci na głowie koszmar. Za karę.

Oskar Bachoń, fot. Katarzyna Widmańska

Oskar Bachoń / Hair & Make-up Designer – Żeby przekonać się, jak barwną jest postacią, wystarczy na niego spojrzeć. Ale to wcale nie wygląd, a wyjątkowy charakter najbardziej wyróżnia Oskara Bachonia spośród znanych stylistów fryzur i wizażystów w Polsce. Szczery do bólu, rubasznie dowcipny, piekielnie zdolny i diabelsko inteligentny, mistrzowsko balansuje na granicy pruderii, komentując aktualne zjawiska i trendy we fryzjerstwie i makijażu.
Oskar Bachoń to człowiek instytucja. Jak sam o sobie mówi – profesjonalista i artysta. Jego rad w kwestiach wizerunku słucha wierne grono klientek w Krakowie (na strzyżenie u Bachonia trzeba czekać miesiącami). Prowadzi blog, dzieli się także swoją wiedzą jako ekspert w mediach. I chwała mu za to. Ktoś powiedziałaby – Bachoń spadł nam z nieba. Owszem. Ale to bynajmniej nie aniołek.

18 komentarzy

  1. nieidealniezidealnizowana on

    Staram się unikać tych wszystkich błędów. Myję tylko skórę głowy, delikatnymi szamponami, nawilżam i odżywiam włosy codziennie, szczotkuję drewnianą szczotką, nie farbuję, nie używam ani prostownicy ani innych urządzeń.

  2. kiedyś większość z tych błędów popełniałam , i włosy mimo że były do pasa to daleko im było do idealnych . W końcu za namową fryzjerki poszły pod nożyczki i dziś tego żałuję bo wiem że mogłam o nie zadbać i dałoby się jeszcze ja uratować . Dobrze że są takie posty i że dziewczyny wiedzą czego unikać bo piękne ,zadbane włosy są atutem każdej dziewczyny 🙂

  3. paolinka3991 on

    tez kiedys popelnialam mase bledow…. po rozjasnianiu koncowek na ombre powiedzialam:dosc! gdzie moje cudne wlosy, geste, lsniace, dlugie i zdrowe? moj atut wychwalany przez kolezanki? teraz mam wlosy srednioporowate. i tak stalam sie wlosomaniaczka, a moj zapas kosmetykow do wlosow nie ogranicza sie do szamponu i odzywki… kiedys kupowalam byle jak, wybieralam tylko po tym, co pisze etykiecie i zapachu… teraz sprawdzam sklad, zaczelam olejowanie. zainwestowalam w szczotke TT. suszarka poszla w odstawke. maski, serum, odzywki drogeryjne i domowej roboty,.. wcale nie trzeba wydawac fortuny by miec zadbane wlosy 🙂

  4. palinka2468 on

    Z wszystkim jak najbardziej się zgadzam. Ostatnio właśnie obcięłam bardzo długie włosy – prawie do pasa i teraz mam lekko za ramiona. Były bardzo zniszczone, więc postanowiłam o nie zadbać. Zobaczymy co z tego wyjdzie! 🙂

  5. To prawda, że włosy nie lubią gdy parzy ale wiedząc to ciągle popełniam ten sam błąd. Ciągle się spieszę i nie patrząc na włosy suszę je szczotką gorącą suszarką. Muszę to zmienić!

  6. Na wypadanie włosów polecam szampon Dermena Men – do kupienia w aptece. Nie sugerujcie się tym ze jest dla mężczyzn – poleciła mi go Pani Dermatolog. Na prawdę działa. Przy codziennym myciu należy go nałożyć na głowę i zostawić na 5-6 minut a potem spłukać. Efekty widoczne już po jakiś 2-3- tygodniach. Polecam!

Leave A Reply