Odwodnienie organizmu - garść cennych poradZauważyliście, że ostatnio wszyscy są zmęczeni, boli głowa, doskwierają migreny i skurcze? Do tego dochodzą zaburzenia ciśnienia, rytmu serca, rozkojarzenie i brak koncentracji? Owszem, można sobie to wszystko tłumaczyć stresem, zmęczeniem, zapracowaniem i zabieganiem, ale czy na pewno to jedyny powód? Sama złapałam się ostatnio na tych objawach, po długich i burzliwych analizach znalazłam przyczynę owych problemów. Tajemniczym i podstępnym winowajcą jest zwyczajne odwodnienie organizmu! Proste! Ale nie tak łatwo zdać sobie z tego sprawę. Przecież pijemy dużo. Przeczytaj artykuł autorstwa Euceryny, z bloga www.euceryna.pl.

Myślisz, że się nawadniasz, ale czy na pewno?

Dzień zaczynamy od kawy, potem w pracy herbatka do drugiego śniadania, popołudniowa kawa po obiedzie, jakiś sok przed snem. Wodę pijemy, owszem, czasem, w czasie upałów. Niby wszystko prawidłowo, tylko niestety kawa i herbata nie nawadniają, wprost przeciwnie, odwadniają i to bardzo. I tym sposobem, wypijane książkowe 2 litry płynów dziennie maleje do 500 ml. Jak się dalej zagłębimy w temat, okaże się, że odwodnienie jest stanem bardzo niebezpiecznym dla człowieka.

W ogóle przez odwodnienie rozumiemy stan utraty wody do 2% masy ciała. Według mądrych książek można w stanie bez wody przeżyć 4 – 7 dni. Nieleczone odwodnienie prowadzi do spadku energii, obniżenia odporności, utraty świadomości, uszkodzenia organów wewnętrznych, a w skrajnych przypadkach nawet do śmierci.

Co nas odwadnia?

  • biegunki i wymioty przebiegające w czasie zatrucia, infekcji, zaburzeń pokarmowych
  • niewyrównanie strat płynów wskutek wysiłku fizycznego (treningu czy pracy)
  • niedostateczne uzupełnienie wody przy podawaniu leków moczopędnych (obniżające ciśnienie)
  • gorączka
  • alkohol (środek silnie odwadniający)
  • utrata znacznej ilości krwi na skutek urazów
  • wstrząs anafilaktyczny
  • utraty związane z szybkim i niezdrowym chudnięciem
  • środki stymulujące, metamfetamina
  • przebywanie długotrwałe w pomieszczeniach suchych, jak samoloty, sale klimatyzowane

Jakie są objawy odwodnienia?

  • uczucie silnego pragnienia
  • utrata masy ciała
  • ból głowy utrzymujący się długo
  • osłabienie, omdlenie, utrata siły, wycieńczenie
  • zawroty głowy
  • nudności, wymioty
  • niedociśnienie, podniesienie temperatury ciała, podniesione tętno
  • suchość w jamie ustnej, suchy język
  • zaparcia
  • ciemny, dziwnie pachnący mocz
  • suchość i spękanie ust
  • senność
  • skurcze i bóle mięśni
  • mrowienia, dreszcze i drgawki
  • zaburzenia świadomości

Szczególnie niebezpieczne jest odwodnienie u niemowląt i małych dzieci. Poznaje się go po suchych ustach i języku, rozdrażnieniu, apatii, płaczu bez łez, zmniejszenie napięcia skóry, zapadnięte oczy, policzki, ciemiączko i brzuch.

Odwodnienie organizmu – co robić?

  • zredukować ubytki wody/płynów
  • podać doustne środków nawadniające (ORS), zawierające głównie wodę, chlorek potasu, glukozę i cytrynian sodu
  • podać dożylnie wodę i elektrolity
  • w skrajnych przypadkach hospitalizacja, umieszczenia na oddziale intensywnej terapii i monitorowanie stężenia elektrolitów
  • nie podawać pokarmów suchych, alkoholu, wody morskiej
  • podać słone przekąski, w celu uzupełnienia sodu

A co robić, kiedy chcemy się mądrze nawadniać, ale czysta woda mineralna nam nie smakuje, albo po prostu jest na nią za zimno?

???????????????????????????????

Odpowiednie nawodnienie organizmu. Są na to sposoby!

Dietetycy zalecają wypicie na czczo szklanki ciepłej wody z octem jabłkowym. Jest w tym sporo korzyści. Poza nawodnieniem dostajemy w prezencie idealny start metabolizmu i jeden z elementów odkwaszenia organizmu. W ciągu dnia najlepiej ciepłą wodę, np. z sokiem z cytryny, czy miodem, z herbat wybierać ewentualnie te ziołowe, zielone.

W zimie zmarzluchom polecam ciepłą wodę ze startym imbirem. Wystarczy odrobina, byle świeżo przygotowana. Jeśli smak imbiru jest dla nas nie do przeskoczenia, można do tej mieszanki dodać wspomniany wcześniej miód, cytrynę, goździki czy cynamon.

Nie zapominajmy też o codziennej filiżance siemienia lnianego (oczywiście jeśli nie ma ku temu przeciwwskazań).

Bogate w wodę są także owoce. Jednak nie każdy może sobie na nie pozwolić, gdyż najczęściej te najbardziej „wodniste” są najsłodsze, więc cukrzycy nie mogą się nimi nacieszyć. Ponadto owoce wyziębiają organizm, więc zmarzlakom nie polecam.

Dobrym nawadniaczem są zupy warzywne. To same korzyści! Ogrzewają organizm, nawadniają, witaminizują, odkwaszają, są zdrowe i pożywne. Oczywiście nie mówimy tu o tłustych bulionach na śmietanie, ale o wywarach pełnych warzyw, z odrobiną mięsa i dobrego tłuszczu.

Na pewno w temacie nawadniania warto wspomnieć o napojach izo- i hipertonicznych, stosowanych głównie przez sportowców.

Hipertoniki są bardzo bogate w energię, mają dużo cukrów. Ich rolą nie jest samo nawodnienie (ta rola akurat jest słaba), lecz uzupełnienie utraconej w czasie wysiłku energii oraz pomoc w zwiększeniu masy mięśniowej.

Z kolei izotoniki mają za zadanie wyrównać poziom wody i elektrolitów, utracone z potem w czasie wysiłku lub stresu. Gaszą one pragnienie, nawadniają organizm, uzupełniają  w minerały. Stosuje się je w czasie lub po ćwiczeniach. Nie należą one do napojów energetyzujących, gdyż w stosunku do nich mają mało cukru.

A co o nich sądzę? Osobiście staram się ich unikać. Najczęściej słodzone są jakimś paskudztwem, tak sztucznym i chemicznym, że od samego czytania składu boli głowa. A trzeba się nieźle naczytać, żeby znaleźć przyzwoity produkt, nie zagrażający naszej wątrobie czy nerkom. Jak je zdrowo zastąpić? Osobiście preferuję następujące rozwiązanie: 2 butelki 500 ml przegotowanej wody, do jednej łyżka soli, do drugiej łyżka miodu, tak przygotowane „napoje” wypijać naprzemiennie w czasie wysiłku. Dzięki temu mamy pewność, że to co pijemy posłuży, a nie zaszkodzi. Zawsze jestem zwolennikiem zasady, że wolę coś wolniej przygotowywanego, ale zdrowego i bezpiecznego. Ze zrozumiałym (nie tylko dla biochemików) składem.

Dbając zatem nie tylko o zdrowie, ale i o urodę zachęcam do sączenia napojów na bazie ciepłej wody. Kombinacji jest wiele, więc nuda nie grozi. Zacznij dzień zdrowo i rozsądnie.


Autorka artykułu tworzy bloga www.euceryna.pl o zdrowiu, lekach, suplementach diety, kosmetykach i zdrowej diecie.
Paulina – magister farmacji z 5-letnim doświadczeniem w ruchliwej aptece z nocnymi, weekendowymi i świątecznymi dyżurami. W swojej pracy codziennie porusza problemy dotyczące zdrowia, urody, aktywności fizycznej i prawidłowej diety. Z pacjentami dzieli się wiedzą i doświadczeniem. Po godzinach oczywiście jest miłośnikiem aktywnego wypoczynku (góry, narty, rower, basen, siłownia, fitness), zdrowego jedzenia, dobrych kosmetyków (także tych robionych samemu) i ciekawych podróży bez „all inclusive”. Gdzieś pomiędzy wierszami, tzn. poradami farmaceutycznymi, motywuje swoich czytelników do aktywnego stylu życia, zdrowego jedzenia i uprawiania sportu.

Zdjęcia są własnością autora artykułu.

2 komentarze

  1. kilka lat temu z powodu odwodnienia organizmu trafilam do szpitala, czulam sie wtedy okropnie…! teraz robie co moge zeby znow to tego nie dopuscic i kiedy tylko czuje ze moj organizm traci duze ilosci wody i elektrolitow, to siegam po doustny plyn nawadniajacy Orsalit dla doroslych, ktory szybko i skutecznie mnie nawadnia! wybralam wlasnie ten DPN, bo oprocz skutecznosci i rozsadniej ceny ma przyjemny lekko owocowy smak!

  2. A ma ktoś pomysł na uzupełnienie elektrolitów (głównie SODU) u kobiet w ciąży -z obrzękiem nóg- pod koniec ciąży? Wiadomo,że powinno się przygotować organizm do porodu, podczas którego ta kobieta i tak będzie traciła elektrolity…

Leave A Reply