Delikatne i namiętne, subtelne i gorące, niewinne i skradzione, pełne miłości, szacunku, troski czy może pożądania – 6 czerwca wszystkie pocałunki są dozwolone! Choć historia Święta Pocałunków jest niedługa, bo sięga zaledwie lat ’90, idea uczczenia tego intymnego i radosnego gestu zaraziła cały świat. Chcąc odpowiednio uczcić ten szczególny dzień pamiętajmy o zapasie miętówek i pomadce, która nawet nieśmiałych zachęci do odwzajemnienia pocałunków.
Pomadki po wielu latach tkwienia w cieniu neutralnych i łatwych w aplikacji błyszczyków wreszcie doczekały się powrotu na zasłużony piedestał. Choć noszenie pomadki stało się obowiązkowym trendem, wiele kobiet waha się przed uzupełnieniem swej kosmetyczki o nową szminkę wybierając zachowawcze błyszczyki. Pokutuje tu przekonanie, że pomadkę trzeba odpowiednio dobrać do typu urody, karnacji, a nawet kształtu i wielkości ust.
Jeśli należymy do szczęśliwego grona kobiet, które jasno mogą określić swój typ urody jako jedną z 4 pór roku, wybór odpowiedniego odcienia szminki będzie zadaniem prostym. Wiosny powinny podkreślać swój ciepły wizerunek łagodnymi odcieniami łososia, brzoskwini, jasnego brązu oraz najmodniejszymi w tym sezonie odcieniami koralu i stonowanej czerwieni rakowej. Jak podpowiada wizażystka Golden Rose, Agnieszka Sęczkowska: Panie, których typ urody wpisuje się w kanon jesieni również korzystnie wyglądają w ciepłej tonacji, dlatego warto by wybierały pomadki w kolorze miedzi, rdzy, cynamonu, a jeśli chodzi o największe hity tego lata – pomarańcz. Panie Lato doskonale podkreślą swój chłodny i neutralny odcień cery wybierając intensywne róże, wpadające w błękity jak wiśnia, burgund oraz chłodne odcienie czerwieni i absolutny must have – fuksja. Na bezkarne szaleństwo zakupowe mogą sobie pozwolić Zimy – ich porcelanowa cera idealnie komponuje się niemal ze wszystkimi wyrazistymi kolorami pomadek od subtelnych, lodowych odcieni róży, po amarant, purpurę, karmin, czy krwiste odcienie głębokiej czerwieni i brązy.
Jeśli jednak nadal mamy wątpliwości co do wyboru odpowiedniego koloru warto pamiętać o kilku zasadach. Po pierwsze chłodne odcienie pomadek podkreślają biel zębów, z kolei ciepłe – brązy, ceglaste czerwienie, złote drobinki, sprawiają, że zęby nabierają żółtawego odcienia. Jeśli więc nie jesteśmy szczęśliwymi posiadaczkami idealnie białego garnituru zębów warto inwestować w odcienie wina, róże i zimne czerwienie. Wciąż modne odcienie nude również mogą być pułapką. W zestawieniu z lekkim, dziennym makijażem mogą sprawić, że będziemy wyglądać nienaturalnie blado. Jeśli jednak cielistym ustom będą sekundować oczy mocno podkreślone wieczorowym makijażem, uzyskamy oszałamiający efekt.
Chcąc wyeksponować intensywnym kolorem usta powinnyśmy także pamiętać o ich odpowiednim przygotowaniu. Według Agnieszki Sęczkowskiej z Golden Rose aby uzyskać perfekcyjny makijaż należy zapewnić skórze ust odpowiednie nawilżenie. Warto sprawdzać skład pomadek i wybierać te zawierające składniki odżywcze i nawilżające jak masło Shea, czy witaminy A i E oraz oparte na naturalnych woskach pszczelich. Szminki bywają samolubne. Nie lubią towarzystwa podkładu na ustach – nałożone razem często się ważą, ponieważ zawierają przeciwstawne komponenty: wodę i tłuszcz. Konturówki? Mogą być, choć dobrane w ciemniejszym odcieniu zrujnują cały makijaż, więc decydujmy się wyłącznie na kolory w odcieniu szminki lub odrobinę jaśniejsze. Błyszczyk? Dla optycznego powiększenia ust, ale z umiarem – pomadka musi być w centrum uwagi.