Raczej żadna kobieta nie przepada za okresem. Comiesięczne dolegliwości są zwykle nie tylko kłopotliwe, ale i wiążą się z bólem – najczęściej cierpi podbrzusze oraz okolica krzyżowa. Niestety, u wielu pań miesiączkowanie poprzedza zbiór charakterystycznych objawów, nazywany zespołem napięcia przedmiesiączkowego.
Niektórzy bagatelizują problem, inni natomiast każą traktować go na równi z chorobami. Tak czy inaczej, wspomniana dolegliwość na pewno istnieje, a jej obecność każdego miesiąca uprzykrza życie wielu kobietom.
Czym jest PMS i jak się objawia?
Zespół napięcia przedmiesiączkowego jest często nazywany PMS od angielskiego odpowiednika nazwy Premenstrual Syndrome. Tym mianem określa się dolegliwości, które pojawiają się u kobiety regularnie przed każdym okresem, choć za każdym razem mogą być one nieco inne.
Mimo że panie zwykle przeżywają bóle miesiączkowe już w trakcie miesiączkowania, w przypadku PMS mogą odczuwać pewien dyskomfort, związany z kłuciem w okolicach podbrzusza, już przed rozpoczęciem krwawienia.
Innymi objawami zespołu napięcia przedmiesiączkowego jest pogorszenie się nastroju, a często jego wyraźne wahania. Kobiety mogą mieć wówczas nieuzasadnione napady agresji, reagować na różne, z pozoru błahe sytuacje, a także odczuwać smutek.
W skrajnych przypadkach dochodzi nawet do występowania stanów depresyjnych. Co więcej, mogą się pojawić pewne problemy jelitowe, na przykład biegunki bądź zaparcia. Nie należy też zapominać o częstych bólach głowy, przeważnie o charakterze migrenowym.
Może również nastąpić kłopot z nagłym przyrostem masy ciała, związanym z następczym zatrzymaniem wody w organizmie. Bardzo wrażliwe mogą się stać również gruczoły piersiowe, a w szczególności brodawki.
Jakie są przyczyny zespołu napięcia przedmiesiączkowego?
Za PMS odpowiedzialne są przede wszystkim hormony. Najczęściej dolegliwości te dotykają kobiet po trzydziestym roku życia i utrzymują się aż do ostatniej miesiączki. Ich nasilenie występuje zwykle tuż przed menopauzą, a po niej zespół napięcia przedmiesiączkowego bezpowrotnie znika.
Jeśli natomiast jest inaczej, konieczna okazuje się wizyta u specjalisty, ponieważ dalsze jego objawy mogą świadczyć o występowaniu poważniejszej choroby, która mogłaby je wywoływać. Jeśli natomiast chodzi o leczenie samego zespołu napięcia przedmiesiączkowego, lekarze podchodzą do niego bardzo różnie.
Niektórzy bagatelizują sprawę, inni przepisują środki antykoncepcyjne, jeszcze inni, w wypadku mocnych stanów depresyjnych, zalecają konsultację psychiatryczną, po której mogą zostać zalecone odpowiednie leki, podnoszące nastrój.