Wszawica? W przypadku tej choroby nie ma większego znaczenia dbałość o higienę osobistą czy status materialny. Mimo to o wszawicy wciąż się nie mówi, to wstydliwy temat, co bardzo utrudnia zwalczanie tej choroby.
Wszawicą można się zarazić wyłącznie przez bezpośredni i bardzo bliski kontakt z osobą, która ma wszy (lub jej rzeczami osobistymi, takimi jak czapka, ręcznik, grzebień). Z tego powodu na zarażenie najbardziej narażone są dzieci: przebywają w dużych grupach (w przedszkolu, szkole, na obozach), nie zachowują odpowiedniego dystansu, przeciwnie –przytulają się, stykają głowami, wspólne używają grzebieni, szczotek, ozdób do włosów, nakryć głowy, ręczników, wspólnie leżakują. To wszystko stwarza idealne warunki do przenoszenia wszy.
Moje dziecko ma wszy
Jeśli znalazłaś wszy na włosach swojego dziecka, przede wszystkim zachowaj spokój. Nie denerwuj się, ani nie krzycz na dziecko. Nie szukaj winnego, ani nie obwiniaj siebie czy otoczenia. Wszy bardzo łatwo się pozbyć, jeśli tylko zastosuje się odpowiedni preparat. Pamiętaj też, że twój nastrój udziela się dziecku, dlatego zachowaj pewność siebie i nie okazuj negatywnych emocji. Zadzwoń do przedszkola i poinformuj rzeczowo dyrekcję o tym, że znalazłaś wszy u swojego dziecka i zamierzasz niezwłocznie zakupić w aptece skuteczny preparat, który zwalczy pasożyty. Powiedz, aby dyrekcja dopilnowała, by inne dzieci przeszły leczenie w tym samym czasie. Następnie wyjaśnij swojemu dziecku, że kupisz preparat, który trzeba będzie zastosować w związku z tym, że ma wszy na głowie. Możesz powiedzieć, że preparat nie będzie miał brzydkiego zapachu i koloru oraz, że dzięki jego nałożeniu dziecko będzie mogło szybko wrócić do zabawy z rówieśnikami albo pojechać jeszcze tego samego dnia do babci, na co tak bardzo czeka. W aptece poproś o preparat bezpieczny dla malucha, nie zawierający pestycydów i działający już po jednorazowej kuracji (pamiętaj, że wszyscy domownicy powinni się poddać leczeniu w tym samym czasie). Możesz poprosić np. o Hedrin Raz. To produkt, który nakłada się raz i tylko na 15 min. Po tym czasie myjesz dziecku głowę, suszysz i zapominasz o problemie. Prawda, że to wcale nie takie trudne?
Wszawica i profilaktyka
Pamiętaj, aby porozmawiać z dzieckiem o tym, aby na przyszłość nie wymieniało się gumkami, szczotkami czy nakryciami głowy z przyjaciółmi z grupy. Bądź przy tym cierpliwa i spokojna. Dodatkowo wytłumacz swojemu dziecku, że będziecie co tydzień sprawdzać włosy, aby upewnić się, że nie ma tam nieproszonych gości (taką praktykę powinnaś stosować także po każdym przyjeździe dziecka z kolonii, ferii czy obozu). Po przeprowadzonej kuracji upierz poszewki, prześcieradła, ręczniki, czapki, pluszową zabawkę, z którą śpi dziecko, w temperaturze 60 stopni. Jeśli nie możesz czegoś wyprać, włóż to po prostu do plastykowego worka na ok. 10 dni.
Wystarczy RAZ!
Hedrin® Raz Żel w Sprayu jest niezwykle skuteczny w zwalczaniu wszawicy. Badaniach kliniczne potwierdziły, że eliminuje wszy i gnidy po jednorazowej, 15-minutowej kuracji. W odróżnieniu od popularnych preparatów starej generacji nie zawiera substancji owadobójczych ani toksycznych, ma neutralny zapach i nie brudzi ubrań. Jest bezpieczny dla kobiet w ciąży, matek karmiących, alergików i dzieci od 6 miesiąca życia. Hedrin® Raz Żel w Sprayu działa poprzez zaburzenie wymiany wodno-gazowej wszy. Dodatkowo zawiera Penetrol™ ułatwiający penetracje jaj wszy w celu ich eliminacji. Żel może być stosowany tak często, jak jest to konieczne, bez ryzyka wystąpienia oporności wszy na preparat.
Hedrin® Raz Żel w Sprayu
- Działa jednorazowo w 15 minut!!!
- Jest bezpieczny dla kobiet w ciąży, matek karmiących, alergików i dzieci od 6 miesiąca życia.
- Nie wymaga wyczesywania!
- Posiada badania kliniczne
- Zawiera Penetrol™ wspomagający eliminację jaj
- Jest bezbarwny (nie brudzi ubrań)
- Nie ma nieprzyjemnego zapachu
Cena: ok. 38 zł / 60 ml (ekonomiczne opakowanie wystarczy na kurację dla 4 osobowej rodziny). Aplikator umożliwia dokładne rozpylenie na włosach i skórze głowy.
2 komentarze
Pamiętam jak córka przyszła ze szkoły z karteczką od higienistki, że mamy jej sprawdzić głowę pod kątem wszawicy i w przypadku obecności gnid odizolować ją od szkoły na kilka dni i zrobić terapię. Wtedy preparaty wcierało się kilka dni, nakładało czepek i czesało włosy rzadkim grzebykiem. Takie czasy. Okazało się, że wszystko było dobrze, a na drugi dzień w klasie nie przyszło co drugie dziecko. Stwierdziłam, że zatrzymam córkę na kilka dni w domu, dla pewności, że czegoś nie złapie.
Pamiętam tylko jeden raz, gdy szkolna pielęgniarka sprawdzała nam głowy na obecność wszy. Ale ja jestem starej daty 😉 (1987)