Gdy rano budzik wyrywa nas ze snu pierwsza myśl, która pojawia się w naszej głowie to: „Jeszcze chwilę, proszę!”. Rzadko kto potrafi zerwać się z łóżka od razu. O poranku każda minuta snu jest cenna i robimy wszystko, by jak najwięcej czasu zaoszczędzić i poleżeć chwilę dłużej w ciepłej pościeli. Czynności wykonywane z rana chcemy zredukować do minimum, więc często rezygnujemy ze śniadania – po prostu szkoda nam na nie czasu. Przecież po wyjściu z domu, w pracy czy szkole też można coś przekąsić. Zazwyczaj w biegu, albo dopiero koło południa, bo wcześniej nie było czasu czy okazji…