Chciałem tylko wziąć udział w konkursie i zostawić komentarz. Tylko tyle, nic więcej. Czytam felieton pewnej matki, doświadczonej przez życie, albo raczej dzieci. Wymagające dzieci. Niegrzeczne dzieci. Po prostu dzieci. Po co tyle krzyku, po co to całe pisanie. Już chciałem zostawić po sobie coś złośliwego.. zaraz, zaraz, takie sceny to ja mam na co dzień we własnym mieszkaniu.