Mamaaa… zamów pizzę! I tak co weekend. Jeśli nie ma się „swojej” pizzerii, miejsca, w którym zawsze w ciemno zamówić to, na co akurat mamy ochotę, czeka nas studiowanie Internetów albo porozrzucanych na klatce ulotek. Szkoda czasu! I tek przecież nie ma gwarancji, że trafimy na dobrą pizzę. Ba, że trafimy na pizzę jadalną!