Wasze sposoby na walkę ze zmarszczkamiW konkursie z kosmetykami Lirene Protect dzieliliście się z nami skutecznymi metodami na walkę ze zmarszczkami. Wiele odpowiedzi nas zaskoczyło, a najciekawsze z nich zdecydowaliśmy się opublikować.

Maria, Głubczyce:

Mam 35 lat i chyba nigdy nie byłam bardziej świadoma swej kobiecości jak dziś. Mając 20 lat bałam się zmarszczek, dlatego dość wcześnie rozpoczęłam dbanie o przedłużenie młodości skóry. Od zawsze propagowałam zdrowy tryb życia i odżywiania! Zapewniam skórze odpowiednią dawkę witamin i ruchu na świeżym powietrzu.Oczywiście te dwa czynniki nie są w stanie zatrzymać czasu,czy zapobiec powstawaniu zmarszczek dlatego od lat stosuję kosmetyki dopasowane nie tylko do rodzaju mej cery, ale też stosownie do wieku.Odkąd pamiętam zawsze używałam kremów firmy Lirene. Zwracam uwagę na skład każdego kremu, dbając by składniki w nim zawarte nie tylko wygładzały ,ale także nawilżały i chroniły skórę! Nie ma możliwości bym położyła się w nocy spać bez kremu przeciwzmarszczkowego.Dość szybko usunęłam tzw kurze łapki dzięki „Lirene Dermoprogram – Anti-Aging”-ten krem w dość krótkim czasie przywrócił sprężystość skórze wokół oczu. Dziś mimo 35 lat wciąż wyglądam jak sprzed 10 lat…:) Cóż dzięki kosmetykom Lirene czas stanął w miejscu !


Magdalena, Łódź:

Walkę ze starzeniem skóry podjęłam używając kwasu hialuronowego 1%. To bezbarwna, przezroczysta ciecz o konsystencji gęstego żelu, którą mieszam sobie z kremem. Rano i wieczorem taki eliksir młodości w skórę wklepuję. Skóra jest jędrniejsza, nawilżona, zmarszczki się spłycają. Wcześniej domowe sposoby (maseczki) stosowałam ale niestety mi one nie pomagały. Kwas hialuronowy okazał się doskonałym narzędziem do walki z upływającym czasem.

2013_10_18_13_10_34_pierwszy_krem_przeciwzmarszczkowy_10e07180


Bożena, Stupsk:

„W życiu niewias­ty rozróżnić można siedem ok­resów: niemowlę, dziew­czyn­ka, dziew­czy­na, młoda ko­bieta, młoda ko­bieta i młoda kobieta.” – George Bernard Shaw. Stosuję kremy przeciwzmarszczkowe, kremy pod oczy, wklepuję serum, przyrządzam domowe maseczki lub stosuję gotowe mikstury i wcieram olejki. Wszystko po to by powstrzymać upływający czas. Ale w walce z czasem człowiek jest bezsilny, więc akceptuję fakt, że w moim życiu jest kolejny okres. Jestem „młodą kobietą”, a którą, tego już Wam nie zdradzę. Bo czy to ważne? Przecież w moim sercu ciągle maj. Nakładam więc na twarz uśmiech i choć powoduje on zmarszczki mimiczne, to jest moim największym sprzymierzeńcem w zachowaniu młodości!


Magdalena, Myszków:

Staram się znajdować czas, by móc zadbać o siebie.Gdy przychodzi piątek, dzieci nie mają szkoły na drugi dzień,idą z tatą do kina, a ja ma czas dla siebie.Lubię po całym tygodniu pracy, udać się w piątek do kosmetyczki i poświęcić kilka godzin tylko dla siebie,by móc poczuć się piękna.Mam świadomość upływającego czasu,dlatego staram się dbać o ciało,by mieć dobrą kondycje fizyczną, wtedy mam siłę by góry przenosić.Dobra kondycja to moim zdaniem jeden z warunków tego by ciało było piękne.Choćby nie wiem ile używać kosmetyków to jak nie będzie dobrej kondycji, to wchodząc do domu po schodach na 3 piętro z grymasem zmęczenia,na pewno nie sprawi,że poczuję się atrakcyjna.Jednak bez kosmetyków też się nie obędzie.Dlatego stosuję kremy,które według reklam zapewnią mi drugą młodość.Najważniejsze to znaleźć chwilę tylko dla siebie, by móc sie „zresetować ” i odsapnąć trochę.

2013_10_21_15_10_43_wygladzajacy_krem_przeciwzmarszczkowy_10e07171


Monika, Nowa Sól:

Skuteczna pielęgnacja przeciwzmarszczkowa to dla mnie przede wszystkim mobilizowanie komórek skóry do odnowy. Poza codziennym nawilżaniem skóry stosuję zapobiegawczo – lub wtedy kiedy widzimy, że krem do codziennej pielęgnacji jest niewystarczający – produkt, który ją odżywi i zregeneruje. Najlepsze są dla mnie preparaty zawierające witaminy C i E – działające antyutleniająco, oraz preparaty z witaminą A o właściwościach przeciwzmarszczkowych. Bogate w składniki aktywne odżywcze kremy, maseczki i żelowe serum stosuje zazwyczaj na noc. Do codziennej pielęgnacji stosuje krem nawilżający, który chroni włókna kolegenu i elastyny, wzmacnia naturalną barierę lipidową skóry, chroni ją przed niekorzystnym wpływem środowiska zewnętrznego oraz ogranicza utratę wody własnej z naskórka. Dodatkowo krem znacząco poprawia sprężystość i napięcie skóry, głęboko nawilża i zmniejsza widoczność zmarszczek. Kolejnym sposobem na przeciwdziałanie starzenia się skóry jest picie dużej ilości wody mineralnej, która niesamowicie nawilża i oczyszcza moją skórę.


Małogrzata, Katowice:

Moja skóra na co dzień nie odpoczywa na hamaku, wciąż prowadzi walkę z zanieczyszczeniem środowiska, wiatrem, chłodem, czy stresem. I choć marzę, by wraz ze mną spakowała walizki i niczym się nie przejmowała, wiem że sama sobie nie poradzi. Dlatego wspomagam ją odpowiednią pielęgnacją – w zgodzie z jej naturalnym rytmem. Co prawda szybkie tempo życia, codzienna gonitwa nie ułatwia mi tego ale postawiłam na równowagę i zdrowy rozsądek. W tygodniu kiedy dużo i długo pracuję aplikuję skórze różne kupne  kosmetyki. Ogromny ich wybór sprawił, że bardzo chętnie sięgam nowosci, gdy tak naprawdę nam mało czasu. W kilka minut znajduję tu remedium na swoją zmęczoną skórę  i  bez ingerencji skalpela wyglądałam co najmniej jak po wizycie w SPA. W perfekcyjny sposób ukryją to, czego niestety nie oszczędził mi czas.
Ale?… kiedy przychodzi sobota mam czas dla siebie wtedy wykorzystuję swojego największego sprzymierzeńca jakim jest sama Natura, serwując sobie domowe SPA …. Ostatnio wcieliłam w życie własne domowe nawilżanie skóry– świeże, tanie, skuteczne – prosto od Natury… wykorzystuję wszystko to co lato zrodziło: zioła wszelakiej maści … Miód, mleko, sól, aloes, zioła, wszystko co zrodziło dla nas lato wykorzystuję zimą. Ciepłe kąpiele z dodatkiem suszony kwiatów, czy rozgrzewająca maseczka z miodem.. Jak najbardziej!
Aby skóra była dobrze nawilżona i wyglądała wSPAniale dobrze takie dogłębne nawilżanie zacząć od peelingu skóry, usuwając z niej martwy naskórek oczyszczam ją i przygotowuję do lepszego wchłaniania substancji zawartych w domowych eliksirach. Ja stosuje naprzemiennie dwa peelingi. Pomidorowo –cukrowy. Odcinam górną część pomidora, następnie chwytam za zielony ogonek i maczam w cukrze i kolistymi ruchami przemywam twarz. Drugi to peeling do ciała z oliwy z oliwek i odrobiny cukru.
Dobrze przygotowana kąpiel to również forma maseczki, może nie dosłowna ale efekt nawilżonej, zregenerowanej skóry widoczny jest gołym okiem. Ciepła kąpiel, fantastycznie rozszerza pory i ułatwia penetrację substancji nawilżających. Żeby kąpiel była godna miana domowego SPA należy ja właściwie przygotować. 1 sposób napar z rumianku łączę z mlekiem, maślanką i olejkiem z kiełków pszenicy. 2 sposób – ciepłe mleko łączę z miodem (proporcja na 2l. mleka 2 łyżki miodu) Czasami dodaję jeszcze napar z ziółek. Ciepło pary wodnej aktywuje substancje zawarte w maseczkach.
Czas w wannie wykorzystuję na zaaplikowanie mej skórze (twarzy i dekoltu) wcześniej przygotowanej maseczki (np. z cytryny lub kiwi, banana, jabłka, ogórka i jogurtu, warzyw czy ziół) gdyż samo ciepło pary wodnej aktywuje składniki maseczki. Są one prościutkie w przygotowaniu a dostarczają skórze dużą dawkę odżywienia. Świetnie nawilżają mą skórę maseczki na bazie miodu np. z płatków owsianych i miodu, z banana, miodu i jogurtu, czy cytryny połączonej z miodem.

Prawie codziennie wieczorem po kąpieli nawilżam skórę oliwą z oliwek. Jeśli okresowo skóra ma jest bardziej przesuszona wykorzystuję olejek z pestek winogron a bywa i tak, że olejek rycynowy.
Ot taki mój maleńki  sprawdzony sekrecik  🙂

2013_10_21_15_10_30_liftingujacy_krem_przeciwzmarszczkowy_10e07174


Paulina, Łańcut:

Pielęgnację skóry traktuję „kompleksowo”. Zaliczam do niej, oprócz właściwej pielęgnacji także wszystko to, co sprawia, że czuję się piękna i zadbana, a moja skóra promienieje.
A oto mój przepis:
Przystawka:
– 1 kg ulubionych owoców
– 1 kg ulubionych warzyw
– 2 litry wody mineralnej
– odrobina lodów czekoladowych
Składniki mieszam w zależności od wyobraźni, chęci i dostępności- dzięki nim nigdy nie brakuje mi witamin, a moja skóra jest dobrze odżywiona „od środka”
Danie pierwsze:
– spacery z dziećmi i psem
– wspólna jazda na rowerze i rolkach
– oczywiście świetna zabawa w cieplutkiej wodzie
– oraz wspólne „tańce, hulanki, swawole”
Danie pierwsze dba o moją kondycję i niweluje niepotrzebne „wałeczki”
Danie drugie:
– krem z filtrami, odpowiedni do mojej cery, inny na dzień i na noc
– wykorzystywanie „rozsądne” promieni słonecznych, a przy ich braku samoopalacza lub kremu/balsamu poprawiającego koloryt skóry
– orzeźwiający, chłodzący prysznic
– woda termalna na twarz – nic nie daje takiego uczucia świeżości
– maseczki – z dostępnych owoców i warzyw – ulubione z truskawek lub świeżej skórki od ogórka
– obowiązkowo balsam ujędrniający i masaż – nic tak nie pobudza i nie poprawia ukrwienia
– od czasu do czasu peeling twarzy, ale też całego ciała
– regularny pedicure – zadbane stopy to podstawa elegancji
– odpowiednia pielęgnacja dłoni – ulubiony krem stosuję nawet kilka razy dziennie
A na deser
– delikatny makijaż
– lekkie, orzeźwiające perfumy
Dzięki takiemu menu mam nie tylko ładną, zadbaną skórę ale też zawsze „naładowane akumulatory”. Przez cały rok tryskam energią i dobrym humorem, a to dla mnie jest najważniejsze!


Kasia, Kraków:

Walczę zawzięcie:)W końcu piękno ma znaczenie, o czym wie każda kobieta…
Aby dłużej cieszyć się swoją młodością, stosuję mój dekalog dbania o skórę: -Każdego ranka z łóżka wstajemę niezmiennie prawą nogą i ze szczerym uśmiechem, w końcu stres nijak nie służy naszej skórze, a szczęście – owszem; -Systematycznie nawilżam organizm wodą mineralną i odżywiam go smacznymi i zdrowymi posiłkami, pełnymi witamin i minerałów, w końcu prawdziwe piękno i zdrowie płyną z wnętrza, a kosmetyki jedynie je eksponują; -Z resztek snu skórę oczyszczam bezalkoholowym żelem, potem wklepuję w nią krem nawilżający (lub półtłusty, jeśli akurat borykam się z zimą), nie zapominam o filtrach UV – w końcu opalenizna ma nas odmłodzić a nie postarzeć; -Makijaż – a i owszem, ale tylko naturalny, który nie tylko sprawi, że będę pięknie wyglądała, ale i zadba o kondycję mojej cery, a nie, jak w przypadku tradycyjnych kosmetyków kolorowych, zagrozi jej dobrostanowi…; -Ubieram się stosownie do pory roku – zimą warto „uzbroić się” w ciepły kożuch, rękawiczki i czapkę, nawet kosztem estetyki; -Po ciężkim dniu obie, ja i moja skóra, jesteśmy bardzo zmęczone i z radością wskakujemy do ciepłej, ale nigdy gorącej kąpieli z pianą, olejkami i podczas specjalnych okazji nawet z relaksacyjna muzyką i świecami…; -Domowe maseczki, domowe peelingi, domowe szczęście dla skóry – nierzadko zdarza mi się podkradać z kuchni oliwę z oliwek i wklepywać ja w skórę. Oliwa funkcjonuje w branży kosmetycznej już od tysięcy lat i warto również dzisiaj korzystać z jej usług: odmładza, nawilża, regeneruje, nadaje piękny koloryt…; -Na noc posilam skórę odżywczym kremem, przeciwzmarszczkowym serum, kremem pod oczy; -Skóra jak każdy potrzebuje trochę czułości – dlatego zanim położę się do łóżka przyjmuję wszelkie przytulanie, głaskanie, buziakowanie i poklepywanie od dzieciaków oraz całusy i komplementy od męża; -Na koniec głęboki, odprężający sen, podczas którego cały organizm, w tym skóra, największy organ ciała, regenerują się, nabierają sił, po prostu odpoczywają.

2013_10_21_15_10_21_napinajacy_krem_korygujacy_zmarszczki_10e07177


Katarzyna, Kolbuszowa:

Jestem w wieku w którym mam możliwość zapobiegać powstawaniu zmarszczek, a nie samym zmarszczkom. Dlatego staram się każdego dnia dbać o swoją skórę tak od środka jak i z zewnątrz. Moja dieta zawiera nieprzetworzone produkty i ogromne ilości warzyw i owoców, które dostarczają mi cennych polifenoli walczących z procesem starzenia. Każdego dnia piję minimum 2 litry wody i ziołowe herbatki nawadniając tym samym skórę od wewnątrz. Nigdy nie zapominam o stosowaniu kremów bogatych w filtry UV – tak zimą jak i latem. Unikam eksponowania twarzy na działanie promieni słonecznych czy sztucznych promieni np. na solarium. Każdego dnia daje skórze oddychać i odpoczywać dlatego dokładny demakijaż towarzyszy mi każdego wieczoru. Po nim masuję skórę twarzy rozluźniając tym samym mięśnie. I nakładam krem do twarzy i pod oczy dobrany do mojego wieku i potrzeb mojej skóry. A raz w tygodniu zawsze znajduję czas na nałożenie maseczki i wykonanie peelingu twarzy. Wierzę, że skóra odwdzięczy mi się pięknym wyglądem przez długie, długie lata…


Aneta, Siedlce:

Najważniejsze to nie pozwalać skórze się odwodnić. Więc uważam że w walce ze zmarszczkami najważniejsze jest nawilżanie. Skóra musi być jędrną, nawodniona i sprężysta. Tylko wtedy nie powstają nowe zmarszczki. Szukam w kosmetykach kolagenu czy kwasu hialuronowego, które doskonale odmładzają skórę. Kolejna bardzo ważna dla mnie rzecz, to stosowanie filtrów UV. Nie wychodzę z domu bez nałożenia kremu. Nie opalam skóry, chronię ją przez słońcem, uważam że skórze ono nie służy. I jeszcze jedno, demakijaż. To podstawa. Nigdy, przenigdy nie położę sie spać bez zrobienia demakijażu.

2013_10_22_09_10_06_uelastyczniajacy_krem_przeciwzmarszczkowy_10e0


Helena, Grudna dolna:

Jestem dojrzałą i dbającą o cerę kobietą , pielęgnuję ją stosując kosmetyki zawierające witaminy zawarte w kremach: Witaminę A,która wspomaga regenerację naskórka, nawilża i uelastycznia. Dzięki temu zapobiega jej wiotczeniu. Witaminę C w preparatach stymuluje metabolizm na poziomie komórkowym, przez co wpływa korzystnie na produkcję kolagenu. Nawilża i poprawia jędrność skóry, hamując powstawanie zmarszczek.Kosmetyki z witaminą E zapobiegają procesom starzenia, chroniąc tkanki przed wpływem czynników zewnętrznych. Regularne stosowanie witaminy E poprawia nawilżenie i sprężystość skóry. Witaminy F również w znaczący sposób zapewniają elastyczność oraz poprawiają kondycję skóry suchej. Delikatne uszkodzenia związane z wiekiem minimalizuje za pomocą peelingów.Taki zabieg nie tylko widocznie zmniejsza zmarszczki, ale również rozjaśnia przebarwienia oraz oczyszcza cerę.


Alicja, Gdynia:

Gładka skóra to marzenie każdej kobiety. Niektóre z nas mają szczęście i w walce ze zmarszczkami pomagają im geny. Ja wypracowałam własny system zabiegów, które pozwalają mi cieszyć się jędrną skórą. Są to dwa proste zabiegi: nawilżanie i masaż. Skóra nawilżona nie wiotczeje i nie marszczy się. Należy pamiętać, żeby odpowiednio dobrać krem. Drugi mój sekret to masaż – co wieczór gąbeczką poprawiam ukrwienie mojej skóry. Dodam, że unikam słońca. Moja skóra jest blada, ale zdrowa i jędrna.


Judyta, Rzeszów:

Staram się używać kosmetyków, które zapewnią mi dobrą ochronę przed jej wysychaniem. Dla odżywienia skóry szukam kosmetyku,który zawiera kwas hialuronowy. Ostatnimi czasy zaczęłam pić herbatę z nagietka, dzięki czemu zmniejszył się trądzik. Aby walczyć ze zmarszczkami do twarzy używam kremu intensywnie nawilżającego,który ma zwiększoną zawartość lipidów, ceramidy lub taki, który ma w składzie masło Shea lub olejki roślinne. Jeżeli zawiera w sobie filtr UVA to jeszcze lepiej.Pomaga mi to utrzymać cerę w doskonałej kondycji nawet w zimie. Kupuję jedynie tonik bezalkoholowy, aby nie zaburzał naturalnej równowagi lipidowej skóry. Raz w tygodniu stosuję maseczkę nawilżającą.Zima to dla mnie najlepszy czas na odbudowę skóry i walkę z jej starzeniem się. Do tego piję witaminy, szczególnie ważne jest dla mnie aby w składzie zawierały wit.C, A czy E.Dzięki takiej pielęgnacji mam dużą satysfakcję, z tego powodu, że upływający czas nie popsuje mojego wyglądu, a ja mogę cieszyć się zdrową skórą pozbawioną zmarszczek.


Marta, Włocławek:

W pewnym wieku (określiłabym go mianem wieku dojrzałego) kobieta z etapu walki przechodzi do etapu polubienia, akceptacji własnego ciała i w tym zmarszczek. Nie oznacza to rezygnacji, wywieszenia białej flagi lecz przemyślane działania prowadzone w zgodzie z upływającym czasem jak i samą sobą. Zmarszczki są elementem mojego wyglądu, który obrazuje upływający czas ale i doświadczenie, które podczas tego czasu nabrałam. Dzięki temu doświadczeniu wiem, że muszę wykorzystywać kosmetyki zgodnie z ich przeznaczeniem. Kupowanie kosmetyków przeznaczonych do mojego wieku jest jak najbardziej wskazane, nie ma się co oszukiwać mam swoje lata i jestem z nich dumna. Kolejną sprawą na którą zwracam uwagę jest naturalny skład stosowanych kosmetyków. Do dziś pamiętam mocne i lśniące włosy mojej babci płukane w deszczówce czy w własnoręcznie przygotowanym naparze z suszonych pokrzyw. Na co dzień staram się także unikać stresu, piję duże ilości wody i cieszę się drobnymi sukcesami oraz wysypiam się – bo przecież taki detal jak zmarszczki nie będą spędzały mi snu z powiek.


Patrycja, Częstochowa:

Ze zmarszczkami należy walczyć zanim pojawią się na dobre. Dlatego staram się przeciwdziałać ich powstawaniu. Nie wystawiam skóry na słońce bez dobrego filtra przeciwsłonecznego, dbam o odpowiednie nawilżenie, zarówno od środka – pijąc dużo wody mineralnej, a także od zewnątrz poprzez kremy głęboko nawilżające. Nie zatruwam organizmu używkami i staram się zdrowo, regularnie odżywiać. Co jakiś czas funduję sobie nawilżającą maseczkę na twarz, która sprawia że moja skóra wygląda świeżo i młodo.


Aldona, Szczecin:

Moja walka ze zmarszczkami i starzeniem się skóry polega na stosowaniu kosmetyków przeciwzmarszczkowych i kremów pod oczy odpowiednich do mojego wieku. Staram się wybierać te kremy, które zawierają w sobie retinol. Dodatkowo uprawiam sport co wpływa pozytywnie nie tylko na ciało, ale również na ducha. Dwa razy w tygodniu biegam po 25 minut i podczas weekendu pływam na basenie. Odżywiam się w miarę zdrowo, unikam fast foodów, kawę zastąpiłam zieloną herbatą i między posiłkami żuję żurawinę. Raz dziennie zjadam sporą ilość warzyw, które zalecił mi lekarz i piję sok z pomidorów. Nie chodzę na solarium, pozwalam mojej skórze żyć naturalnie.


Alicja, Bielany:

Przy dwójce malutkich dzieci trudno o czas tylko dla siebie, więc ze zmarszczkami walczę „przy okazji”. Karmię dzieci bananem i pozwalam się wysmarować po buzi, one mają zabawę, a ja maseczkę 🙂 Podobnie z innymi owocami, czy warzywami. Bawimy się w instytut kosmetyczny i chłopcy dobierają mi odpowiednie „mazidła”. Zabawa wspaniała, a moja cera promienieje.


Anna, Tarnawa Dolna:

Podstawą jest demakijaż – zapominanie o nim to grzech główny. Aby opóźnić oznaki starzenia się skóry warto zainwestować w naprawdę dobry krem przeciwzmarszczkowy oraz w krem pod oczy. Nakładanie tych kosmetyków warto połączyć z masażem skóry.Zdradzę swój sekret – od czasu do czasu wcieram w skórę twarzy witaminę C w kropelkach, kosztuje grosze a działa cuda. Cera jest natychmiast odżywiona, nawilżona i rozświetlona. A jeśli któregoś dnia ujrzymy w lusterku jakąś zmarszczkę , nie histeryzujmy tylko spróbujmy ją polubić.


Paulina, Naterki:

Wynalazłam genialny sposób na zmarszczki! Otóż, radzę sobie DOWODEM OSOBISTYM! Niemożliwe? A jednak? Za każdym razem, kiedy ktoś pyta mnie o to, jak to robię, że nie mam zmarszczek, wyciągam dowód, patrzę na pesel i…pierwsze liczby to 94!! Ufff… całe szczęście, że sobie z tym poradziłam!

Leave A Reply