Nadeszła wiosna i odetchnęliśmy z ulgą. Jak twierdzi psycholog żywienia – Dorota Minta – to idealny czas w roku, aby wprowadzić zmiany na lepsze, ponieważ w naturalny sposób czujemy przypływ dobrej energii i budzimy się wraz z przyrodą.

  • Rytuały

Szampan w kryształowym kieliszku, espresso w pięknej filiżance smakują inaczej. Dlatego jeżeli mam problem ze zbyt szybkim jedzenie, nie potrafimy kontrolować ilości jedzenia zadbajmy o rytuały. Wybierzmy ulubione talerze, kubki, nakrywajmy sobie ładnie stół, nawet jeżeli jest to tylko kawałek blatu w maleńkiej kuchni. Lniana serwetka, porcelanowa filiżanka na poranną kawę, dobre sztućce, to wszystko spowoduje, że będziemy jeść wolniej, spokojniej i w konsekwencji mniejsze porcje. Będziemy celebrować i jedzenie i życie.


  • Moda na zdrowy styl życia

Czasami uleganie modom potrafi być zbawienne. Dlatego rozsądnie dobierajmy sobie znajomych. Spotykajmy się z ludźmi, którzy preferują zdrowy tryb życia. Ruszają się np. ćwicząc jogę w parku. Dbają o to co jedzą i spotykają się np. w ramach Slow Food. Posłuchać rozmów o dobrym jedzeniu, o pochwale powolności i etyce produkcji żywności, podyskutować o nieznanych warzywach i przepisach na ich przygotowanie będzie nie tylko dobrą rozrywką w czasie weekendu. Możemy też poszukać grupy solidarnych zakupów i do niej się dołączyć, kupując dobre produkty i poznając ludzi z pasją. Słuchając, degustując zaczniemy zmieniać swoje nastawienie do życia, zmieniać swój styl. I co ważne będą to zmiany trwałe, całkiem odmienne od chwilowych efektów diety cud.


  • Lubić siebie, czyli być swoim własnym przyjacielem

Od zawsze słyszymy, że trzeba pomagać innym, że nie wolno być egoistą. Najważniejsze jest dobro wspólne, pomoc innym i wiele takich nakazów. Skoncentrowanie na poczukiwaniu tego, co jest najlepsze dla nas bywa oceniane bardzo negatywnie. Jesteśmy nakłaniani do działania na rzecz innych, a nasze potrzeby spychane są przez otoczenie na dalszy plan.
W efekcie zapominamy o swoich potrzebach, działamy i myślimy głównie o innych. Chcemy żeby wszyscy dookoła nas byli zadowoleni, szczęśliwi. Żeby to ich potrzeby były zaspokojone. Każdy przejaw koncentracji na własnych potrzebach budzi w nas frustrację i poczucie winy. Przestajemy lubić siebie, nie dbamy o siebie, zadowalamy się byle czym. Nie przyjaźnimy się ze sobą, więc jak mają nas lubić inni?

Wybieramy milczenie, zamiast wyraźnego powiedzenia o tym, czego chcemy i co jest dla nas ważne. Szczególnie mocno dotyczyło kobiet. Przez wieki tworzony był obraz matki poświęcającej się dla innych. Rezygnującej z marzeń, dla dobra męża, dzieci. Siedzącej cichutko, nie umiejącej powiedzieć, że czegoś nie chce. W efekcie kobiety same spychały się na szary koniec. Ostatnie lata wiele zmieniły, ale nadal jeszcze mało w nas zgody na zdrowy egoizm, na zrobienie czegoś wyłącznie dla siebie. Nie jest do tego konieczna wielka rewolucja i zbrojny bunt. Wystarczy jasno powiedzieć domownikom, że dzisiaj nie ugotujemy obiadu, że mamy ochotę poleżeć z książka na kanapie i prosimy, żeby to oni zrobili dla nas jednoosobowy koktajl. Kino z przyjaciółką, krótki wypoczynek w całkowitej samotności. Jest tyle sposobów na spełnianie swoich potrzeb, ilu ludzi. Zacznijmy od drobnych rzeczy, ale wyraźnie mówmy bliskim osobom, czego chcemy, a na co nie mamy ochoty. Pokażmy same sobie, że jesteśmy fajnymi osobami, a wtedy i najbliżsi wyraźniej to zobaczą i zaczną nas cenić. Warto polubić siebie na wiosnę.


  • W poszukiwaniu zaginionej motywacji, czyli jak zmienić styl życia

Zrównoważona dieta, ruch, równowaga pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym. Wiemy doskonale, co jest dla nas zdrowe i dobre. Od czasu od czasu podejmujemy kolejne postanowienia, a to o ograniczeniu zajadanych wieczorami słodyczy, codziennych spacerach czy rzuceniu palenia papierosów. Wytrzymujemy kilka dni, czasami nawet kilka tygodni
a potem wydarza się coś, co burzy cały misternie budowany plan. Okazuje się, że zmiany były bardzo nietrwałe. Zmiana zachowań, wieloletnich nawyków nie może nastąpić wyłącznie za sprawą wiedzy, konieczne jest uruchomienie motywacji. I to tej najsilniejszej, czyli wewnętrznej. Co zrobić, żeby tym razem zadziałało?

Motywacja do zmiany nawyków żywieniowych, całego stylu życia nie zawsze wystarcza. Szczególnie na początku, albo w chwilach zwątpienia, które pojawiają się kiedy nie nadchodzą spektakularne efekty często jest zbyt słaba. Dlatego tak ważne w tych momentach jest wsparcie. Każda z nas wybiera inaczej. Może to być wsparcie przyjaciółki, partnera, trenera. Bywa, że wolimy program w telefonie albo dyscyplinujący nas program żywieniowy. Najlepiej łączyć kilka elementów. Wybrać te, które są najbardziej zgodne z naszym temperamentem, światopoglądem. Dzięki takiemu wsparciu przetrwamy najtrudniejsze momenty, zaczniemy wierzyć w siebie i uruchomimy siłę, wewnętrzną  motywację, która jest gwarancją trwałej zmiany. Dlatego nie wstydźmy się i prośmy o pomoc na przetarcie trudnej drogi prowadzącej do trwałej zmiany stylu życia. Nagrodą będzie lepsze samopoczucie i radość, że potrafimy tak wiele zrobić dla siebie samych.


  • Slow life, czyli o celebrowaniu chwili i gromadzeniu energii na trudne

Jakiś czas temu ludzie zaczęli zauważać, że wszystko dookoła pędzi, nadmiernie pędzi. Zalewają nas informacje, oczekiwania wobec nas są coraz większe. Musimy się ogromnie wysilać, żeby realizować kolejne zadania. Pojawiła się idea spowalniania życia. Wielu się zorientowało, że jeżeli zatrzymamy się na chwilę, rozejrzymy dookoła, to uzmysłowimy sobie, co jest w życiu najważniejsze. Najważniejsze są dla naszego dobrego funkcjonowania relacje z innymi ludźmi. Propagatorzy slow life uważają, że paradoksalnie, otoczeni nowymi technologiami, musimy rozejrzeć się dookoła i na nowo odkryć spokój, refleksję i harmonię.
Chcąc osiągnąć równowagę, mieć poczucie spełnienia może warto przychylnie spojrzeć na 5 zasad slow life:

  1. Zwolnij – w ciągłym pędzie nie dostrzeżesz otaczającego cię piękna.
  2. Pielęgnuj relacje z drugim człowiekiem – nie te płytkie, narzucone przez konwenans, lecz głębokie relacje z najbliższymi tobie ludźmi.
  3. Postaw na duchowość – wzbogacaj swoje życie, kontempluj przyrodę i sztukę, celebruj posiłki, poświeć czas na swoje hobby.
  4. Naucz się żyć świadomie – nie pozwól by stereotypy i przymus ciągłego podnoszenia poprzeczki przesłoniły to, co dla ciebie najcenniejsze.
  5. Określ swoje priorytety – zastanów się, co jest w twoim życiu najważniejsze i skup na tym swoją energię.

Oczywiście przestrzeganie takich zasad wymaga wysiłku i nie wszystko musimy przyjąć za swoje. Mogą się stać podpowiedzią do stworzenia własnych.

Siadajmy z bliskimi do wspólnego stołu. Spotykajmy się z przyjaciółmi, spędzajmy z nimi wolny czas. Cieszmy się drobiazgami, dobrymi momentami w życiu. Doceniajmy niewielkie, codzienne przyjemności i radości. Dzięki temu zgromadzimy energię, tak potrzebną, kiedy stajemy przed poważnymi problemami.


Dorota Minta – psycholog kliniczny, psychoterapeutka z doświadczeniem w pracy z osobami zmagającymi się z zaburzeniami odżywiania, doświadczającym obniżonego nastroju i niezadowolenia z jakości własnego życia, odczuwającym brak satysfakcji z własnego życia i niską samoocenę.


Dodatkowym rozwiązaniem wspomagającym proces osiągania wymarzonej sylwetki są suplementy diety Appetite Control i Aqua Slim. Dlaczego właśnie te pozycje? Ponieważ Appetite Control pomoże, szczególnie na pierwszym etapie kontrolować swój organizm. Zawiera ceniony i bardzo bezpieczny glukomannam czyli błonnik, który ma udowodnione działania potwierdzone przez EFSA (European Safety Food Authority). Aqua Slim, ponieważ jak twierdzi Katarzyna Błażejewska, jesteśmy prawie wszyscy odwodnieni, a woda i płyny mają ogromne znaczenie w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu.
Więcej o Appetite Control TUTAJ
Więcej o Aqua Slim TUTAJ

Przeczytaj również: Porady dietetyka -wprowadź nowy styl życia i ciesz się wymarzoną sylwetką

Leave A Reply