W ciągu ostatnich lat w większości krajów na świecie obserwuje się wzrost takich zjawisk jak nadwaga i otyłość. Problem nie dotyczy tylko osób dorosłych, ale także dzieci i młodzieży w okresie dorastania. W Stanach Zjednoczonych u 22% dzieci i młodzieży występuje nadwaga, w Europie u 6-15%, natomiast w Polsce odsetek ten występuje w granicach 2,5-12%. Wzrost tego zjawiska z pewnością jest powodowany zmianami, takimi jak spożywanie dużej ilości pokarmów przy zmniejszonej aktywności fizycznej.
Czym jest otyłość?
Za otyłość uznaje się patologiczny wzrost ilości tkanki tłuszczowej. Doprowadza do upośledzenia funkcjonowania procesów, zachodzących w organizmie. Dochodzi do pogorszenia stanu zdrowia, zapadalności na niektóre, wiążące się z otyłością choroby, a w efekcie nawet do śmierci. Z powodu otyłości w wieku rozwojowym zwiększa się liczba adipocytów (komórek, w których powstają tłuszcze). Komórki te w późniejszym czasie nie „znikają”, nawet podczas zmniejszenia masy ciała. Dlatego ważne jest by w okresie wzrastania organizmu, w miarę możliwości zahamować ich powstawanie.
U osób dorosłych otyłość jest diagnozowana gdy procentowa zawartość tkanki tłuszczowej przekracza 30% (u kobiet) i 25 % (u mężczyzn). U dzieci i młodzieży zależy to od płci i wieku.
Co może prowadzić do występowania otyłości?
Najczęstszym przypadkiem otyłości (aż w 95% przypadków) jest otyłość prosta, określana jako nadmiar pobieranej energii z pokarmami, w stosunku do energii wydatkowanej przez organizm. Uważa się, że predyspozycje genetyczne same w sobie nie powinny powodować otyłości czy nadwagi (szacuje się, że te mają wpływ w ok. 24- 45% przypadków). Badania epidemiologiczne wskazują na to, że 2/3 potomstwa jest otyła jeśli otyłość dotyczy obojga rodziców. Gdy dotyczy tylko jednego z nich, to otyłe jest co drugie dziecko. U osób szczupłych choroba ta dotyka ok. 9% ich potomstwa.
Na występowanie nadwagi i otyłości ma wpływ środowisko, w jakim dziecko czy młoda osoba się wychowuje. Najsilniejsze oddziaływanie obserwowane jest we wczesnym dzieciństwie. Jest to związane z postawami emocjonalnymi i żywieniowymi rodziców i opiekunów. Wtedy to wytwarzają się nawyki żywieniowe. Wpływ ma ponadto sytuacja rodzinna.
W wielu krajach wszechobecna staje się podaż gotowych do spożycia, bardzo estetycznie opakowanych produktów. Są one kaloryczne, kupowanie ich popierają reklamy. Sprzyja to pobieraniu większej ilości kilokalorii. Do zmniejszenia wydatkowanej energii przyczynia się rozwój techniczny. Wolny czas dzieci i młodzież spędzają chętniej przed komputerem lub telewizorem. Zresztą nie tylko one korzystają chętniej np. z samochodu czy autobusu niż roweru, lub z windy zamiast schodów.
Otyłość wtórna jest związana z występowaniem innych chorób. Mogą to być endokrynopatie (choroba i zespół Cushinga, niedoczynność tarczycy, rzekoma niedoczynność przytarczyc, zespół policystycznych jajników, hipogonadyzm, niedobór hormonu wzrostu), zespoły uwarunkowane genetycznie (Pradera-Williego, Lawrence’a-Moona-Biedla, Klinefeltera, Turnera), uszkodzenia podwzgórza (guzy, stany zapalne, wady wrodzone, choroby zwyrodnieniowe, urazy ośrodkowego układu nerwowego). Innym powodem, przyczyniającym się powstawania otyłości wtórnej, jest zażywanie leków, takich jak np. leki przeciwdepresyjne, kortykosteroidy, przeciwpadaczkowe, insulina oraz pochodne sulfonylomocznika.
Do czego może doprowadzić otyłość u dzieci?
Nadmierna masa ciała może być przyczyną wielu chorób, które wiążą się z otyłością. Ze względu na młody wiek, schorzenia mogą pojawić się znacznie wcześniej, ponieważ u dzieci nadmiar masy ciała stwarza predyspozycje do otyłości w wieku późniejszym. Wśród chorób współwystępujących z otyłością wymienia się cukrzycę typu 2, dyslipidemie, nadciśnienie tętnicze, insulinooporność, chorobę niedokrwienną serca, chorobę zwyrodnieniowa stawów. Ze względu na częstsze występowanie zaburzeń hormonalnych u kobiet zwiększa się ryzyko występowania nowotworów złośliwych -raka trzonu i szyjki macicy, nowotworów jajnika. U otyłych mężczyzn częściej występują nowotwory prostaty i jelita grubego.
Jak leczyć otyłość u młodzieży i najmłodszych?
Jak to zwykle się zdarza, lepiej zapobiegać niż leczyć. Najbardziej wskazane są działania profilaktyczne już od najmłodszych lat dziecka. Uczenie i zachęcanie do zdrowych nawyków żywieniowych i prowadzenie aktywnego trybu życia. Powszechny powinien być dostęp do informacji na temat żywności oraz właściwie oznaczone etykiety.
Co według Was jest obecnie największym problemem? Małe zainteresowanie rodziców i opiekunów, wszechobecny fast food, unikanie uczestniczenia w szkolnych lekcjach wf, ciągły brak czasu?
Artykuł na podstawie: Szadkowska A., Bodalski J.: Otyłość u dzieci i młodzieży., Przewodnik Lekarza 2003, 6, 9, 54-58; Internet
mgr Anna Kiędyś –dietetyk kliniczny. Absolwentka kierunku dietetyka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Udzielała porad pacjentom wielu warszawskich szpitali. W 2010 roku jej praca dyplomowa była prezentowana na konferencji „Między profilaktyką a medycyną kliniczną”. Była wolontariuszką Banku Żywności SOS, gdzie prowadziła edukację żywieniową młodzieży szkolnej i seniorów.
E-mail: ann.kiedys@gmail.com
3 komentarze
Otyłość- nic dobrego! Sprawia niejednokrotnie, że dziecko jest wyśmiewane przez rówieśników, staje się ciche, zakompleksione.
Na pewno pomaga właśnie duża dawka ruchu, zdrowe jedzenie, i też geny.
Zagrożeniem dla dzieci jest na pewno nadmierne spożywanie fast foodów, unikanie lekcji w-fu, lekceważenie zagrożenia przez opiekunów lub też ich obojętność.
Warto uświadamiać dzieciom i wpajać im już od najmłodszych lat poprawne nawyki żywieniowe i uczyć ich zdrowego stylu życia- by w przyszłości -mogły iść przez świat z podniesionym czołem- z przebojowością i radością!
Nawyki żywieniowe kształtują się w ciągu pierwszych lat życia dziecka. Dziecko jest doskonałym obserwatorem i przeważnie naśladuje swoich rodziców, również w sposobie odżywiania się. Dlatego tak ważne jest by dać mu dobry przykład i dzięki temu zdrową przyszłość.
Ten temat bardzo mnie zainteresował. Mam dwójkę dzieci i nade wszystko pragnę, aby zdrowo rosły i się rozwijały. Czasem martwię się, że nie mają apetytu, ale staram się nie wpadać w panikę i nie wmuszać jedzenia na siłę. Uważam, że problemy z nadwagą rozpoczynają się na bardzo wczesnym etapie życie i niestety często z winy rodziców.
Mama biega za dzieckiem z jedzeniem, namawia, dogadza, ucieka się do podstępów, a może pociecha najzwyczajniej w świecie nie jest głodna. Oglądałam program, w którym dietetyk wypowiedział następujące zdanie: „Jeszcze nikt nie umarł z głodu w domu, gdzie jest pełna lodówka”. Jeśli dziecko będzie głodne, samo dopomni się o jedzenie. Początkowo było mi ciężko przestawić się na ten tryb myślenia, ale najważniejsze to rozpocząć zmiany w swojej głowie, a wtedy wszystko pójdzie łatwiej.
Dziś cieszę się, że dzieci jedzą posiłki o stałych porach i nie dokarmiam między posiłkami. Czasem zjedzą więcej, czasem mniej, a bywa, że tylko wypiją kompot.