Samotna matka - ile kosztuje rodzicielstwo w pojedynkę?Tylko ty wiesz, ile kosztuje cię samotne rodzicielstwo. Bez względu na powód samotnego sprawowania opieki musisz zapewnić dziecku wszystko to, co w innych rodzinach jest rozłożone na dwie osoby. Czy w tym układzie znajduje się jeszcze miejsce dla ciebie – na twoje potrzeby, pragnienia i zainteresowania…? Kim jest samotna matka i ile kosztuje ją samodzielność?

Samotne rodzicielstwo – dlaczego nie samodzielne?

Zastanowiło Cię kiedyś dlaczego w społeczeństwie funkcjonuje określenie „samotne”, a nie np. „samodzielne”? Taka samotność wymusza przecież samodzielność, odpowiedzialność i dojrzałość emocjonalną. Niby niewielka różnica znaczeniowa, a jakże istotna. Myślenie o samotności wywołuje odczucie braku, niekompletności, a więc coś negatywnego. Rozpatrywanie w kategoriach samodzielności nasuwa skojarzenia bardziej pozytywne. Samotność nie oznacza przecież obniżenia zaradności, wręcz przeciwnie – wymusza ją jeszcze mocniej. Rozstanie jest często „motorem” do pozytywnych zmian. Rodzic staje się jeszcze bardziej samodzielny i zorganizowany. Świetnie wywiązuje się z obowiązków, choć plany osobiste są przesuwane na dalszy plan. Mimo że wydaje się to trudne do wyobrażenia, z badań socjologicznych wynika, że samotni rodzice częściej spędzają czas ze swoimi dziećmi. Jak to jest możliwe, skoro obowiązki nie są dzielone i nieraz całość rodzicielstwa spada na jedną osobę? Wynika to właśnie ze wspomnianej już konieczności bycia zorganizowanym. Inaczej się po prostu nie da. Nie ma tu miejsca na mówienie i myślenie w kategoriach „jakoś to będzie”.

Rodzicielstwo w pojedynkę ciężką pracą

Samotne rodzicielstwo jest w głównie mierze przypisane kobietom (w 90 proc.). Wiesz przecież, że bez względu na to jak bardzo byłabyś zorganizowana i pełna wiary we własne siły i możliwości, napotkasz na wiele problemów dnia codziennego. Powodem dużych zmartwień są na pewno finanse. Wychowanie dziecka kosztuje, nawet jeśli szafę zapełnią ubranka od znajomych, zaoszczędzisz na własnych potrzebach, a rachunki będziesz prowadziła z kartką w ręku. Przerażają sytuacje wymuszające dodatkowego naruszenia gotówki – choroby, naprawy, remonty. Pół biedy, jeśli alimenty wpływają terminowo i są dla ciebie satysfakcjonujące. Zwykle jednak mamy szukają możliwości dodatkowego zarobku. Choroba dziecka, wymuszająca konieczność wzięcia zwolnienia, jest szczególnie trudna. W efekcie mamy nie mogą spełniać się w pracy zawodowej, przez co poziom frustracji wzrasta jeszcze bardziej. A co w sytuacji, gdy sama zachorujesz? Przyznaj, że nawet nie dopuszczasz takiej myśli do siebie, prawda? Bo kto wtedy zrobi to wszystko…?

Dzieci w samotnym rodzicielstwie

Powód rozpadu rodziny nie ma dla dzieci aż tak wielkiego znaczenia. Dużo bardziej ważniejszy jest sposób, w jaki zachowają się rodzice w stosunku do siebie i dziecka, jak przedstawią sytuację. Dziecko absolutnie nie powinno być wplątywane w kłótnie dyskusje dorosłych. Wielką czujność trzeba przejawić w trosce o to, aby nie czuło się winne rozstania rodziców. Zmierzenie się z nowym układem rodzinnym, z koniecznością pozostania z jednym rodzicem, nierzadko przeprowadzka (zmiana przedszkola czy szkoły) są bardzo obciążające. Istotna jest jakość relacji pomiędzy partnerami – czy potrafią rozstać się z klasą, z najmniejszą krzywdą dla dzieci, czy nie wplątują dzieci w rozgrywki między sobą.

Pamiętaj, żeby jako samotna mama nie przenosić złości odczuwanej do byłego partnera na dziecko. Może się tak zdarzyć, bo dziecko najżywiej przypomina ci związek i rozstanie. Bądź świadoma, że w dramacie nie jesteś sama. Nie chodzi o to, żeby wynagradzać dziecku nieobecność ojca. Skup się na dobrym przeprowadzeniu jego przez rozstanie, szczególnie gdy ojciec umarł. Idź do psychologa, skonsultuj się, jeśli tego potrzebujesz. Działaj teraz, nie czekając aż maluch podrośnie. Każde dziecko chce mieć dwoje rodziców, a jeśli nie jest to możliwe, weź odpowiedzialność za dobre tego przepracowanie. Zwróć uwagę również na to, żeby nie szukać wsparcia u dziecka. To ono musi mieć pomoc, a nie być pocieszycielem dla smutnego rodzica. Z dzieckiem trzeba dużo rozmawiać, tłumaczyć, odpowiadać na zadawane pytania. Maluch chce zrozumieć nieobecność rodzica i poradzić sobie z tym. Dziecko nie może zastępować obecności byłego partnera. Nie powinno być osobą, której zwierzasz się ze swoich trosk i kłopotów. Musisz też uważać, żeby nie przedłużać emocjonalnej zależności dziecka od ciebie. Dziecko ma swoje dzieciństwo, młodzieńczość, a w odpowiednim dla niego czasie uniezależnia się. Wiele bardziej konstruktywną sytuacją jest, gdy rodzic mimo wszystko stara się być silny i zaradny niż jak wykazuje bezradność.

Do tego dochodzi kwestia kontaktów w drugim rodzicem. Niekiedy partnerzy są w stanie rozwiązać ją w poprawny sposób, zachowując nawet przyjacielskie relacje. Zdarza się jednak, że rodzice walczą ze sobą na długo po rozstaniu, oczerniając drugiego rodzica w oczach dziecka. Niestety są rodziny, w których były partner nie jest zainteresowany utrzymywaniem kontaktów z własnym dzieckiem. I choć sprawia to ból, nie ma sensu prosić czy zmuszać do takich kontaktów. Nic na siłę. Ważna jest też postawa rodzica, z którym dziecko pozostało. Nie warto jest wypowiadać się negatywnie o płci przeciwnej. To, że mąż odszedł, nie oznacza, że wszyscy mężczyźni są tacy sami. Mamy jeszcze pozytywne wzorce mężczyzn w osobie dziadka czy wujka. Komentarze wypowiadane bez większego zastanowienia mogą wpłynąć negatywnie na późniejszy stosunek dziecka do płci przeciwnej (co ma nieraz znaczenie przy zawieraniu znajomości czy w budowaniu związku).

Samotna matka nie może zapomnieć być kobietą

Stając się samotnym rodzicom, wiele spraw jesteś zmuszona ułożyć sobie na nowo. Trudnością, na jaką napotkasz, będzie z pewnością wygospodarowywanie czasu tylko dla siebie. Mimo wszystko zdaj sobie sprawę z tego, że nie możesz całkowicie oddać się macierzyństwu. Pozostań nie tylko mamą, ale też kobietą. Jest to bardzo trudno w każdym macierzyństwie, ale w samotnym szczególnie. Korzystaj z pomocy bliskich osób i przyjaciółek. Samotny rodzic nie może zapominać, że dzieci mają jeszcze drugiego rodzica, dziadków, ciocie czy wujków. Nie ma nic złego w proszeniu o pomoc. Nawet nie musi być to typowa pomoc, ale okazja do spotkania bliskiej rodziny z dzieckiem. To, że jeden z rodziców wychowuje dziecko w osamotnieniu, nie oznacza, że „ulotnili się” wszyscy bliscy i znajomi. Wtedy można zagospodarować ten czas dla siebie.

Nie trać też nadziei na miłość i udany związek. To jest bardzo ważna kwestia, dotykająca każdego samotnego rodzica. Jedni twierdzą, że nie chcą już więcej się wiązać, inni skupiają całe swoje życie na wychowaniu dzieci. Są też tacy, którzy chcą się zakochać, bądź już się zakochali, ale obawiają się reakcji dzieci. Co w takiej sytuacji? Oczywiście, samotny rodzic nie musi oznaczać samotnej osoby. Niemniej jest to temat delikatny, który trzeba przepracować z wielkim wyczuciem i taktem. Najpierw musisz być pewna co do osoby, z którą się wiążesz. Pewna, to znaczy nabrać do niej zaufania na tyle, że zechcesz przedstawić ją dzieciom. Wkroczenie nowego partnera w życie musi zawsze odbywać się w szacunku i cierpliwości do dziecięcych przeżyć.

Autor: A.Chmielewska

Leave A Reply