Wygraj 1 z 5 zestawów kawy zbożowej Anatol z kubkiem termicznym!

Konkurs zakończony! Nagrody otrzymują:

Bernadeta Kobielak, Gniezno: „Zimnym, jesiennym rankiem w naszej rodzinie uwielbiamy orkiszową kawę zbożową przygotowaną w stylu bardzo rozgrzewającym w towarzystwie tradycyjnego polskiego rogala z domowym dżemem truskawkowym. Do zaparzonej mocnej kawy zbożowej dodaję dużą łyżkę płynnego miodu akacjowego, szczyptą cynamonu, 2 plasterki świeżego imbiru i kilka ziaren kardamonu. To wszystko jeszcze gotuję przez 5 minut, potem dodaję łyżkę mleczka migdałowego i otrzymuję aromatyczny, rozgrzewający mnie napój na cały dzień. Do takiej kawy najlepiej pasuje klasyczny rogal maślany, grubo posmarowany masłem śmietankowym i dżemem truskawkowym z domowych zapraw. Jest zdrowo, pysznie, energetycznie i niezwykle rozgrzewająco i aromatycznie.”

Ewelina Kwapień, Zawiercie: „Oczywiście klasycznie w dużym kolorowym kubku ze sporą ilością mleka. Podana na wsi na słonecznym tarasie z widokiem na piękny sad. Do tego pyszny rogalik z konfiturami żurawinowymi własnej produkcji. To dla mnie klasyk poranka!”

Wojciech Marcinkowski, Świętochłowice: „Dobry poranek tylko z klasycznym smakiem i aromatem kawy zbożowej 'Anatol’, nie zakłóconym żadnymi dodatkami. Kawa zalana tylko wodą… gorącą, nie wrzącą. Woda lana z dużej wysokości, aby nadać kawie trochę 'bąbelkowego’ charakteru. Podawana do bułki z dżemem i prawdziwym miodem… od dzieciństwa.”

Bożena Sajko, Warszawa: „Kawa zbożowa niezmiennie będzie kojarzyła mi się z dzieciństwem – jako dziecko chciałam być bardzo dorosła i pić kawę. Mama w takich chwilach przygotowywała mi oczywiście kawę zbożową, słodziła ją i dolewała mleka – żeby moja kawa była taka jak jej. Siedziałyśmy w kuchni, sączyłyśmy kawę i chrupałyśmy coś słodkiego. Przeniosłam to do własnego domu i zaczynam tak każdy poranek – przygotowuję kawę Anatol, słodzę ją i dolewam mleko. Rozkoszuję się smakiem, ładuję akumulatory na cały dzień i ciesze się, że mogę się napić smacznej, naturalnej i zdrowej kawy. Wspomnienia które wracają z każdym łykiem są bezcenne.”

Joanna Smolik, Lanckorona: „Bardzo mało osób wie o tym, że kawa zbożowa świetnie pasuje z miodem. Ja od kiedy zostałam właśnie taką kawą poczęstowana – nie pijam innej. A jak ją przygotować? Dwie łyżeczki kawy zbożowej zalewam do połowy gorącą wodą. Dopełniam zimnym mlekiem i dodaję łyżeczkę miodu spadziowego. Powstaje pyszny i aromatyczny napój kawowy – idealny na rozpoczęcie dnia.”