Dzisiejsze kobiety, aktywne zawodowo, wykształcone i bardziej świadome antykoncepcyjnie, nie dążą do wczesnego macierzyństwa. Myśl o ciąży odkładana jest na czas finansowego ustatkowania się i ustalenia pozycji w pracy. Obecnie, kobiety po 35. roku życia zostają świeżymi matkami zdecydowanie częściej niż dawniej, i zjawiska nie określa się już patologią.

Według danych statystycznych średni wiek na zostanie matką w Polsce wynosi 26 lat. Optymalny wiek rozrodczy kobiety przypisuje się na okres pomiędzy 20. a 30. rokiem życia. Lekarze są zdania, że młode kobiety są wyjątkowo dobrze przystosowane do ciąży i rodzenia dzieci. Mając dwadzieścia lat łatwiej zajść w ciążę, rzadziej choruje się na choroby przewlekłe, a organizm lepiej adaptuje się do zmian związanych z ciążą. Powrót do równowagi psychicznej i fizycznej po porodzie siłami natury odbywa się sprawniej.

Kryteria późnego macierzyństwa zmieniają się. Dawniej kobiety 40-letnie często bywały babciami, jednak średnia długość życia wynosiła wtedy zaledwie 50 lat. Międzynarodowa Federacja Ginekologii i Położnictwa w 1958r. wydała rekomendację, która określała kobietę rodzącą pierwszy raz w wieku 35 lat, starą pierworódką. To rozwój społeczny zdecydował o tym, że coraz więcej kobiet decyduje się na macierzyństwo po 35. roku życia. Kobiety odgrywają aktywną rolę w życiu zawodowym i społecznym. Przed założeniem rodziny skupiają się na zdobywaniu wykształcenia. Trend ten jest szczególnie zauważalny w krajach wysokorozwiniętych i u kobiet pochodzących z miasta. Nie bez wpływu pozostaje rozwój medycyny, w tym technik wspomaganego rozrodu. Z kobiecej fizjologii wynika, że po 35. roku życia następuje stopniowe wygaszanie czynności rozrodczych jajników. Wzrasta ilość cykli bezowulacyjnych, przez co szanse na poczęcie dziecka maleją. Ryzyko nieuzyskania ciąży przez rok starań rośnie z 5% dla kobiet w grupie 20-25 lat do 30% dla grupy 35-38 lat. Wśród kobiet w okresie pięciu lat przed menopauzą, wskaźnik płodności obniża się o 95%.

Ciąża kobiet w wieku dojrzałym nie jest odgórnie określana jako ciąża podwyższonego ryzyka. Jednakże wiąże się z pewnymi powikłaniami. Wśród kobiet powyżej 35. roku życia obserwuje się częstsze występowanie nadciśnienia tętniczego w ciąży, porodów przedwczesnych, cukrzycy w ciąży, wewnątrzmacicznego obumarcia płodu, poronień oraz wad genetycznych. Ryzyko wystąpienia cukrzycy w ciąży lub nadciśnienia tętniczego wzrasta proporcjonalnie do wieku ciężarnej. Do porodu przedwczesnego dochodzi dwu- lub trzykrotnie częściej u ciężarnych w wieku dojrzałym, niż u młodszych kobiet. Znaczne problemy z donoszeniem ciąży występują wśród kobiet powyżej 40. roku życia. Ta grupa kobiet częściej korzysta z technik wspomaganego rozrodu. Ciąże starszych kobiet częściej rozwiązywane są drogą cięcia cesarskiego -najczęściej ze wskazań położniczych, czasem ze względu na psychiczne wyczerpanie rodzącej.

Wiek matki nie ma wpływu na stan urodzeniowy noworodka. Poddając ocenie poporodowy stan dziecka kobiety młodej i dojrzałej, nie zaobserwowano istotnych różnic. Nie różnią się także urodzeniowa masa dziecka oraz punktacja w skali Apgar. Przy odpowiedniej opiece ginekologicznej dojrzałych matek przebieg ciąży i porodu jest prawidłowy.

Podkreślenia wymaga fakt, że ciąża w wieku dojrzałym jest najczęściej przemyślana i zaplanowana. Jak wskazują badania, dojrzałe matki wyróżniają się wyższym wykształceniem i rzadziej korzystają z używek typu papierosy.

4 komentarze

  1. Jestem świeżo upieczoną 40letnią mamą (chociaż nie pierworódką). Koleżanki mówią, że przy poprzednich dzieciach (16, 12 i 11 lat) nie byłam tak wyluzowana. Teraz mały śpi z nami w jednym łóżku, nie muszę wstawać do karmienia, noszę go i przytulam tak często jak on i ja mamy na to ochotę, na spacer wyszliśmy już w drugim tygodniu po urodzeniu, nie używam przegotowanej wody do kąpieli… Cała lista rzeczy, które przy wcześniejszych dzieciach były nie do pomyślenia.

  2. Nareszcie mogę się wypowiedzieć, nareszcie się udało mimo problemów z komputerem…:
    Więc już piszę:
    Według mnie macierzyństwo w późniejszym wieku to super sprawa! Sama mamą zostałam w wieku 23 lat i chociaż uwielbiam moje dwa małe rozrabiaki, to jednak uważam, że to dla mnie było za wcześnie… Z tego jak obserwuję te starsze młode mamy, to widzę same korzyści! Potrafią one bardziej cieszyć się macierzyństwem, gdyż mają już ustabilizowaną pozycję w pracy. Są bardziej wyluzowane, gdyż już się „wyszalały”, miały sporo czasu na realizację własnych zachcianek, a teraz są za to spokojniejsze i bardziej gotowe na nowe doświadczenia …
    Według mnie współczesne czasy dążą do tego, iż jednak ten wiek „młodych mam”
    będzie jednak coraz późniejszy…
    Ale przecież w tym wszystkim chyba jednak najważniejsze jest, że –

    szczęśliwa mama= szczęśliwe dziecko!

    To jest podstawa!

Leave A Reply