Nawilżanie skóry to, obok oczyszczania, najważniejszy zabieg pielęgnacyjny. Odpowiednio nawilżona skóra ma lepszą barierę ochronną dla szkodliwych warunków środowiska i łagodniej je znosi. Odwodnieniu może ulec każdy typ cery, nawet cera tłusta. W preparatach o działaniu nawilżającym wykorzystywane są składniki, które w sposób aktywne wiążą wodę w naskórku.
Niedostatecznie nawilżona skóra często staje się wrażliwa, czyli podatna na nadmierną reakcję na czynniki zewnętrzne: wiatr, słońce, zimno oraz substancje chemiczne. Permanentna ekspozycja na działanie niesprzyjających warunków upośledza zdolność skóry do samonaprawy. Pojawiają się zaczerwienienia i podrażnienia, których wyciszenie możliwe jest dzięki przywróceniu odpowiedniego poziomu nawilżenia.
Składniki o działaniu nawilżającym podzielić można na grupy, według ich działania hydrofilowego, okluzyjnego lub modyfikującego warstwę rogową.
- Substancje o działaniu hydrofobowym
To substancje, które nie wiążą się z wodą stanowiąc barierę przed jej ucieczką z naskórka. Rozprowadzone na twarzy w formie kremu tworzą swoisty, nieprzepuszczalny film, zabezpieczający przed nadmiernym parowaniem i przesuszeniem. W taki sposób działają substancje tłuszczowe np. tłuszcze zwierzęce (lanolina), oleje mineralne i roślinne (olej parafinowy, olej z ogórecznika, jojoba, olej arganowy), woski czy silikony. Oleje roślinne są dodatkowo bogate w witaminy rozpuszczalne w tłuszczach -witaminy A i E, słynne z naturalnych właściwości antyoksydacyjnych.
- Substancje o działaniu hydrofilowym
To substancje charakteryzujące się zdolnością wiązania i przyciągania wody. Działają powierzchniowo czynnie lub w głębi skóry. Wśród tych pierwszych najpopularniejsze to kolagen i kwas hialuronowy, które występują w skórze naturalnie zapewniając jej jędrność oraz gładkość, a ich niedobór daje objawy suchości. Kwas hialuronowy stosowany jest w kosmetologii jako wypełniacz w zabiegach wygładzania zmarszczek oraz w mezoterapii. Stymuluje on proces syntezy kolagenu i elastyny. Kwas piroglutaminowy również działa na powierzchni skóry; jest składnikiem naturalnego czynnika nawilżającego skóry właściwej (NMF).
Wśród nawilżających substancji hydrofilowych, posiadających właściwości przenikania i działających w głębi skóry, warto wymienić: mocznik, glicerynę, pantenol, kwasy glikolowy i mlekowy. Najdłużej stosowaną substancję hydrofilną jest gliceryna, wyjątkowo popularna wśród kremów do rąk. Mocznik wykazuje działanie nawilżające, gdy jego stężenie w preparatach kosmetycznych sięga co najwyżej 10%. W przeciwnym wypadku wykazuje właściwości złuszczające np. w kremach do pielęgnacji stóp. Znakomicie wygładza i redukuje szorstkość skóry. Z powodzeniem stosowany jest łuszczycy, egzemach i atopowym zapaleniu skóry. Pochodną mocznika jest alantoina, która łagodzi stany zapalne oraz ułatwia gojenie ran i blizn. Pantenol (prowitamina B5) działa wygładzająco oraz nawadniająco. Często używany jest także w kosmetykach do pielęgnacji włosów oraz łagodzących skórę oparzoną promieniowaniem słonecznym.
- Substancje modyfikujące warstwę rogową
To lipidy stanowiące naturalne składniki spoiwa międzykomórkowego naskórka. Są niczym cement otaczający cegłówki domu -zapewniają ciągłość, chronią przed utratą wody i hamują proces przesuszenia. Zalicza się tu: ceramidy, kwasy tłuszczowe, cholesterol.
Zadaniem wymienionych substancji nie jest wprowadzanie wody do naskórka. Efektywne działanie nawilżające polega na wzmacnianiu barier odpowiedzialnych za hamowanie utraty wody z komórek skóry.
KONKURS!
Przetestuj dermokosmetyki nawilżające dla skóry suchej i atopowej Emolient Linum ufundowanych przez markę Dermedic Laboratorium. Zawarte w nich składniki aktywne to m.in.: olej z lnu, alantoina, lanolina, gliceryna i witamina E.
W skład zestawu wchodzą lotion do ciała (400 ml) oraz regenerujący krem do rąk (100 ml). Rynkowa wartość zestawu to 65 zł. Więcej na temat linii Emolient Linum z olejem lnianym przeczytasz TUTAJ.
Odpowiedz na pytanie: Jak wygląda optymalna pielęgnacja skóry zimą? Odpowiedzi udzielaj w komentarzach pod artykułem do dnia 25.01.2013 (włącznie). Nagrodzimy cztery najciekawsze wypowiedzi. Autorzy zwycięskich komentarzy zobowiązują się do przesłania opinii dotyczącej kosmetyków, po 3 tygodniach ich stosowania.
Konkurs zakończony!
Nagrody główne, w postaci zestawów kosmetyków do testowania, otrzymują: Aga_q, beacia200, gamzurek5, zabajka
Nagrody pocieszenia: deszczowa, kasia1k, olejsza, Paulineczka, rendus
Gratulujemy! Ze zwycięzcami konkursu skontaktujemy się drogą mailową.
96 komentarzy
hihi, wypowiadam się jako pierwsza weźcie to pod uwagę 😉
Optymalna pielęgnacja skóry zimą to troska o zabezpieczenie skóry przed mrozem, silnym wiatrem i mokrym śniegeiem. Gorsze są tylko zmienne temperatury raz cieplej a później dużo poniżej zera. Skórę natłuszczam tłustymi kremami. Dbam o twarz i przedewszystkim o dłonie, inaczej groziłyby mi pęknięcia skóry i przesuszenie. Twarz smaruję kremem i podkładem jako dodatkową wartwę ochronną. Dłonie rozpieszczam zabiegami parafinowymi od czasu do czasu. Dzięki nim skóra jest odzywiona i w mojej opini bardziej odporna. Nigdy nie rozstaje się w czapką i rękawiczkami a nawet szalik-komin mam przy sobie. Przecież włosy na mrozie takze się niszczą 🙂 Siedzę z dala od kaloryfera żeby nie straszyc skóry zmiennymi temperaturami.
Gdy nadchodzi sroga zima,
a na dworze mróz lód ścina,
wtedy skóra moja płacze
i o pomoc kołacze.
Dopomóc jej jakoś muszę,
więc do apteki po kremik ruszę.
Tyle tego na półeczkach,
towar nawet na stołeczkach.
W domu kremik w twarz mą wklepuję,
on już działa, ja to czuję!
Buzia moja nie jest sucha,
czuję na niej uśmiech od ucha do ucha.
Teraz kolej na me dłonie,
też chcą być nawilżone.
Biorę odpowiednią tubkę,
i wyciskam małą grudkę.
Teraz na me wargi czas,
balsam je pokryje wraz.
A na koniec reszta ciała,
nawilżona być by chciała,
więc emulsją ją smaruję,
och! jak dobrze już się czuję.
Oto moje są sposoby,
aby przetrwać zimy chłody.
W zimie jak to w zimie – zimno, skóra narażona na wiatr, na mróz na suche powietrze w pomieszczeniach. Dlatego trzeba wyjątkowo o nią zadbać i solidnie nawilżyć. Wykonaj zatem małe kroczki, które będą wielkimi krokami dla Twojej cery:
Kroczek 1 – oczyść skórę odpowiednimi preparatami( bez alkoholu, mydła) – użyj zatem mleczka lub śmietanki kosmetycznej. Opcjonalnie również dobre są żele do twarzy.
Kroczek2 – Zastosuj krem ochronny przed wyjściem na zewnątrz. Cała batalia mrozu, śniegu, wiatru może zaszkodzić Twojej skórze, dlatego postaw na krem odżywczy który wprowadzi do twojej cery super wojowników.
Kroczek 3 – Zastosuj krem na noc – i tu zdecydowanie górą będzie krem nawilżający, który stworzy wspaniałe warunki dla Twojej cery.
Kroczek4 – Stosuj maski kosmetyczne z pełnym zestawem witamin.
Odpowiednio zadbana skóra sprawi że będziesz królową zimy. I nawet przyjemna będzie bitwa na śnieżki, robienie aniołków na śniegu, czy też kulig. Poświęć trochę uwagi swojej cerze a ona zabłyszczy dla Ciebie zdrowiem i pieknem.
Pielęgnacja skóry zimą różni się nieco w zależności od temperatury i pogody za oknem. W tym roku możemy zauważyć, że zima zimie nierówna:) Odpowiednie nawilżenie przy użyciu sprawdzonych kosmetyków to według mnie podstawa w pielęgnacji skóry całego ciała. Natłuszczanie, głównie podczas mrozów i wiatrów. Słońce zimą też potrafi być zdradliwe, dlatego dobrze jest stosować kremy z filtrem UV na twarz i balsam ochronny na usta. Poza stosowaniem kosmetyków, w celu ochrony warto również zadbać o skórę w inny sposób. Noszenie bielizny termoaktywnej dodatkowo chroni ciało przed szkodliwymi czynnikami atmosferycznymi oraz zapobiega wysuszaniu skóry. Jedzenie marchewki, która zawiera duże ilości beta-karotenu sprawi, że cera zimą pozostanie rumiana i zdrowa, a nie szara i blada. Optymalna pielęgnacja skóry zimą będzie właściwa wtedy, kiedy będziemy dobrze obserwować i dostrzegać potrzeby naszej skóry a także w porę reagować na wszelkie niepokojące sygnały.
Jak wygląda optymalna pielęgnacja skóry zimą?
Zimą nasza skóra jest bardziej narażona na czynniki zewnętrzne dlatego ważne jest by ją odpowiednio chronić.Pielęgnacja skóry zimą to przede wszystkim zadbanie o twarz, gdyż jest ona najbardziej narażoną na niskie temperatury,dlatego należy odpowiednio o nią dbać aby zapobiec podrażnieniom i zaczerwienieniom a w najgorszym wypadku odmrożeniu. Pielęgnacja skóry zimą musi wyglądać następująco ;
*nawilżenie skóry kremami nawilżającymi ,oraz kremy ochronne specjalne do stosowania zimą
*Kremy z Filtrem gdyż nasza skóra i zimą narażona jest na promienie UV
*pomadki ochronne-pamiętać trzeba aby zawsze były nawilżone! Najlepiej sprawdzi się w tym celu nawilżająca pomadka pielęgnacyjna, która zapobiegnie spierzchnieciu ,popękaniu ust
*dłonie-To część ciała, która najczęściej narażona jest na wychłodzenie. Przy bardzo niskich temperaturach pamiętajmy aby oprócz ciepłych rękawiczek, nałożyć na dłonie krem nawilżający najlepiej taki specjalnie przeznaczony na zimę.ważne by Aplikować kilka razy dziennie
Ciało-Należy pamiętać że by nawilżać skórę nie tylko twarzy ale i naszego całego ciała dlatego należy Stosować natłuszczające olejki do kąpieli które działaja również relaksująco stosujmy też balsamy ochronne do ciała. Pamiętajmy aby dodatkowo chronić naszą skórę ubraniami tzw cebulkę po to by dodatkowo ochronić nasze ciało.
Niestety, skóra zimą wymaga od nas dużo więcej niż wiosną czy jesienią, ale pamiętając o regularnej pielęgnacji można sobie z nią poradzić 🙂
Najważniejsza jest dla mnie pielęgnacja naczynek, bo to one najabradziej cierpią podczas wchodzenia z zimnego dworu do nagrzanych i suchych pomieszczeń, stosuję kremy i preparaty witaminowe z witaminą C i rutyną.
Mimo wyższej ceny wybieram kremy i balsamy na zimę, które zawierają mniejszą ilość wody i filtry UV, co chroni skórę podczas dużych mrozów.
Bardzo uważnie dobieram ubrania do temperaury i warunków atmosferycznych, bo przegrzanie nie służy tak samo jak wyziębienie.
Jednym słowem dbam o skórę tak, abym w piękny letni dzień nie musiała się jej wstydzić.
Ja może opisze pielęgnacje cery zimą z perspektywy moich problemów z cera naczynkową.Cera naczynkowa jest cienka i delikatna i szczególnie w zimie narazona jest na wiele negatywnych warunków zewnetrznych.Szczegónie groźne są nagłe zmiany temperatury gdze wychodzimy z ogrzewanych pomieszczeń na mroźne powietrze.Do tego mroźny wiatr czy ostre słońce.Naczynka wtedy „wariują”! Na zmiane kurczą się i rozszerzaja.Jeżeli chodzi o tak delikatną i wymagajacą skórę
podstawą pielęgnacji jest, przede wszystkim:
-używanie do mycią wody ani gorącej ani zimnej;
-oczyszczanie skóry delikatnymi piakami,żelami;
-używanie mleczka ,toniku przeznaczonych specjalnie do skóry naczynkowej i na koniec specjalny krem przeciw zaczerwienieniom.
Reasumując,kosmetyki powinny przede wszystkim uszczelniać naczynka,wzmacniać skórę i dzialac ochronnie przed czynnikami atmosferycznymi.Musza być łagodne i nie zawierac w składzie alkoholu.
Zima to niełaskawy czas mojej naszej skóry dlatego tez szczególnie dbam o nią w tym okresie.Wtedy wystawiona ona jest na działania wiatru, mrozu wilgoci oraz zmiany temperatur.Moja optymalna pielęgnacja skóry w czasie osesku zimowego wygląda następująco. Rano po przebudzeniu twarz zmywam mleczkiem oraz tonikiem ( nigdy nie używam mydła do mysia twarzy) Z imą zawsze przed wyjściem w twarz dokładnie wklepuje Lipidowy krem ochronny Iwostin dla mnie jest on numerem 1, po paru minutach nakładam puder w fluidzie a na koniec poruszam całość pudrem sypkim.Dzięki temu moja cera jest maksymalnie zabezpieczona. Na usta nakładam pomadkę ochronną1 a ręce smaruje kremem do rąk. Obowiązkowo
zakładam czapkę oraz ciepły szalik a na ręce rękawiczki.Pracuje w klimatyzowanym pomieszczeniu dlatego tez kilka razy w ciągu dnia spryskuje twarz specjalna mgiełką nawilżająca.Po powrocie do domu dokładnie zmywam makijaż mleczkiem oraz tonikiem i nakładam krem nawilżający lub odżywczy , a dwa razy w tygodniu stosuje maseczkę nawilżającą. Ponadto zimą łykam witaminę C i często sięgam po owoce.Rabie sobie co drugi dzień sok marchwiowo jabłkowy aby moja skóra nie traciła zdrowego wyglądu.
Nasza skóra jest bardziej narażona na czynniki zewnętrzne w porze roku zwanej zimą, wtedy należy pamiętać o wyjątkowej pielęgnacji dlatego ja unikam mydła oraz produktów zawierających alkohol, np. tonik z alkoholem clean and clear, unikam również przemywania twarzy gorącą wodą, gdyż te czynniki mogłyby bardziej wysuszyć moją cerę, która zimą już jest i tak bardziej narażona na ten proces. Zimą zmienia się moje menu- jem mniej warzyw i owoców, gdyż nie są one tak świeże w tym okresie jak latem, gdy mogę wyjść na ogród i zerwać sobie świeże owoce i warzywa. Dlatego wspomagam swój organizm przyjmując preparaty witaminowe. Pozwala to na
utrzymanie skóry w lepszej kondycji. Zimą staram się uprawiać jakiś sport, nie koniecznie jest to bieganie czy jazda na rowerze, gdyż warunki atmosferyczne na to nie pozwalają:) ale staram się wychodzić na fitness, siłownię albo na basen, gdyż wysiłek fizyczny doskonale dotlenia cerę, która pozostaje dzięki temu pełna witalności i blasku. Dzięki temu czuje się lepiej i zachowuje dobrą kondycję przez cały rok. Kiedy zimą moja cera narażona jest na przesuszenie (jak pisałam już wyżej),
regularnie stosuje peeling enzymatyczny, który złuszcza mój martwy naskórek i pozwala na budowę nowego, zdrowszego na naskórka. Zawsze przed wyjściem na dwór stosuje kremy z filtrem, gdyż zimą również na dworze znajduje się szkodliwe promieniowanie słoneczne, które mogłoby przyspieszyć proces starzenia mojej cery. Dlatego staram się o tym nie zapominać i stosować krem ochronny z filtrem. Zimą również dbam o cerę w ten sposób, że nie „oszczędzam na kosmetykach” tzn. że kupuję produkty o
bogatszym składzie. Na przykład produkty zawierające więcej witamin, olejków eterycznych, składników odżywczych jak miód, wyciąg z aloesu. Zimą również kiedy moja cera zaczyna być wrażliwsza, pojawiają się niekiedy krosty czy zaskórniki wtedy robię sobie kuracje kwasową np. kwasem pirogronowym czy glikolowym. Po takiej serii zabiegów moja skóra na prawdę jest zdrowsza i ładniejsza. Pamiętać należy o nawilżaniu całego naszego ciała, nie tylko dbanie o skórę twarzy dlatego ja stosuję natłuszczające olejki do kąpieli, które mają działanie relaksujące, odprężające i nawilżające oraz stosuje balsamy ochronne do ciała.
Zimą skóra jest wyjątkowo narażona na niekorzystny wpływ czynników zewnętrznych, obok czynników atmosferycznych takich jak wiatr i mróz narażona jest także na wysuszające działanie powietrza w ogrzewanych pomieszczeniach, wymaga więc specjalnej pielęgnacji i solidnego nawilżenia.
Aby pomóc mojej skórze przetrwać w dobrej kondycji ten wyjątkowo trudny dla niej czas stosuję całą gamę kosmetyków pielęgnujących do twarzy i ciała: nakładam krem ochronny przed każdym wyjściem na zewnątrz, na noc stosuję krem nawilżający i odżywczy, dzięki temu moja skóra jest gładka i jedwabista, na ciało stosuje specjalne głęboko nawilżające mleczko do ciała. Regularnie stosuje także nawilżające i odżywcze maski kosmetyczne bogate w witaminy A i E, których szczególnie zimą skóra bardzo potrzebuje. Zimą wyjątkowo dbam także o usta, które często pierzchną na mrozie oraz o wysuszone dłonie – stosuję pomadki pielęgnacyjne do ust a także kremy do rąk na zimę.
Zimą staram się też szczególnie pielęgnować swoje włosy, nawilżam je regularnie stosując odpowiednie maski i odżywki pielęgnacyjne.
Dzięki tym zabiegom cieszę się piękną, zadbaną, odpowiednio nawilżoną skórą i mocnymi, zdrowymi włosami.
Optymalna pielęgnacja zimą to dobór odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych oraz ochrona przed mrozem, wiatrem itd.
Zacznę od tego, że jest to okres, w którym rzadkie i lekkie kremy bazujące na wodzie dobrze jest zamienić na kremy bardziej treściwe, tłuste na bazie olejów. Jednocześnie wychodząc na zewnątrz warto „otulać” twarz kilkoma warstwami, które będą jakby izolowały naszą cerę od otoczenia. Mam tu na myśli tłusty krem, filtr przeciwsłoneczny, fluid, puder sypki i w zależosci od upodobań róż do policzków czy rozświetlacz. Daje to większą ochronę naszej twarzy. Jeśli jenak cera jest wyjątkowo wrażliwa na mróz to wieczorem polecam stosowanie maseczek z alg lub siemienia lnianego.
Aby dobrze zadbać o skórę zimą trzeba wprowadzić lekkie zmiany w swoich kosmetykach do jej pielęgnacji . Co za tym trzeba zrobić?? Należ kremy o lekkiej konsystencji odłożyć na niższą półkę a te o gęstszej i z bogatszym składem czyli olejkami umiejscowić jak najwyżej. Dlaczego? Ponieważ te drugie w niskich temperaturach tak naprawdę pomogą nam bardziej to znaczy zapobiegną podrażnieniom i zaczerwienieniom. Oprócz kremów na zimę należy też odmienić trochę kosmetyki kolorowe to znaczy najlepiej o tej porze roku używać podkładów w kompakcie i mineralnych cieni, ponieważ zawierają mniej wody czyli bardziej będą chronić przed wysuszeniem cerę. Błyszczyki i pomadki jakich używać? Najlepiej dobrze nawilżających by zapobiec spierzchnięciu ust . Pozostała mi jeszcze jedna część ciała o której nie wspomniałam a mianowicie dłonie jak o nie dbać? Zacznę od ubioru na rękach w takich niskich temperaturach jak panują w grudniu, styczniu…. itd. zawsze powinny być rękawiczki!! Prawdą jest że same cudów nie zdziałają więc by zapewnić dobrą ochronę dłonią zimą należy je systematycznie nawilżać. Dlaczego? Bo jednak dłonie są naszą wizytówką, więc warto o nie dbać należycie =)
W czasie zimy o swoja skórę dbam należycie,
bo nie chce mieć z nią kłopotów -powiem skrycie.
Co dzień rano twarz ubieram w „kożuszek” kremowy,
musi być on tłusty i oczywiście witaminowy.
Unikam o tej porze roku kremów nawilżających,
by nie mieć po zimie oznak naczynek pękających.
Aby wzmocnić jeszcze bardziej ochronę mej skóry,
pokrywam ją podkładem,najlepiej po raz wtóry.
W pracy powietrze suche i gorące bywa,
piję więc dużo wody,to skórze mojej się przyda.
Nawilżanie od wewnątrz jest tu bardzo pożądane,
bo szklaneczka wody ma zawsze zbawienne działanie.
Kiedy wieczorem twarz peelingiem mam oczyszczoną,
wtedy na wysuszona skórę maseczka nawilżająca jest dobrą bronią.
By usta też mieć gładkie i niespękane,
pomadki ochronnej to ważne zadanie.
Pomadka ochronna i błyszczyk w jednym,
staje się zimą moim kosmetykiem codziennym.
Jeśli zimą tak skórę pielęgnować będę,
wiosną kłopotów z nią mieć nie będę.
Pielęgnacja skóry zimą to przede wszystkim zadbanie o twarz, gdyż stanowi ona najbardziej narażoną na niskie temperatury część naszego ciała. Stosujmy kosmetyki odpowiednie dla naszej cery jednak zwróćmy uwagę na te specjalnie przeznaczone do stosowania zimą. Ich skład wzbogacony jest o olejki nawilżające, które zabezpieczą skórę przed nadmiernym wysuszeniem, a poza tym mają mniej wody, która negatywnie wpływa na pielęgnację skóry zimą.jeśli chodzi o podkłady, stosujmy raczej te w kompakcie, gdyż zawierają o wiele mniej wody niż te o płynnej konsystencji. Uważajmy na sypkie pudry, które mogą wysuszyć skórę. Na oczy nakładajmy cienie mineralne, które zapobiegną przesuszeniu delikatnej skóry powiek.
pielęgnacja skory zimą to dla mnie nawilżenie jej. Zawsze mi się wydawało, że skóra potrzebuję więcej nawilżenia latem, gdy jest narażona na silne działanie słońca. Niestety zimą jest gorzej. Skóra musi znosić bardzo zmienne warunki pogodowe, od szczypiącego mrozu na zewnątrz, bo wysuszone powietrze w ogrzewanych mieszkaniach. Dodatkowo zimą przecież też świeci słońce i potrzebuje ona ochrony UV, gdyż bardzo łatwo spalić sobie skórę przebywając na zewnątrz dość długo podczas słonecznego zimowego dnia. Właśnie zimą moja skóra przechodzi rewolucje, od odstających suchych skórek, po przetłuszczoną i świecącą skórę. Potrzebuje ona więc jakiegoś znormalizowania i silnej regeneracji, a tym bardziej ochrony. Po pierwsze trzeba stosować kremy, które nawilżą naszą skórę. Nie mogą to być zbyt tłuste konsystencje, aby nie przetłuścić naszej cery. Musimy dobrać krem odpowiedni do naszego zapotrzebowania. Mam skórę mieszaną w stronę do tłustej, ale zimą nie boję się intensywnie nawilżających kremów, gdyż mam tendencję do suchych skórek oraz nadmiernego przesuszenia skóry w specyficznych miejscach: jak policzki na twarzy, oraz ręce. Jeśli mamy skórę suchą możemy stosować kremy w postaci żeli, które są lepsze dla naszej skóry. Zimą lubię na twarz nakładać kilka kropelek żelu hialuronowego przed nałożenie kremu, jako takie serum. Wspaniale nawilża moją skórę twarzy. Musimy pamiętać o dokładnym nawilżeniu naszego całego ciała. Ręce są takim miejscem, gdzie jako pierwsze występują oznaki przesuszeni skóry u mnie. Może dlatego, że mam telefon dotykowy i często, aby odebrać telefon muszę ściągać rękawiczki i niestety wtedy przez parę minut mojej rozmowy jak jestem na zewnątrz są narażone na bezpośrednie działanie mrozu. Dodatkowo musimy pamiętać o skórze głowy jak i o włosach. Łatwo się elektryzują od czapek czy od szalików (mam długie włosy, więc tym bardziej się z tym problemem męczę). Włosy, które są odżywione i dobrze nawilżone lepiej sobie radzą z mrozem, zimnym wiatrem, jak i ich ciągłym pocieraniem o czapkę i inne zimowe dodatki, które nosimy właśnie zimą. Zimą mamy więcej czasu na spędzanie do w domowym zaciszu. Poświęćmy wolne chwile na wykonanie domowego spa, w którym będziemy nawilżać naszą skórę. Jestem wielką fanką domowych maseczek, i te na bazie jogurtów naturalnych, cudownie pachnącego miodu wspaniale odżywią naszą skórę. Ręce możemy moczyć z oliwie z oliwek z dodatkiem soku z cytryny, które nawilżą nasze ręce i paznokcie, oraz sok z cytryny ma cudowne właściwości wybielające, co jest przydatne szczególnie zimą, bo o tej porze roku lubię korzystać z ciemnych, kolorowych lakierów do paznokci, które lubią zostawiać na sobie ślady. Nawilżyć resztę ciała możemy szczególnie podczas kąpieli dodając do ciepłej wody aromatyczne olejki, które nie tylko pomogą nam się zrelaksować, ale również wspomogą pielęgnację naszego ciała. Nie zapominajmy i peelingach, gdyż zimą nasza skóra też potrzebuje złuszczenia. Zimą nasza skóra potrzebuje innej troski niż w pozostałych porach roku, więc nasza pielęgnacje dostosujmy do jej zapotrzebowania.
1. kremy nawilżające zamieniłam na odzywczo-ochronne
2. balsamy do ciała wymieniłam na masła do ciała
3. nie rozstaję się z ochronną pomadką do ust oraz z kremem do rąk
4. krem BB dla ładnego kolorytu cery 🙂
5. na noc odzywcze kremy na przesuszone dłonie + bawełniane rękawiczki i na stopy + bawełniane skarpetki oraz odzywcza maska na twarz i szyję
Podstawa to dobre oczyszcenie skóry z zanieczyszczeń, jak i makijażu. Ważne, aby nie robić tego kosmetykami z dodatkiem mydła czy alkoholu. Kremy nawilżające stosujemy na noc, zaś w dzień smarujemy twarz kremami odżywczymi.Wokół oczu używam krem półtłusty i gdy leży śnieg i świeci słońce nie rozstaję się z okularami słonecznymi. Używam także masek odżywczych i nawilżających.
Zimą o skórę trzeba szczekulnie dbać, ponieważ częste zmiany tęperatury (wchodzenie z mroźnego dworu do nagrzanych pomieszczeń), czy suche powietrze w domu dobrze na nią nie wpływają. Ja osobiście uważam, codzienna kąpiel w gorącej wodzie z dodadkiem olejków pomaga (odpręża nas a skóra staje się mięciutka), później nawilżam najczęściej oliwką (najlepsza jest Bambino) lub dobrej jakości balsamem (gdy używam balsamu twarz smaruję kremem typu 'na noc’, oliwką natomiast smaruję też twarz). Przynajmniej raz na czteru, pięć dni trzeba skórę oczyścić, ja polecam pilingi sprawdzają się świetnie. Zimą także nie stosuje fluidu uważam, że wysusza skórę. A najważniejsze, nawet na chwilę nie wychodzić na mróz bez zabezpieczenia twarzy i rąk. Ja na twarz stosuje kremy typowe na zimę, a do rąk przeważnie takie zawierające glicerynę.
Zimą (jak i zresztą przez cały rok) należy pielęgnować skórę przede wszystkim od wewnątrz jak i od zewnątrz. Jednak o tej porze roku pielęgnacja ta wymaga od nas więcej zaangażowania. Nasza twarz jest tutaj najważniejsza, bo jej niestety nie ukryjemy pod warstwami ciuchów;) Dlatego proponuję : Rano nakładać na twarz serum nawilżające, a dopiero potem krem. Poza tym ależy ograniczyć stosowanie peelingów, które pozbawiają naturalnej, lipidowej bariery ochronnej. W efekcie skóra jest podatna na działanie niekorzystnych czynników zewnętrznych. Zimą wystarczy raz w tygodniu wykonać peeling enzymatyczny. Nie należy zapomnieć o ochronie delikatnej skóry pod oczami. Pamiętajmy o kremach z minimalnym filtrem UV SPF 20. Dodam, że u mnie sprawdza się olejek kokosowy, który nakładam na twarz wieczorem.
Cudownie natłuszcza przesuszone partie skóry. 🙂
Zimą chcąc zatrzymać w skórze jak najwięcej wody, smaruję ją kilka razy dziennie balsamami nawilżającymi. Podobnie dbam o twarz, którą „ubieram na cebulkę”. Nawilżające kremy, nawilżający fluid i wszystko co dostarczy mojej cerze choćby kropelkę. Nie jesteśmy przecież na safari, a zdrowa, nawilżona cera to nie fatamorgana.
Zima to szczególnie nieprzyjazny czas dla skóry, dlatego wymaga ona odpowiedniej pielęgnacji i ochrony. Przed wyjściem z domu najlepiej posmarować ją kremem ochronnym przeznaczonym do zimowej pielęgnacji skóry. To takie kremy których używa się np. podczas wyjazdów na narty, kiedy dużo czasu spędza się na powietrzu. Są one bardziej natłuszczające, zawierają filtry UVA i UVB. Świetnie sprawdzają się jako podkład pod makijaż oraz uszczelniają naczynka i zabezpieczają je przed pękaniem. To jest według mnie optymalna ochrona i zabezpieczenie przed zimowymi warunkami atmosferycznymi, zimnem, wiatrem czy mrozem. W ogrzewanych i klimatyzowanych pomieszczeniach natomiast skóra może ulegać przesuszeniu i odwodnieniu, dlatego warto pamiętać o kosmetykach głęboko nawilżających, które oprócz nawilżenia dostarczą skórze potrzebnych składników odżywczych i regenerujących. W ten sposób należy dbać o wszystkie odsłonięte części naszego ciała, a więc nie tylko o twarz ale także o skórę dłoni.
Moja recepta na piękną skórę zimą:
Po pierwsze, NIE PRZESADZAM z ubiorem, ze sztucznymi witaminami, z ograniczeniami dotyczącymi świeżego powietrza – żyj pełnią życia, tak jak wiosną!
Po drugie, JEM dużo świeżych owoców i warzyw, to najlepsza ochrona przed przeziębieniami.
Po trzecie, NIE NARAŻAM mojej skóry na działanie źle wpływających na nią czynników – silnego wiatru, mrozu, śnieżnych zamieci 🙂
Po czwarte, CHRONIĘ skórę dobrymi kosmetykami – dobrymi, co nie znaczy, że bardzo drogimi.
Po piąte, NIE ZAPOMINAM o porządnym nawilżeniu, bo zimą wysuszenie skóry jest bardzo poważną groźbą.
Po szóste, CIESZĘ SIĘ zimą!
Polecam – sprawdzam te zasady na sobie każdego roku 🙂
Kilka porad jak pielęgnować skórę zimą
Pierwszą i podstawową czynnością w pielęgnacji naszej skóry, jest mycie jej odpowiednimi preparatami dostosowanymi do odpowiedniej cery. Nie powinniśmy stosować w tym celu żadnych preparatów na bazie alkoholu, ponieważ mogą one powodować nadmierne wysuszanie skóry.
Następną rzeczą o której powinniśmy pamiętać jest odpowiednia ochrona skóry twarzy, gdyż jest ona wystawiona najbardziej na oddziaływanie mrozu. Również i w tym przypadku, trzeba zwrócić uwagę na rodzaj skóry i do niego postarać się dostosować odpowiedni rodzaj kremu. Przykładowo, dla cery tłustej krem powinie być lekki i odżywczy oraz półtłusty, aby dodatkowo skórę natłuścić i tym samym wzmocnić ochronę przed wiatrem i niskimi temperaturami. Nie możemy zapomnieć o tym, że krem powinniśmy nałożyć przynajmniej 20 minut przed wyjściem na zewnątrz, aby miał on możliwość wchłonięcia się w głąb naskórka. Pomimo tego, że jest zima musimy uważać na promienie słoneczne tak samo jak i w lecie dlatego warto zwrócić uwagę na kremy mające filtr słoneczny, przynajmniej 30 SPF.
Kolejnym krokiem pomagającym nam w utrzymaniu odpowiedniej jakości skóry jest jej nawilżanie oraz odżywienie wieczorem. Kremy służące nam do tego celu powinny zawierać lipidy oraz ceramidy, a także witaminę A,E czy C. W składzie kremu może również znajdować się alantoina która posiada działania łagodzące, aloes który nam skórę dodatkowo nawilży.
Musimy pamiętać także o ochronie skóry wokół oczu, która jest najcieńszym miejscem na naszym ciele. Z tego powodu, powinniśmy stosować rano lekki krem półtłusty przeznaczony wyłącznie do tego celu, czyli pielęgnacji pod oczy. Tym samym chronimy ją przed niekorzystnymi czynnikami środowiskowymi.
Ważnym elementem ochrony w czasie zimy, jest również ochrona ust które pod wpływem zimna i warunków atmosferycznych wysuszają nam się i pękają. W tym celu możemy stosować różnego rodzaju pomadki ochronne, które pomogą nam utrzymanie odpowiedniego nawilżenia ust.
Ochronna skóry przed zimą, nie kończy się tylko na okresie tej pory roku. Warto również zadba o nią w okresie jesienno-zimowym. W tym celu możemy udać się do profesjonalnego gabinetu kosmetycznego, gdzie możemy skorzystać z różnego rodzaju zabiegów. Jednym z nich jest na przykład seria zabiegów z wykorzystaniem kwasu azelainowego mających uszczelnić naczynia krwionośne w naszej skórze.
Skórę pielęgnuję przez cały rok,
lecz zima dla cery to szczególny szok,
trzeba więc o nią zatroszczyć się godnie,
aby w naszej skórze było nam wygodnie.
Co zrobić zatem by się zimie nie dać?
Przede wszystkim swą cerę nawilżać!
Stosować w tym celu kremy wysokiej jakości,
które są sposobem na zachowanie młodości.
Do tego używać kremu tłustego,
na dwór nie wychodzić nigdy bez niego.
Raz na tydzień zrobić maseczkę odżywczą z witaminami,
zrelaksować się w wannie z eterycznymi olejkami,
używać ochronnych pomadek do ust,
czasami krem ujędrniający wklepać w uda, biust.
Jeść zawsze zdrowo, codziennie cwiczyć,
Ilosc kalorii w posilkach liczyć.
Ciało nam będzie wdzięczne za to
i w pięknym stylu przywita lato!
Zima skóra wymaga nawilżenia i natłuszczenia, odpowiednia pielęgnacji pozwala zachować na dłużej zdrowy i młody wygląd. Należy zdrowych nawyków uczyć się od najmłodszych lat, skóra się nam za to odwdzięczy.
Zima to pora roku, która potrafi być kapryśna, silny i mroźny wiatr, deszcz, śnieg i niskie temperatury, sprawiają, że powinniśmy w tym okresie szczególnie zadbać o swoją skórę, która nie dość , że narażona jest na działanie czynników wewnętrznych, to w tym okresie również silnych czynników zewnętrznych. Większość kobiet skupia się jedynie na pielęgnacji skóry twarzy, zapominając nie tylko o szyi oraz dłoniach, które wymagają ochrony, ale także o ogólnej pielęgnacji całego ciała.
Na samym początku zacznę od tego, że ja osobiście wybieram tylko takie kosmetyki, które są przeznaczone do mojego typu skóry, cery i grupy wiekowej, które mają za zadanie mi pomóc, a nie zaszkodzić. Moim zdaniem najważniejszym elementem pielęgnacji skóry, nie tylko zimą jest delikatne, ale dokładne oczyszczanie, ponieważ tylko taka skóra będzie w stanie chłonąć jak gąbka, wszystkie cenne odżywcze składniki zawarte w stosowanych przeze mnie kremach, maseczkach, czy balsamach do ciała. Wszystkie wybierane przeze mnie kosmetyki powinny nawilżać wysuszoną i zmęczona skórę. Raz w tygodniu stosuję również delikatny kremowy peeling twarzy i ciała. Jeśli już mowa o oczyszczaniu, wspomnieć muszę o tym, iż ważne dla mnie jest stosowanie miękkich ręczników, które nie podrażniają przed wszystkim skóry twarzy, która jest wyjątkowo delikatna i wrażliwa. Bardzo ważną rolę w mojej pielęgnacji odgrywa zawarty w kremach – wysoki filtr przeciwsłoneczny, który chroni moją skórę przed promieniami UV i mrozem. Ważne jest, by stosować go zawsze w miejscach najbardziej wystawionych i narażonych na działanie słońca, mrozu i silnego wiatru , bez względu na to czy jest lato, czy zima. Na rynku znaleźć można wiele kosmetyków , które bogate są w witaminy młodości takie jak : A -poprawia koloryt i jędrność skóry, C-ma właściwości wybielające, E-neutralizuje wolne rodniki, poprawia elastyczność i miękkość oraz zmniejsza wrażliwość skóry na promieniowanie UV. Bardzo dobre właściwości wykazuje również kwas hialuronowy, który m.in. doskonale nawilża, pogrubia i wzmacnia skórę, a także zwiększa jej gęstość i objętość. Na zimne wietrzne dni kosmetyki stosuję bardziej tłuste i gęste, które powinny pozostawiać na skórze film ochronny, gdyż gwałtowne zmiany temperatur nie służą skórze. O dłonie natomiast dbam za pomocą kremu ochronnego z ekstraktem z bawełny,który wygładza i likwiduje uczucie szorstkości skóry, a także nakładam rękawiczki, które skutecznie chronią przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi. Jeśli chodzi o delikatną skórę szyi , staram się dość często nakładać maseczki nawilżające i odżywcze jak również co jakiś czas robić masaże za pomocą oliwki. Pamiętam również o pielęgnacji ust, codziennie smaruję je balsamem nawilżającym, skutecznie chroniącym przed działaniem zimna.
Kolejną ważną rzeczą mającą bezpośredni wpływ na stan skóry, ale również stan ducha-jest odpowiednia dieta – bogata w wodę, różnorodna, złożona z warzyw, owoców, ziaren, kasz itp, które dostarczą skórze potrzebnych cennych witamin takich jak A, E i C oraz minerałów. Nie bez powodu mówi się : W ZDROWYM CIELE ZDROWY DUCH!
Mimo, iż zima ma swój urok, to ja osobiście nie przepadam za niskimi temperaturami, wolę jednak słoneczne lato. Jednakże, to pora roku jak każda inna, która nie zwalnia mnie ze swoich obowiązków, dlatego nim wyjdę z domu ubieram się możliwie najcieplej. Czapka, rękawiczki, szalik to podstawa, by uchronić się przed niechcianymi przeziębieniami, które chcąc nie chcąc wpływają na stan Naszej skóry.
Regularne stosowanie kosmetyków ochronnych na zimę, odpowiednia pielęgnacja domowa, wzbogacona w brakujące witaminy dieta wystarczy, by skóra pozostała w dobrej kondycji przez całą zimę , aż do wiosny. 🙂
Zima do dla mnie trudny okres – nie dość że jestem zmarzluchem i brak mi energii kiedy jest zimno, to jeszcze mam w tym okresie duże problemy z cerą, że już nie wspomnę o tym że często łapię różnego rodzaju infekcje. Staram się w walce o urodę zimą postawić przede wszystkim na naturę – hoduję w swoim ogrodzie różne owoce i warzywa z których robię przetwory wspierające moją odporność w ten trudny czas; moimi sprzymierzeńcami są miód, sok z aronii i malin, kiszona kapusta i ogórki, smażone jabłka… pyszne i jakie zdrowe!.
Jeśli chodzi o kosmetyki to zmieniam je na odżywcze, przede wszystkim jeśli chodzi o krem do twarzy – używam teraz półtłustego krem do twarzy, regenerującego kremu do rąk, no i nie zapominam o pomadce ochronnej do ust. Po całym dniu spędzonym poza domem, kiedy moja skóra dostała w kość od nieprzyjaznego ostrego wiatru, śniegu, mrozu rozpieszczam ją maseczkami; moja ulubiona to bananowo- twarożkowa, którą nakładam na skórę twarzy, szyi i oczywiście dłonie, włączam sobie relaksacyjną muzykę i rozkoszuję się wspaniałym zapachem. Skóra wygląda po tym zabiegu rewelacyjnie: gładka, nawilżona, odżywiona, nie ma już śladu po spierzchnięciach, podrażnieniach, zaczerwienieniach spowodowanych nieprzyjazną aurą. Dzięki trosce o ciało od zewnątrz i wewnątrz udaje mi się bez większych problemów dotrwać do początku mojej ukochanej pory roku – wiosny…
Zima nie jest moją ulubioną porą roku i myślę, że w tym aspekcie świetnie zgadzamy się z moją skórą. Pielęgnację zimą zaczynam, jak zresztą w ciągu całego roku, od mycia skóry delikatnymi, niewysuszającymi kosmetykami, najlepiej w formie żelu. Ważnym zabiegiem pielęgnacyjnym jest także zrobienie raz w tygodniu peelingu, gdyż dzięki temu pozbędziemy się martwego naskórka. Po umyciu, jako, że moja skóra od razu daje znać o swoim wysuszeniu, nawilżam ją kremem nawilżającym opartym na olejkach a ostatnio zaopatrzyłam się w serum zawierające kwasy tłuszczowe omega 3 i omega 6. Są one szczególnie niezbędne zimą. Nie można oczywiście zapomnieć o kremie pod oczy, jeśli chce się jak najdłużej podawać za 25 latkę Ja stosuję krem oliwkowy. Zimą nie należy jednak używać silnie nawilżających kosmetyków bez pokrycia ich ochronnym preparatem, ponieważ jeśli w komórkach znajdzie się woda, na mrozie może zamarznąć – tak poradziła mi kiedyś pani w aptece i wzięłam sobie to do serca Przed wyjściem należy więc poczekać aż krem bardzo dobrze się wchłonie. W przeciwieństwie do lata, zimą sięgam po fluid, gdyż jest to dodatkowa ochronna warstwa, która nie wchłania się i dzięki temu lepiej chroni skórę przed zimnem. Na resztę ciała nakładam nawilżający balsam. Moje usta są bardzo wrażliwe i zawsze mam pod ręką pomadkę ochronną. Jednak tej zimy prawie każda mnie zawiodła, postawiłam więc na wazelinę kosmetyczną i dzięki niej moje usta zachowują status quo Nigdy nie zapominam o smarowaniu dłoni odpowiednimi kremami i rękawiczkach. Sama pielęgnacja skóry od zewnątrz nie wystarczy – należy zgrać ją z odpowiednią dietą – ubogą w tłuszcze, ale bogatą w witaminy. Szczególnie pomocna jest witamina C, która opóźnia proces starzenia się skóry i stymuluje syntezę kolagenu, witamina E reperująca uszkodzenia komórek wywołane słońcem, ochrania przed promieniami UV oraz witamina A redukująca drobne zmarszczki, łagodzącą objawy trądziku i odżywiającą skórę. Zimą staram się spożywać produkty bogate w proteiny i minerały takie jak jabłka, pomarańcze, banany, kiwi, winogrona, nabiał, ryby, kurczaka i oliwę z oliwek. Nawilżam skórę od środka poprzez picie wody mineralnej. Można pokusić się także o kupno nawilżacza powietrza lub zastosować jego tańszy odpowiednik – wiadro z woda koło kaloryfera lub mokry ręcznik położony na kaloryfer. Wpłynie to na nawilżenie naszej skóry a także gardła- suche powietrze wyjątkowo źle wpływa na moje Wiem, że na wszystko co opisałam potrzeba czasu, jednak myślę, że warto. W przeciwnym razie za kilka, kilkanaście lat będziemy gorączkowo szukać cudownych specyfików mających poprawić stan naszej, zimnem wyniszczonej skóry i żałować, że nie byłyśmy w stanie poświecić tych kilku chwil na jej pielęgnację.
Z – zawsze pamiętam o demakijażu przed snem
I – imam się wyłącznie kosmetyków aptecznych
M – mam w kieszeni tłustą pomadkę ochronną
A – a gdy mam ochotę na coś więcej wybieram się do zaufanej kosmetyczki
Nawilża Więcej,Unikać wilgoci ,Podłączenie nawilżacza
…Makijaż ochrania!!! To moje zdanie…:] Doskonałą ochroną przed
zimnem jest makijaż, który dodatkowo osłoni skórę przed zimnem i
mrozem. Ja stosuję jednocześnie podkład oraz sypki puder, który tworzy
na skórze 'mgiełkę’ ochronną. Ponadto należy również
pamiętać o ochronie ust(np. pomadki ochronne firmy Nivea-ja używam
taką), ponieważ skóra ust jest bardzo cienka i delikatna i szybko ulega
niekorzystnym wpływom temperatury.ważna podczas zimy jest pielęgnacja
dłoni, nawet wtedy, jeśli nosimy rękawiczki. Powinno się używać
kremów z silikonem(np. mam bardzo fajny krem ochronny do rąk firmy Avon),
które spowodują, że skóra będzie gładka i elastyczna. Właściwy
dobór kremów na zimę można porównać do wyboru ubrań, im cieplejsze
tym lepsze. Podobnie jest z kosmetykami. Skóra bowiem także potrzebuje
większej ochrony i ciepła, zwłaszcza, gdy przebywamy dużo na mrozie i
jesteśmy narażeni na ciągłe owiewanie zimnym wiatrem. Ponadto
kremowanie twarzy tylko przed wyjściem na dwór, nie przyniesie wymiernych
efektów, jeśli nie zadbamy o nią przez całą dobę. I tak też na
dzień stosuję kremy tłuste, a zarazem bardzo odżywcze, natomiast na
noc nakładam kremy lekkie, łagodne o skutecznym działaniu
nawilżającym. To powinno nas, mnie ochrania przed czynnikami z
zewnątrz:} a szczególnie w zime……nie daję się ja, i nie dajcie się
i Wy!!! :]
Pozdrawiam:]
Podstawą uważam, że jest regularne oczyszczanie skóry twarzy z kurzu, kosmetyków i innych zanieczyszczeń. Najlepiej preparatami bez dodatku alkoholu czy mydła. Używanie kremu nawilżającego lepiej przełożyć na noc (na przemiennie z odżywczym) kiedy nie wychodzimy z domu na rzecz kremu ochronnego, który zabezpieczy naszą twarz przed mrozem, wiatrem i innymi niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Trzeba pamiętać, aby miał odpowiednie filtry słoneczne. Pod oczy krem półtłusty i okulary słoneczne na noc jeśli świeci słońce, aby zmniejszyć mrużenie oczu, co może przyspieszyć powstanie zmarszczek. Aby jeszcze lepiej odżywić i nawilżyć skórę twarzy (niekorzystny wpływ ogrzewania, wysuszone powietrze) używam maseczek. Należy pamiętać o odpowiednim nawilżeniu powietrza, wieszając na kaloryferach odpowiednie pojemniki z wodą. Dodatkową warstwę chroniącą naszą skórę jest codzienny makijaż. Wrażliwe na mróz są również usta, które należy smarować pomadką ochronną. Do skóry dłoni powinno się używać kremów z silikonem, aby skóra była gładka i elastyczna. Dodatkowo w celu poprawy pracy naczyń krwionośnych należy łykać witaminę C i rutynę.
Zimą ważne jest aby kosmetyki działały intensywnie nawilżająco i natłuszczająco i utrzymywały odpowiednią warstwę lipidową skóry. Dlatego też na mroźne i wietrzne powietrze należy wybierać kosmetyki specjalnie stworzone na zimę. Warto też stosować kosmetyki z naturalnymi ekstraktami, na rozszerzone naczynka i rozgrzewające i pamiętać o podstawowych produktach kosmetycznych takich jak:
KREM DO TWARZY – Powinien być dość tłusty, zawierać wysokie filtry (zwłaszcza dla osób przebywających w górach) chroniące przed promieniami słonecznymi, zawierać np.rutynę na pękające naczynka oraz ochraniać przed zimnym powietrzem. Krem trzeba nakładać przed każdym wyjściem na dwór, niezależnie od pogody.
POMADKA NAWILŻAJĄCA – Warto się w nią zaopatrzyć, aby nie dopuścić do pierzchnięcia ust. Powinna mocno nawilżać, posiadać w składzie witaminy i filtry. Należy ją aplikować tak często jak wymaga tego sytuacja.
KREM DO RĄK – Zimą dłonie narażone są na wiele niekorzystnych czynników jak mróz, klimatyzacja, zmienna woda. Skóra szybko się wysusza, dlatego nawilżająco-odżywczy krem na bazie np. oliwy z oliwek lub aloesu, stosowany kilka razy dziennie poprawi ich kondycję.
BALSAM DO CIAŁA – Ochroni skórę przed utratą wilgoci i przesuszeniem, nada jej miękkości i jędrności. Powinien nawilżać skórę i mieć konsystencję mleczka, by na wiele godzin zapewnić jej doskonałą ochronę.
Zima to dla mnie okres wyjątkowy. Bardzo lubię aktywnie spędzać czas, jeżeli jest to tylko możliwe wybieram się na narty albo chociaż na łyżwy. Uwielbiam także zimowe spacery, kiedy wszystko przykryte jest śnieżnobiałą, puszystą warstwą śniegu. Odkąd nauczyłam się dbać o swoją wrażliwą skórę, nie tylko twarzy, ale także dłoni i całego ciała, mogę bez przeszkód oddawać się swoim zimowym pasjom.
Naważniejsze wydaje mi się dobranie odpowiednej linii kosmetyków, przystosowanej do naszego rodzaju skóry, a także do warunków atmosferycznych. Podczas kiedy przebywam na powietrzu szczególną uwagę zwracam na ochronę swojej skóry, także przeciw promieniom UV. Natomiast przebywając dłużej w pomieszczeniu moją atencję przykuwa odpowiednie nawliżenie, zwłaszcza, że uwielbiam długie, gorące kapiele, które dodatkowo mogą powodować wysuszenie skóry.
Stawiam także na odpowiednią dietę. Zimą zajadam się świeżymi cytrusami, bogatymi w witaminę C oraz moim ulubionymi polskimi jabłkami. Oprócz diety zwracam także uwagę na odpowienie nawilżenie powietrza.
Przy regularnym stosowaniu się do swoich wytycznych zima wydaje się najpiękniejszym okresem w roku, a moja skóra jest szczęśliwa.
Najważniejsze w zimowej pielęgnacji skóry jest pamiętać o regularności. Nawet jeśli nagle przypomisz sobie o nawilżaniu, dobrych kosmetykach i kosmetyczce to nic to nie da jeśli wcześniej zapominałaś żeby dbać o siebie. Nie ma złotego środka. Dieta, zdrowy styl życia, woda i kosmetyki. To jest ważne.
Zima to czas gdy temperatura spada poniżej zera,a w ogrzewanych pomieszczeniach otacza nas suche powietrze, cera narażona jest na wiele niebezpieczeństw.Zima to trudny okres dla naszej skóry,ponieważ jest narażona na utrate wilgoci.Także powietrze w ogrzewanych czy klimatyzowanych pomieszczeniach nie sprzyja utrzymaniu prawidłowego poziomu nawilżenia skóry.Dlatego też pielęgnacja podczas zimowych miesięcy skupia się przede wszystkim na wzmacnianiu oraz pomocy w zachowaniu prawidłowej bariery ochronnej.W tym celu balsamu do ciała z masłem kakaowym,które zawiera dużą ilość nienasyconych kwasów tłuszczowych jest doskonałym rozwiązaniem.Dzięki temu ma znakomite właściwości natłuszczające i uelastyczniające skórę.Pozostawia na skórze cienką warstwę,która zabezpiecza przed ucieczką wody z naskórka.Po takim masażu skóra jest nawilżona i jędrna.
Przede wszystkim zasłaniać każdą część ciała nie przejmując się o fryzurę czy paznokcie. Jeśli używać kremów na zewnątrz, to takich gdzie w składzie nie ma wody. W domu spokojnie możemy nawilżyć skórę ulubionymi kosmetykami.
I oczywiście dbać i witaminy wpływające na skórę (A, B5, C i inne).
A wracając zmarznięci z dworu nie brać kąpieli we wrzątku, wystarczy ciepła woda by się ogrzać.
silnie nawilżona i gładka
Optymalna ochrona skóry zimą to z pewnością codzienna jej pielęgnacja. Ponieważ trudno zasłonić twarz wychodząc na zewnątrz (chodzenie w kominiarce mogłoby być dziwnie odbierane :)) należy zapewnić skórze twarzy prawidłowe nawilżenie stosując tłuste lub półtłuste kremy, mocno nawilżające, jednak nie zawierające wody. Osobiście najchętniej wybieram te zawierające masło Shea, które oprócz odpowiedniego nawilżenia chroni mnie także przed promieniowaniem UV. Należy pamiętać, aby nie smarować twarzy kremem później niż 30 minut przed wyjściem, a przynajmniej raz w tygodniu warto wykonać delikatny peeling twarzy. Nie zapominajmy także o ochronie ust – moim ulubionym produktem jest pomadka ochronna na bazie miodu pszczelego, dzięki niej spierzchnięte usta już mi nie straszne.
Kolejnym newralgicznym punktem są dłonie. Zaczerwienione, wysuszone i spękane nie tylko źle wyglądają ale również sprawiają dyskomfort. Dlatego nawet na najkrótsze wyjścia trzeba zabrać ze sobą rękawiczki, nie zaszkodzi również wcieranie w ręce ochronnego i mocno nawilżający kremu kilka razy dziennie, a od czasu do czasu polecam maskę lub woskową kąpiel dłoni (rewelacja!).
Pozostałe części ciała nie są już tak bardzo narażone na zimowe mrozy, co nie oznacza że nie należy o nie dbać. Do pielęgnacji całego ciała stosuję aromatyczne i nawilżające żele pod prysznic oraz balsamy, a przynajmniej raz w tygodniu stosuję żel z peelingiem, aby złuszczyć martwy naskórek i zagwarantować sobie aksamitną skórę.
Poza kosmetykami niezbędna dla ochrony skóry zimą jest prawidłowa dieta, taka która zapewnia nawilżenie od wewnątrz oraz która jest uboga w tłuszcze natomiast bogata w witaminy, zwłaszcza w witaminę C, która opóźnia procesy starzenia i stymuluje produkcję kolagenu oraz witaminę E, która wpływa na samo regenerację skóry.
Dobre kremem ochranianie, intensywne balsamem nawilżanie, wieczorem w wannie ciała w olejkach rozgrzanie, witamin w diecie dostarczanie i ot, to cały sekret na optymalne w zimie o skórę dbanie!
Wywiad z moją skórą specjalnie przeprowadzony na potrzeby konkursu
(J – ja, S- skóra)
J: Chciałabym zadać kilka pytań o to co lubisz a czego nie lubisz zimą. Może zacznę od pozytywnych aspektów, czyli tego co sprawia ci przyjemność.
S: No cóż, najbardziej lubię jak się o mnie dba, poświęca mi się dużo czasu i mnie rozpieszcza.
J: Co konkretnie masz na myśli mówiąc o rozpieszczaniu?
S: Zimą bardzo lubię ciepłe, aromatyczne kąpiele z olejkami. Czuję się wtedy odprężona i zregenerowana. Oczywiście wisienką na torcie są balsamy.
J: Czy masz jakieś preferencje co do zimowych balsamów?
S: Muszą być naprawdę wysokiej jakości, z naturalnych składników i udowodnionym działaniu. Muszą mnie nawilżać, nie pozwalać oddawać wody, regenerować. Lubię też takie, które natłuszczają.
J: A czy potrzebujesz szczególnej ochrony zimą?
S: Jak najbardziej. Zima co roku mi dokucza, te mrozy, śnieg, wiatr, to nieprzyjemne powietrze. Brrr… Dlatego zawsze domagam się kremów ochronnych do twarzy i rąk i dobrze mi robią filtry.
J: A czego w takim razie nie lubisz zimą?
S: Nie lubię jak się mnie nie chroni i nie pielęgnuje. Ale tak samo nie lubię jak używa się na mnie złych kosmetyków. Nie lubię niedziałających kosmetyków, które mnie podrażniają, uczulają, wysuszają. Nie lubię jak się mnie źle ubiera i wystawia na działanie tego okropnego wiatru i śniegu.
J: A powiedz mi szczerze na koniec, czy jesteś zadowolona z tego jak się dba o Ciebie tej zimy?
S: Hmm… Moja właścicielka stara się o mnie dbać i nawet jej to wychodzi. Chociaż mam z nią wzloty i upadki. Ale i tak jestem bardzo zadowolona z naszej współpracy, bo ona w końcu zrozumiała, że zasługuję na to co najlepsze.
J: Dziękuję ci za poświęcony czas i życzę jeszcze lepszej współpracy z twoją właścicielką.
pomysłowo 🙂
Dbając o skórę dbam przede wszystkim o to żebym była dotleniona i wyspana bo na to w pierwszej kolejności moja twarz reaguje.
Zimą używam na twarz i dłonie tłustych kremów ochronnych ( z witaminami A lub C ).
Przed wyjściem na dotleniający spacer pamiętam o tym szczególnie. Na noc wklepuję w twarz krem odżywiający. A całe ciało konserwuję od lat oliwkami bądź oliwkami w żelu. Dzięki temu na skórze mam zawsze ochronną powłokę, której niestraszne są golfy, rajstopy czy grube podkoszulki! Moja skóra jest gładka i lśniąca.
Od czasu do czasu dopieszczam skórę masażem twarzy bądź ciała. To na zewnątrz.
A od wewnątrz dokarmiam skórę koktajlami drożdżowymi bądź ciasteczkami z płatków owsianych (osobiście wypiekam a w razie potrzeby służę przepisem). I w ten sposób tak się masując i kremując i podjadając podobno nie wyglądam na swoje 40ści lat z okładzikiem.
Jak wygląda optymalna pielęgnacja skóry zimą?
Uważam, że zima to czas, kiedy nasza skóra potrzebuje niezwykle intensywnej pielęgnacji.
Należy przede wszystkim zadbać o twarz, ponieważ to ona jest najbardziej narażona na niską temperaturę . Nie można jej całkowicie zakryć, więc jest narażona na podrażnienia. Powinniśmy pamiętać przede wszystkim o jej nawilżeniu – odpowiednimi dla naszej cery kosmetykami z przeznaczeniem do stosowania zimą, gdyż mają wzbogacony skład oraz zapobiegają przed wysuszaniem. Staram się również w tym okresie ograniczyć kosmetyki, które zawierają w sobie dużo wody (sprzyjają wysuszaniu). Nigdy też nie zapominam o pomadce nawilżającej do ust. Jeśli chodzi o dłonie, nawilżam je kremem i nigdy nie zapominam o ciepłych rękawiczkach 🙂
Zimą przed wyjściem z domu należy nałożyć na twarz krem ochronny z filtrem na słońce, a na usta sztyft ochronny. Wieczorem należy zmyć twarz mleczkiem kosmetycznym i dobrze nawilżyć stosując odpowiednio dobrane kremy, w zależności od rodzaju skóry . Należy przy tym pamiętać o tym, by nie przegrzewać pomieszczeń i stosować nawilżacze powietrza. Do pielęgnacji ciała należy używać balsamów nawilżająco-odżywczych oraz należy kremować dłonie. Zawsze należy odpowiednio ubierać się, w zależności od temperatury, i stosować dietę bogatą w witaminy.
Wasze odpowiedzi dają do myślenia… to tak jakbym do tej pory zaniedbywała swoją skórę…
Wiem od dawna,że skórę trzeba odpowiednio zabezpieczyć przed mrozem.Zima nie może nas zaskoczyć,nie może sprawić,że poczujemy się bezradnie jak niektórzy drogowcy.Zawsze kupuję wcześniej odpowiednie kosmetyki na zimę-krem nawilżający,natłuszczający i odżywczy oraz podobnie działające maseczki i oczywiście pomadkę ochronną do ust.Z doświadczenia już wiem,że krem nawilżający i odżywczy należy nakładać zamiennie wieczorem,natomiast rano najlepiej krem półtłusty i co najmniej 20 minut przed wyjściem z domu,aby zdążył się wchłonąć i nie utrudniał w zrobieniu delikatnego makijażu.Wrażliwą skórę wokół oczu również smaruje kremem półtłustym. Nigdy nie zapominam o pomadce ochronnej na usta,po jej użyciu dopiero nakładam błyszczyk,a gdy wybieram się na narty o kremie z filtrem. Ze względu na to,że skóra potrzebuje wielu minerałów,witamin i tłuszczy stosuję odpowiednia dietę bogatą w sałatki,jem dużo jabłek i piję co najmniej 1,5 litra wody mineralnej dziennie.Czasami kupuję w aptece suplementy z witaminami i minerałami,które dodatkowo poprawiają kondycję mojej skóry.W swoim mieszkaniu zawsze mam nawilżacze,unikam przegrzewania i często wietrzę wszystkie pomieszczenia.Boję się o swoje uszy i zima nigdy nie noszę kolczyków,aby nie narazić się na odmrożenie uszu.Wszystkie te zasady stosuję po to,aby zima nie sprawiła przykrej niespodzianki mojej skórze.Ciesze się dobrym nastrojem,gdy mimo ujemnych temperatur moja skóra wygląda pięknie i nie jest podrażniona,wtedy codzienne troski oddalą się daleko ode mnie,a ja czuję się bosko.
> D elikatne peelingi enzymatyczne usuwają martwy naskórek, przywracając mojej skórze młody wygląd.
> B y rozgrzać mięśnie i rozluźnić spięte ciało,wieczorami stosuję masaże z ciepłą parafiną, która uelastycznia je i nawilża.
> A by włosy nie traciły połysku i nie elektryzowały się, pielęgnuję je regenerującymi maskami.
> M oje usta lubią pomadki ochronne z wit. A i E oraz wysokie filtry UVA i UVB, nie pogardzą też miodem i wazeliną.
>
>
> O kulary przeciwsłoneczne chronią cienką i wrażliwą skórę pod oczami gdy słońce mocno odbija się od śniegu.
>
>
> U nikam mydła i kosmetyków z alkoholem, które wysuszają moją skórę. W kremach nawilżających szukam
> składników odnawiających moją skórę, tworzących kolagen i działających przeciwbakteryjnie.
> kRemy z magnezem i krzemem zatrzymują wodę w głębokich warstwach naskórka przez co jest gładka i jędrna.
> O nieprzemakalnych i ciepłych ubraniach pamiętam, które chronią skórę przed zmarznięciem.
> D uża dawka uśmiechu, pozytywne nastawienie i ruch na świeżym powietrzu dotleniają mój organizm.
> siĘgam po węglowodany, które dodają witalności i poprawiają mój nastrój. Zimowa dieta dostarcza mi energii i zwiększa
> się odporność mojego organizmu, jem warzywa strączkowe z wit. z gr.B i żelazem, mięso, owoce z wit. A,C,E.
>
>
> Z ażywam rutynę i preparaty z arniką wzmacniające pękające na chłodzie naczynka krwionośne.
> I kolana i łokcie natłuszczam ze zwiększoną uwagą, bo szorstkie ciało już dawno jest passé.
> M aseczki na twarz sprawdzają się rewelacyjnie: bananowa – odżywia i wygładza, z białka jajka- w naturalny sposób
> chroni przed mrozem i wiatrem, a mleczna- odmładza skórę, przywracając jej naturalne pH.
> sĄ też kremy tłuste i półtłuste regenerujące płaszcz lipidowy delikatnego naskórka rąk, chronią go przed uszkodzeniami
> jak niewidzialne rękawiczki. W nocy moją skórę regenerują zaś kremy z dużym stężeniem wit.B3.
>
> ! I ZIMA MI NIE STRASZNA !
Zima no niestety to trudny czas dla naszej skóry aby o nią dbać trzeba już jesienią zacząć brać jakieś porządne witaminy , najlepiej aby były kompleksowe.Oprócz tego przed wyjściem na dwór trzeba się ubrać odpowiednio do pogody. Niezależnie od temperatury na dworze trzeba nosić czapkę,szalik i rękawiczki.Przy większych mrozach szalik należy naciągnąć na buzie.Przed wyjściem z domu pamiętajmy użyć tłustego kremu oczywiście z filtrem.Pamiętajmy również aby po wejściu do pomieszczenia ciepłego nieco się rozebrać bo zbytnio nagrzana skóra po wyjściu na mróz dostaje szoku.Na ręce oczywiście też krem ana usta najlepiej pomadka ochronna lub wazelina.Po powrocie do domu oczywiście gorąca herbata z dużą ilością cytryny.
Optymalna pielęgnacja skóry zimą
Zimą skóra jest najbardziej narażona na wysuszenie., a więc to trudny czas dla skóry który potrzebuje także odpowiedniej pielęgnacji, która pozwoli utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia. Dlatego pierwszym krokiem, który zapewni nam optymalną pielęgnację skóry zimą będzie:
1. Nawilżanie. Aby nawilżenie było odpowiednio wysokie i utrzymywało się przez dłuższy czas, warto stosować kremy, które oparte zostały na składnikach nawilżających o przedłużonym działaniu.
2. Nocna regeneracja. Zimą szczególnego znaczenia nabiera także pielęgnacja nocna, która powinna spotęgować działanie kremu na dzień i zapewnić intensywną regenerację. Zapewnienie skórze możliwości „nabrania sił” w nocy, po wyczerpującym dniu w trudnych warunkach, pozwoli jej lepiej chronić się następnego dnia. Dlatego tak ważne jest używanie kremu na noc ponieważ zwiększona dawka substancji nawilżających jest nie do przecenienia, tym bardziej, że całą noc skóra funkcjonuje w suchej, nagrzanej sypialni.
3. Ochrona Zimą skóra jest narażona na szkodliwe działanie promieni UV w nie mniejszym stopniu niż latem. Nie można więc dać się zwieść pozorom, że w pochmurne jesienno-zimowe dni skóra nie potrzebuje ochrony przeciwsłonecznej. Kremy z filtrem o współczynniku minimum 15 powinno się używać przez cały rok, niezależnie od pogody czy pory roku.
4. Zabiegi spa w domu, a dzięki temu twoja skóra będzie silnie nawilżona i gładka.
5. Kremy na dzień . Stosujmy kosmetyki odpowiednie dla naszej cery jednak zwróćmy uwagę na te specjalnie przeznaczone do stosowania zimą. Ich skład wzbogacony jest o olejki nawilżające, które zabezpieczą skórę przed nadmiernym wysuszeniem, a poza tym mają mniej wody, która negatywnie wpływa na pielęgnację skóry zimą.
6. Kosmetyki do makijażu. Jeśli chodzi o podkłady, stosujmy raczej te w kompakcie, gdyż zawierają o wiele mniej wody niż te o płynnej konsystencji. Uważajmy na sypkie pudry, które mogą wysuszyć skórę.
7. Usta. Zadbajmy aby zawsze były nawilżone! Najlepiej sprawdzi się w tym celu nawilżająca pomadka pielęgnacyjna, która zapobiegnie pierzchnięciu ust. Używajmy szminek lub błyszczyków przede wszystkim nawilżających.
8. Dłonie. To część ciała, która najczęściej narażona jest na wychłodzenie. Przy bardzo niskich temperaturach pamiętajmy aby oprócz ciepłych rękawiczek, nałożyć na dłonie krem nawilżający najlepiej taki specjalnie przeznaczony na zimę. Ważne jest również aby aplikować go kilka razy dziennie i pozwolić mu się wchłonąć, wystarczy na to chwila a dzięki temu krem zadziała na skórze a nie na ubraniu. W końcu dłonie są naszą wizytówką, zatem należy zwrócić szczególną uwagę na pielęgnację skóry dłoni zimą.
Zima to czas ekstremalnych warunków dla skóry, który skutkuje rewolucją w mojej kosmetyczce, ponieważ rezygnuję z lekkich, nawilżających preparatów do twarzy i ciała, na rzecz kosmetyków ochronnych, o bogatej konsystencji, intensywnie odżywiających i natłuszczających ,by zabezpieczyć skórę przed suchością i pierzchnięciem. Poza tym zmagania z zimą prowadzę na wielu płaszczyznach. Staram się regularnie chodzić do sauny, co nie tylko doskonale wpływa na ogólną odporność mojego organizmu, ale też znakomicie oczyszcza skórę i powoduje, że lepiej absorbuje ona preparaty pielęgnacyjne. Zwracam uwagę na dietę, by była urozmaicona, nie zapominam o solidnej porcji owocow i warzyw w swoim jadłospisie, piję dużo wody. Jeśli czuję, że to konieczne korzystam z suplementów uzupełniających niedobór witamin i mikroelementów. Do ciała stosuję peelingi cukrowe i kuracje olejkami, zarówno do kapieli, jak i po niej wsmarowuję je w skórę, robiąc przy okazji masaż, który pobudza krążenie, poprawia wygląd skóry i ujędrnia ją. Staram się regularnie stosować maseczki odżywcze i nawilżające na twarz. Również na dłonie i stopy w zależności od ich stanu i potrzeby robię maski tzn. nakładam grubą warstwę odżywczego, regenerującego kremu, owijam dłonie i stopy folią, wkładam skarpety i rękawice, po godzinie takiej kuracji są miękkie, nawilżone i gładkie. Zanim wyjdę na zewnatrz ciało smaruję balsamem, na twarz nakładam zimowy krem ochronny z filtrami podkład i puder, na usta obowiązkowo pomadkę ochronną lub maść z witamina A, dłonie smaruję treściwym natłuszczającym kremem do tego ciepła odzież, czapka, szalik, rękawiczki i zima mi nie starszna, mogę śmiało korzytać z jej uroków i oddawać się białemu szaleństwu.
Przede wszystkim oczyszczanie, bo tylko czysta skóra przyjmuje dobrą ilość składników, które mają w zimie nie tylko pielęgnować ale odżywiać i chronić,
Potem, obowiązkowo krem ochronny z filtrem przed każdym wyjściem na zewnątrz, ale odpowiednio kilkanaście minut przed wyjściem.
Nie zapominamy o ustach , chcemy by pozostawały piękne, więc zimą fundujmy im pielęgnację produktami z woskiem pszczelim:) słodko
Poza tym w nocy dobry kremik odżywczy, nawilżający, zwłaszcza jeśli większość dnia spędzimy w ogrzewanym pomieszczeniu.
Luksusem dla niektórych z nas, ze względu na brak czasu może okazać się regularne stosowanie maseczek, ale działają cuda:) Zimą polecam z witaminką A i E.
Zima piękną pora roku jest ,ale dla naszej skóry to spory wysiłek. Tak ja i nam jest zimno tak i nasz skóra bardzo to odczuwa.
Najważniejsza sprawa to ochrona naszej skóry przed wiatrem ale i też przed słońcem. Zimą słońce operuje bardzo mocno promienie odbijają się i buh! trafiają prosto w naszą skórę.
Dory krem to podstawa, ochrony tłusty taki który dobrze zabezpieczy i utworzy na skórze film chroniący przed utratą nawilżenia. Krem oprócz ochrony powinien też zapewnić odpowiednie odżywienie dlatego warto kupić taki który w swoim składzie ma ceramidy , olejek jojoba czy lipidy. I nie zapominajmy o filtrach ochronnych w kremie. W końcu słońce jest cieplutkie i takie kojące dla skóry ale potrafi wyrządzić niezłe spustoszenie w skórze zwłaszcza zimą kiedy jest o wiele razy silniejsze.
Przy całej tej pielęgnacji nie zapominajmy też o ustach i smarujmy je również sztyftem bądź kremikiem no i nie zapominajmy tez o wszystkich innych wystających części ciała: ręce.
Łokcie, kolana. łydki chodziarz nie „wystają na mrozie” też potrzebują ratunku w taką pogodę zafundujmy im dobry balsam.
W całej pielęgnacji skóry zima pamiętajmy tez o dobrym nawilżeniu pomieszczenia w którym przebywamy ma to szalenie ważny wpływ na jej kondycje i późniejszy wygląd.:)
Zima nie jest ulubiona porą naszej skóry. Mróz, silny wiatr i ciągłe zmiany temperatury mogą spowodować wysuszenie, pękanie, uczucie ściągnięcia, zaczerwienienia, podrażnienia. Aura nie jest jednak wszechwładna, możemy obronić się przed wspomnianymi dolegliwościami dzięki odpowiedniej pielęgnacji.
Skóra funkcjonuje odpowiednio i ładnie wygląda, gdy przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych chroni ją płaszcz wodno-lipidowy naskórka. Wobec różnorodnych czynników jego funkcje są osłabione, a to ma bezpośrednie przełożenie na stan skóry. Zima bywa niezwykle urokliwą porą, ale trudniej w tym czasie o odpowiednie nawilżenie i natłuszczenie skóry. Poniżej przedstawiamy kilka rad, jak dbać o skórę w okresie zimowym.
Krem na zimę powinien być bogaty w składniki odżywcze. Lekka emulsja stosowana zwykle latem tu nie wystarczy. Preparaty Krem powinien wykazywać też działanie kojące i redukować podatność na podrażnienia.
Używam preparatów ochronnych na kilkanaście minut przed wyjściem.
To umożliwi ich wchłonienie i wytworzenie warstwy ochronnej. Natłuszczony naskórek jest bardziej odporny na wiatr i mróz.
Na co dzień nakładam na nią wszystko co posiada przeciwutleniacze ponieważ hamują one działanie wolnych rodników, łagodzą stany zapalne a tak że chronią włókna kolagenowe w mojej skórze :używam masek i kremów z koneymem Q10, witamina C i E, a co najważniejsze kremy i fluidy wszystko z filtrami UV im większe tym lepsze, a jeśli kosmetyki to tylko naturalne najlepiej mineralne
Raz w tygodniu robie peeling i nakładam maskę odżywczą i regenerującą. Moja skóra uwielbia gdy jest zrelaksowana i masowana ,codziennie wykonuję masaż twarzy, a dobrze i prawidłowo (!!!) wykonany masaż działa lepiej niż najlepszy krem, robię go codziennie przed pójściem spać, jest on moim rytuałem.
Masaż nie tylko zrelaksuje skórę, ale przede wszystkim uelastyczni skórę, wygładzi, poprawi krążenie i zapobiegnie zbyt wczesnemu pojawieniu się zmarszczek.
Nie tylko skóra twarzy wymaga ochrony ale i usta Dalego warto na noc zrobic maseczke z miodu usta będą nawilżone i zregenerowane
Doskonale również pamiętam że najważniejsze jest nawilżanie żadne kremy, maście czy emulsje nie dadzą tak dobrego efektu – jak właśnie właściwe nawilżanie skóry od wewnątrz wiec oprócz tego kosmetycznego sięgam po wódę niegazowana potrafię jej nawet 3 litrów dziennie wypić.
Detergenty wzmagają problem dlatego warto unikać mydła i substancji myjących z zawartością alkoholu, powodują zaburzenia produkcji sebum zabezpieczającego przed wysuszaniem. Rekomendowane są
łagodne żele, mleczka, śmietanki kosmetyczne o neutralnym pH. Należy też pamiętać, aby nie myć twarzy bezpośrednio przed wyjściem na zewnątrz
Nawilżać powietrze e domu I w pracy – jeśli to możliwe. Gdy włączone jest ogrzewanie, a okna przez większość czasu zamknięte, powietrze staje się suche i negatywnie wpływa na nasz organizm – także, na skórę. Można stosować specjalne urządzenia do nawilżania powietrza, ale można też robić to poprzez umieszczenie tradycyjnych nawilżaczy na kaloryferach. Warto do nawilżania używać nie zwykłej wody z kranu, ale wód bogatych w makro- i mikroelementy Taka woda zbogaca też atmosferę w pomieszczeniach w jod i inne minerały oraz nawilża i oczyszcza powietrze z pyłów oraz alergenów.
Gdy na dworze jest mroźno, powinniśmy ubierać się „na cebulkę”. Dzięki warstwom, pomiędzy kolejnymi częściami ubrań, wytwarza się ciepłe powietrze, które nas ogrzewa. Z drugiej strony, jeśli robi się cieplej łatwiej nam się pozbyć nadmiaru odzienia. Przegrzanie i pocenie się intensyfikuje wszelkie problemy skórne. • Zbilansowana dieta pomaga pielęgnować skórę.
To, co jemy, ma wpływ na wygląd naszej skóry, tak bowiem dbamy o nią „od wewnątrz”, aby skóra była jędrna i gładka, trzeba stosować urozmaiconą dietę i sięgać po owoce i warzywa im więcej tym lepiej
Ćwiczenia i ogólnie aktywny tryb życia ,wypoczynek na świeżym powietrzu-to w duzym stopniu pomaga dbać o skórę
Przetrwanie zimy w dobrej kondycji – to dla naszej skóry prawdziwe wyzwanie. Wymaga ona w tym trudnym czasie niezwykle troskliwej pielęgnacji, gdyż jest narażona na niezwykle intensywne działanie szkodliwych czynników: mróz, zimny wiatr, a zdrugiej strony ogrzewanie oraz opatulenie warstwami ciepłej odzieży sprawiają, że skóra staje się przesuszona, wręcz odwodniona, co przejawia się szorstkością, utratą elastyczności, a ponadto łatwo ulega podraznieniom.
W pielęgnacji tak wymagającej skóry istotne znaczenie ma zasada, żeby po pierwsze nie szkodzić, a więc unikać zabiegów pielęgnacyjnych i kosmetyków, które mogłyby dodatkowo pogorszyć stan skóry. Dlatego też, począwszy od oczyszczania, nie stosujmy formuły zawierającej mydło lub alkohol, powodujących wysuszanie skóry.
Z tego samego względu unikać należy długich, gorących kąpieli, co dla wielu z nas stanowić może nie lada wyrzeczenie.
Zimą stosujemy kremy o bogatszej konsystencji, które mają działanie natłuszczająco – ochronnePozostawiają one na skórze film, który nie tylko chroni skóre przed drażniącym działaniem czynników zewnętrznych, ale również dba o prawidłowe funkcjonowanie bariery lipidowej, a tym samym zapobiega utracie wody. Nalezy przy tym pamiętać, aby przy większym mrozie unikać kremów zawierających w swym składzie wodę – jest wiele kremów bez wody, stworzonych z myśla o pielęgnacji twarzy w niskich temperaturach. Wybierając krem na dzień pamietamy oczywiście o tym, aby posiadał on filtr przeciwsłoneczny.
Niezwykle ważna jest ochrona ust – nie maja one warstwy lipidowej i sa niezwykle podatne na działanie niskiej temperatury i wysuszenie. Dlatego balsam ochronny to podstawa.
W domowym zaciszu warto poczynić zabiegi mające na celu nawilżenie skóry twarzy. Dobrze sprawdzają sie wszelkie maseczki nawilżające, np. z kwasem hialuronowym.Na noc – oczywiście bogaty w substancje odżywcze krem.
Nie zapominamy też o reszcie naszego ciała. Wybieramy raczej ciepły prysznic (nie gorący), a po nim smarujemy się balsamem, masłem lub kremem do ciała, który ma nie tylko właściwości nawilżające, ale też odżywi naszą skórę, ukoi, złagodzi podrażnienia, czyniąc ją gładką i bardziej elastyczną.
Dbamy również o nasze stopy, uwięzione przez wiele godzin w kozaczkach. Warto stosować balsamy regeneracyjne, które likwiduja szorstkość, suchość i wspaniale odżywiaja oraz nawilżają. Dobre sa również kremy z dużą zawartością mocznika, który zmiękcza i zapobiega utracie wody.
I nasze biedne, spierzchnięte dłonie…W czasie dnia kilka lub kilkanaście razy nakładajmy krem do rąk, aby je nawilżyć. Moga być lekkie, które łatwo się wchłaniają, natomiast na noc zafundujmy sobie bardziej gęstą, natłuszczającą i odżywczą formułę – mozna potem nałożyć cienkie bawełniane rekawiczki.
Tak zadbana od stóp do głów nasza skóra powinna prztrwać bez uszczerbku az do wiosny.
Zimą skóra przede wszystkim potrzebuje kosmetyków, które ją nawilżą oraz ochronią przed mroźnymi warunkami. Najbardziej podatne na podrażnienie części ciała to twarz, usta oraz dłonie. Przede wszystkim należy używać tłustych kremów ochronnych, najlepiej z filtrami UVA i UVB. Kremy do twarzy powinny także zawierać szereg witamin, takich jak witamina E, gliceryna, alantoina. Dobrym sposobem na ochronę skóry twarzy są także fluidy, głównie w sztyfcie lub kompakcie.
Dla ochrony ust dobrze jest zastosować produkty wazelinowe, z gliceryną lub z dodatkiem olejów roślinnych. Dobrze, jeśli pomadka chroni również przed słońcem. Nie należy jednak przesadzać z częstotliwością nakładania pomadki na usta, gdyż przyzwyczają się one do specyfiku i najzwyczajniej przestaną działać.
Również skóra oczu jest bardzo podatna na podrażnienia zimą, dlatego zaleca się stosowanie kremów z ekstraktami świetlika i bławatka oraz z dodatkiem witamin A i E.
Warto również zawsze mieć przy sobie tubkę kremu do rąk, gdyż skóra dłoni pozbawiona jest natłuszczających i chroniących gruczołów łojowych.
Po prostu temat dla mnie 🙂 Na własnej skórze przekonałam się, że zaniedbanie pielęgnacji nie najlepiej odbija się na naszym wyglądzie. Przejdę do rzeczy. Kiedy zauważyłam, że moja skóra zaczęła być szorstka, przesuszona, zaczęła się łuszczyć, postanowiłam, że najwyższy czas jest coś zmienić. Wpadłam w szał kupowania kremów nawilżających, żeli, maseczek, peelingów itd 🙂 Najbardziej zmieniła się mija cera, ponieważ mam problemy z trądzikiem. Ja głupia, pomyślałam, że jeżeli moja skóra jest tłusta to powinnam właśnie ją wysuszać. I wtedy się zaczęło. Po prosty MASAKRA!!! Z dnia na dzień zmieniłam wszystko. Zaczęłam lepiej się odżywiać, bo przecież jesteś tym co jesz, wyrzuciłam wszystkie kosmetyki, które wysuszały mi cerę. Kupiłam delikatne żele, kremy. I po jakimś czasie moja cera w znacznym stopniu się poprawiła. Od razu zaczęłam mieć lepszy humor 😀 Nawet w zimę używam kremu z filtrem. Jest to taka bariera pomiędzy moją twarzą, a tym co się dzieje na dworze. Nie należy zapomnieć, że w zimę nie należy skupiać się wyłącznie na pielęgnacji skóry od zewnątrz, ale także od środka.
Przy doborze odpowiedniego preparatu musimy pamiętać,że ma on być dopasowany także do indywidualnych cech naszej cery- odpowiedni dla każdego rodzaju cery.
Szczególną ochroną musimy otoczyć cerę naczynkową. Ze względu na rozszerzone naczynia krwionośne jest ona najbardziej narażona na działanie zmiennych temperatur. Kosmetyki do tej cery oprócz składników typowych dla kremu ochronnego, powinny zawierać składniki aktywne takie jak: flawonoidy, wyciągi roślinne (np. arnika, miłorząb japoński, oczar wirginijski), witaminy (np. C, K, PP).
O wiele lepiej znosi mróz cera tłusta,jest zwykle grubsza, mniej wrażliwa na podrażnienia, pokryta naturalnym płaszczem tłuszczowym. Możemy zastosować kremy o mniejszej zawartości składników tłuszczowych, zbyt tłuste w połączeniu ze wzmożoną produkcją naturalnego łoju mogą doprowadzić do zatkania porów i mamy problem z „pryszczami”. Natomiast unikajmy kremów matujących, zwłaszcza tych opartych na alkoholu.
Dla cery normalnej najlepsze będą kremy półtłuste chroniące dzięki kombinacji olejków roślinnych, wzbogacone o kwas hialuronowy, mukopolisacharydy czy aminokwasy, kolagen czy elastynę, D-pantenol, proteiny czy alantoina.
Cerze suchej mróz także dokucza dotkliwie. Wybierajmy kosmetyki z zawartością ekstraktu z miodu, wyciągu ze słonecznika, gliceryną, oliwą z oliwek witaminami i ceramidami. Mitem jest, że na mróz powinno się stosować tylko krem tłusty. Ze względu na swoje wady (utrudnia naturalną wymianę cieplną, parowanie, wpływa na zaburzenie naturalnych mechanizmów obronnych skóry) polecany jest tylko przy uprawianiu sportów zimowych. Nakładamy tuż przed wyjściem i zmywamy po powrocie.
Warto przestrzegać kilku zasad i najważniejsze – zachować we wszystkim umiar, i oczekiwać na upalne lato z gładką buzią.
1.przed wyjściem na mróz, oprócz zastosowania kremu odpowiedniego dla
naszej cery, używamy kremu ochronnego
2.po powrocie usuwamy warstwę ochronną – używamy do tego celu delikatnych
preparatów bezmydłowych
3.po powrocie unikamy szybkiego rozgrzewania(gorąca herbata, kąpiel)
4.nie używamy toników, żeli czy mleczek po goleniu na bazie alkoholu
5.nawilżamy powietrze w mieszkaniu ok 40-60%
6.unikamy gwałtownych zmian temperatur
7.nie zapominamy o pielęgnacji ust, płatków uszu
I spokojnie czekamy na nadchodzące dużymi krokami lato 😉
Zima,choć piękna pora roku,smaga nas zimnem co kroku,w domach ogrzewanie podkręcamy,więc suche powietrze mamy.W efekcie brak wilgoci bardzo naszej cerze szkodzi.W tym,że momencie tłuszcz przyjazny nam będzie.Nie mam na myśli sadełka brzydkiego ale kremik na bazie środka natłuszczającego.Jest to kożuszek lipidowy,który nie wypuści wody,a cera nawodniona jest bardziej chroniona.Skóra będzie elastyczna i gładka gdy nawilżymy ją od środka.Picie wody nie jest udręką,więc zawsze mam ją pod ręką.Makijaż choć nie jest moją mocną stroną,staje się dodatkową ochroną.Mimo wczesnych i długich wieczorów,które nie dodają mi wigoru,pamiętam o zmyciu nałożonych warstw,nie mogę przecież w tłustej masce spać.Na noc krem odżywczy nakładam,w taki sposób zimie się nie dam.Od czasu do czasu zabiegi rozgrzewające,które zastąpią mi słońce,najlepiej z użyciem miodu i mleka ,tak zbawienne dla cery człowieka.Wieńczą to olejki aromatyczne,przy nich odpoczywam psychicznie,wiadomo przecież,że kobiece nastroje zostawiają piętno na cerze mojej.Zrelaksowana i nawodniona do walki z zimą jestem gotowa 🙂
Mój sprawdzony sposób na urodę w zimie to przede wszystkim bezwzględne
smarowanie twarzy kremem minimum pół godziny przed wyjściem na dwór.
Najlepsze do tego celu są specjalne kremy na tzw. zimną pogodę. Dzięki
nim nasza skóra nie będzie ściągnięta i wysuszona przez mróz.
Niezwykle ważne jest też częste używanie kremów do rąk, po to, by nie
dopuścić do ich przesuszenia.
Do ciała zamiast balsamów używam bardziej tłustych maseł do ciała,
dzięki czemu na skórze pozostaje mi warstewka ochronna przed czynnikami
pogodowymi.
Bardzo często też robię sobie tzw. Domowe SPA, gdzie swoją skórę
traktuję peelingiem kawowym własnej roboty, dzięki czemu pozbywam się
martwego naskórka, a moje ciało jest odżywione i nawilżone.
Na sam koniec konieczne jest używanie ochronnej pomadki do ust, by
uchronić je przed pękaniem i spierzchnięciem.
Oprócz zabiegów typowo na skórę, staram się też pamiętać zimą o
odpowiednio zbilansowanej diecie bogatej w owoce cytrusowe. To również ma
niebagatelny wpływ na odżywienie naszej skóry.
Zażywam także preparaty witaminowe specjalnie dla zdrowej skóry, włosów i paznokci, po to, by wesprzeć mój organizm w walce z niesprzyjającymi warunkami atmosferycznymi.
Jak wygląda optymalna pielęgnacja skóry zimą? Przenieść się na zimę do bardziej sprzyjających klimatów. A jeśli się nie da to należy:
– silnie nawilżać skórę;
– zrezygnować z kosmetyków chemicznych na rzecz naturalnych;
– stosować maski z truskawek, herbaty, ogórka i zielonej glinki;
– przemywać skórę mlekiem;
– jeść warzywa i owoce, w okresie zimy – najlepiej cytrusy;
– stosować wyciąg z kasztanowca – wzmacnia naczynia krwionośne skóry.
DERMEDIC
D jak dokładne oczyszczanie
E jak emolientami natłuszczanie
R jak regularne peelingowanie
M jak masek kosmetycznych z witaminami nakładanie
E jak ewentualne gabinetów kosmetycznych odwiedzanie
D jak dogłębne nawilżanie
I i kosmetykow z filtrami używanie
C jak codziennie kremami i balsamami smarowanie
Staram się dbać o nią codziennie
Bym mogła wyglądać zjawiskowo i promiennie
Zaczynam od odpowiedniego odżywiania
każdego dnia z rana bo bez tego zbędne
są wszelkie inne starania.
Używam maseczek po każdej kąpieli!
Bo skóra potrzebuje nawilżenia
a co najważniejsze dobrego chronienia.
Oczyszczam skórę codziennie
ale bez przesady nie tak dogłębnie.
Mydła do twarzy nie potrzebuję
wiec go do rąk tylko kupuję.
Warto witaminy zażywać, by cerę
dodatkowo wzmocnić i odżywiać,
Jednym z ważniejszych punktów dla mnie
jest nie wylegiwanie się w wannie.
Bo skóra przez to robi się sucha
i co gorsza staje się krucha.
Kiedy na dworze wietrzna pogoda
bez grubego szala się nie zaciągam.
Smaruje usta wazeliną
i w tedy się świecą jak pod pierzyną.
Chronię mą skórę o każdej porze
i marudzić mi tu nie może.
Dostęp powietrza
jest też czasem ważny.
I niech pamięta o tym każdy!
Uciekam się często do babcinych rad
i sposobów starych jak świat!
Wszystkie maseczki chętnie nakładam
a to co zostaje jeszcze chętniej zjadam !
Utrzymuje ją czystą przymusowo
i rany się goją luksusowo!
Często mą skórę masuje, to ją dopiero relaksuje,
bo skóra kobiety to ważna sprawa
bez odpowiedniej pracy ona się nie ,, odmładza ”
kocham mą cerę i dbam o nią bez liku
a złe nawyki chowam w koszyku,
bez przerwy newsy o niej czytuje
a najważniejsze informacje do zakładek kopiuje.
Mój pielęgnacyjny dekalog w wersji zimowej:
1. Wiem, co jem. Wiem, ile jem. Nie oszukuję się… Nie wyznaję
zasady, że zimą należy spożywać posiłki obfite w tłuszcz (to zasada
mojej babci).
2. Czytam etykiety na produktach. Unikam magicznych skrótów E. Nie
ograniczam się do sprawdzania jedynie kaloryczności produktu.
3. Do każdej potrawy staram się dodać porcję warzyw. Za każdym razem w
innym kolorze: pomidor, sałata, papryka królują na moim stole. Zimą
wykorzystuję mrożonki, które skrupulatnie przygotowuję w porze
letniej.
4. Wielkim łukiem omijam windy, korzystam ze schodów, nawet jeśli mam
wejść na 5 piętro. I to zimą!
5. Miłością obdarzyłam codzienne spacery. Staram się korzystać z
każdego przebłysku słonecznej pogody, gdyż mój organizm cierpi na
niedobór witaminy D. W lecie wystarczy 5 minut ekspozycji ciała na
promieniowanie słoneczne. Zimą – jest to zdecydowanie za mało. Uwaga:
dozwolone jest jedynie promieniowanie pochodzenia naturalnego,
solaria, jako punkty usługowe – dla mnie nie istnieją.
6. Wchodzę ze swoim 1,5 roczniakiem na długie spacery. On preferuje
biegi długodystansowe, ja nie mam wyboru i muszę się dostosować.
Zjeżdżamy na sankach – często razem, robimy orzełki na śniegu. Zawsze
z zachowaniem zasad bezpieczeństwa i świadomością, że zimą ruch też
jest ważny,
7. Stosuję kremy, stanowiące barierę przed niską temperaturą i wiatrem
– nie powinny zawierać wody!
8. Zakupiłam naczynie do gotowania na parze – dzięki któremu cenne
składniki, zamiast wzbogacić wodę w której się gotują, trafiają do
mojego organizmu. Zimą cierpimy na niedobór szeregu witamin mikro- i
makroelementów.
9. Wypijam 1,5 litra wody dziennie. Nie oszukuję się, że wypicie 1,5
litra coli jest tym samym.
10. Nie jestem ofiarą owczego pędu. Wiem, że krem, który służy mojej
koleżance, nie musi być dla mnie najlepszy. Stosuję zasadę chłodnej
głowy i umiaru.
Ponad wszystko znam siebie i swoje ograniczenia…
Mróz, suche powietrze w nagrzewanych pomieszczeniach sprawiają , ze skóra łuszczy sie i traci blask. Uważam, że najważniejszy w tym okresie jest wybór dobrego kremu do twarzy. Ja w zimie rezygnuję z kremu nawilżającego, który może przynieść jedynie podrażnienia skóry, stosuję natomiast krem tłusty lub półtłusty. W drogeriach i aptekach są specjalne serie kremów zimowych i warto po nie sięgać. By uniknąć spierzchnięcia lub popękania warg zawsze używam pomadki ochronnej, którą stosuję albo jako bazę pod zwykłą kolorową szminkę albo samodzielnie jeśli chcę by makijaż był subtelniejszy. Całą twarz pokrywam podkładem, który też spełnia rolę ochronną przed mrozem.
Drugą ważną kwestią jest ochrona wrażliwej skóry rąk. Spierzchnięta i czerwona skóra rak w zimie to poważny problem. Ja zawsze pamiętam by wycierać dłonie do sucha przed wyjściem, stosuję dobre kremy do rąk no i oczywiście nie zapominam o rękawiczkach.
Nie zapominam też o nawilżaniu skóry całe4go ciała. Używam ciężkich balsamów albo niezawodnej oliwki. Przynajmniej raz w tygodniu staram się robić peeling i dać zmęczonej mrozem, zimnym wiatrem i grubymi ubraniami skórze nieco oddechu i poprawić jej ukrwienie.
Dzięki tym prostym zasadom zimę zwykle udaje mi się przetrwać dość gładko czego wszystkim życzę 😉
Dbanie o skórę zimą to dla mnie przede wszystkim odpowienie jej NATŁUSZCZENIE przed wyjściem na dwór! Nie nawilżenie, a natłuszczenie! Szczególnie twarz i ręce! Ponieważ obie z córką zmagamy się z paskudnym AZS to wiemy, czym pachnie nawet chwilowe odpuszczenie sobie i nie zadbanie o skórę. Tak więc przed wyjściem na dwór – natłuścić, natłuścić i jeszcze raz natłuścić. Nie tuż przed, a kilkanaście minut przed wyjściem, aby kremy mogły dobrze się wchłonąć. Po powrocie do domu zmywamy ciepłą (ale nie gorącą!) wodą z dodatkiem emolientów i dopiero wtedy stosujemy NAWILŻAJĄCE kremy odpowiednie dla skóry wrażliwej i atopowej. A kiedy tylko jest możliwość – bawełniane rękawiczki na ręce wysmarowane kremem. Takie mini SPA w domu, niechaj odżyją dłonie, wszak to nasza wizytówka! Dodatkowo łykamy kapsułki z olejem z wiesiołka, aby dać coś skórze „od środka”. Absolutnie nie stosujemy zwykłych kostek myjących. I oczywiście – na całe ciało odpowiednie kremy czy balsamy dla atopowców 2-3 razy dziennie lub częściej, jeżeli trzeba. Szczególnie teraz, kiedy temperatury są zmienne – raz mróz, raz wiatr, centralne ogrzewanie. To dla naszej skóry jest bardzo nie sprzyjające, robi się jeszcze bardziej sucha, łuszcząca, swędząca, szczypiąca i co tylko. W związku z tym smarowanie to kolejny wyuczony odruch bezwarunkowy w naszym domu.
Jestem mamą dwójki dzieci i jak pewnie, każda mama, w pierwszej kolejności dzieci..
Na spacer w mroźny zimowy dzień, twarze dzieci ubieram w tłusty skafander, najlepiej kilka minut przed wyjściem (ale to, akurat nie zawsze wychodzi), po to żeby zabezpieczenie mogło się wchłonąć. Pamiętam czasy, kiedy dzieci były na etapie smoczków, wtedy dodatkowo smarowałam usteczka wazeliną, żeby ślina w połączeniu z mrozem nie zostawiała podrażnień. Prócz tego oczywiście podstawowa pielęgnacja nawilżająca po każdym myciu oraz preparaty wzmacniające w postaci witamin.
Moja Ty jedyna…
[…] Skóro ma kochana zimą trochę zaniedbana…pamiętam, …że jeśli chcę byś na WIOSNĘ rozkwitała, konieczna jest ZIMĄ pielęgnacja mego ciała!!! Tym mottem kieruję się zimą.
Okres zimowy jest dla mnie poważnym sprawdzianem nawyków pielęgnacyjnych. Jeśli odpowiednio ją przygotuję to wiem, że poradzi sobie z każdą pogodą. Zatem gdy pojawiają się pierwsze oznaki zimowej aury zmieniam nie tylko swoją garderobę, ale również sposób pielęgnacji skóry, który zapewni jej szczególną ochronę i właściwy poziom nawilżenia. A nieosłonięte zimą fragmenty skóry wymagają wyjątkowej troski, w przeciwnym wypadku skóra szybko poddaje się zewnętrznym bodźcom, staje się wrażliwa, szorstka, napięta, skłonna do miejscowych podrażnień i świądu – a tego nie znoszę! Zimą zatem mam kilka roszczeń.
Wzmocnienie – Nawilżanie – Nocna regeneracja – ja nazywam to „nabieraniem sił i pozostaje już tylko Ochrona – zimą niewątpliwie mocno wzmożona.
A zatem skóro ma kochana byś na przyjście Wiosny była przygotowana posłucham Twoich szeptów codziennie z samego rana, zbadam o Twoje gusta, nakarmię dotykiem, by wiosną cieszyć się raźniej każdym jej promykiem.
Ponadto bym zapomniała – dbam o swą kondycję codziennie z samego rana – ćwiczę i radośnie podśpiewuję i akumulatory swoje wciąż ładuję. Piję dużo wody i uzupełniam organizm suplementami by na WIOSNĘ czerpać z życia nektar garściami…
To by było na tyle choć słów ciśnie się tyle…
A zatem Panowie i Panie ZIMĄ pielęgnacja ciała to nie lada zadanie!
Byle do WIOSNY!…
Pewne jest jedno, o skórę trzeba dbać niezależnie od pory roku,chociaż każda pora roku wymaga innej pielęgnacji. Właściwa troka o skórę może spowodować,że skóra wróci do zdrowego stanu
Skóra sucha szybko się starzeje, dlatego pamiętam o właściwym nawilżeniu, mającemu za zadanie utrzymywanie wilgoci w naskórku. Przede wszystkim korzystne są kremy lub serum o dobrze dobranej zawartości składników nawilżających.
Dla mnie optymalna pielęgnacja skóry to kilka ważnych kroków:
– ważne aby używać kremu bogatego w składniki odżywcze,które ochornią i odbudują naturalny płaszcz lipidowy skóry . Taki krem również musi zawierać wyoskie filtry słoneczne-od śniegu odbija się światło słoneczne,które uszkodzić może skórę
-krem nakładam minimum 30min przed wyjściem bo tylko wtedy prawidłowo zadziała,
-skóra dłoni również narazona jest na nadmierne wysuszenie i zniszczenie gdyż codziennie używając detergentów narażamy je na osłabienie i uszkodzenia naturalnego sebum,
-nawilżane pomieszczeń w których się przebywa,ja mam nawilżacz i staram się go włączać tam gdzie kaloryfer dostarcza ciepła aby powietrze nie było suche
-dieta bogata w kwasy omega 3,selen,jod,żelazo, wit. z grupy B oraz A,C,E
-moja skóra jest sucha poprzez zaburzone wytwarzanie lipidów warstwy ochronnej naskórka traci wilgoć, towarzyszy jej często uczucie napięcia twarzy, zaczerwienienie i podrażnienia-dlatego ważne jest by używać również balsamów głęboko odżywczych i nawilżających,
-stosuję kosmetyki pielęgnacyjne które pełnią funkcję nawilżającą, odżywczą i łagodzącą podrażnienia.
– przy demakijażu używam delikatnego mleczka, które nie naruszy bariery ochronnej.
– unikam środków ściągających skórę i wysuszających (np. toników alkoholowych).
Bądź piękniejsza cały rok!
Ma skóra sucha zimową porą jest mym utrapieniem, moją małą zmorą 🙂 Staram się o nią dbać kompleksowo. Aby mieć piękną skórę również zimą nie wystarczy pielęgnować jej „z zewnątrz”, ale należy także dbać o nią „od środka”. Ważny wpływ na wygląd skóry ma nasza dieta, odpowiednia ilość snu, picie dużej ilości wody niegazowanej oraz środowisko w jakim przebywamy. Jeżeli natomiast chodzi o pielęgnację skóry „z zewnątrz” to stosuję kilka sprawdzonych sposobów:
1. Do mycia twarzy używam delikatnych żeli myjących lub emulsji micelarnych, które oczyszczają i odświeżają skórę twarzy, ale nie powodują uczucia ściągnięcia. Do mycia ciała natomiast stosuję nawilżające żele oraz mydło Aleppo (jest rewelacyjne!).
2. Używam kremów, które odpowiednio nawilżają i odżywiają moją skórę (dostosowanych oczywiście do rodzaju skóry oraz do pory roku). Wybieram produkty, które nie zawierają parabenów, konserwantów czy innych substancji drażniących.
3. Aby dodatkowo nawilżyć skórę kilka razy w tygodniu stosuję olejki naturalne (np. arganowy czy olejek z wiesiołka) zawierają one cenne kwasy tłuszczowe, witaminę E oraz szereg innych substancji, które mają wręcz zbawienny wpływ na wygląd naszej skóry
4. Staram się również zawsze raz w tygodniu wykonać peeling enzymatyczny, dzięki któremu delikatnie oczyszczam skórę z martwego naskórka . Moja skóra po taki peelingu jest idealnie gładka, rozświetlona, po prostu piękna! Aby wzmocnić efekt peeling nakładam również przeróżne maseczki, najbardziej lubię białą glinkę oraz maseczki algowe z dodatkiem k.hialuronowego i olejku arganowego Po ich zastosowaniu wszystkie zaczerwienienia czy podrażnienia znikają, skóra jest aksamitna, gładka i bardzo dobrze nawilżona.
5. Pamiętam również o peelingu całego ciała również zimą, do tego celu wykorzystuję grejpfrutowy peeling solny, który cudownie wygładza i jednocześnie nawilża. Oczywiście codziennie nie mogę zapomnieć o nawilżaniu ciała za pomocą balsamów, oliwek czy ostatnio masła Karite – polecam to masło każdemu, jeszcze nigdy nie miałam tak gładkiej, dobrze nawilżonej i odżywionej skóry zimową porą i myślę, że to zasługa tego masła! 6. Oczywiście nie zapominam o nawilżaniu ust oraz dłoni, które niezbyt dobrze znoszą zimę, dlatego zawsze mam przy sobie pomadkę oraz dobry krem nawilżająco-odżywczy.
Tak w dużym skrócie przedstawia się moja optymalna pielęgnacja skóry zimą 🙂
– na zewnątrz okrywać, ale nie przegrzewać
– przed wyjściem z domu natłuszczać, ale nie zatkać porów
– raz na parę dni regenerować jakąś maseczką, ale nie przedobrzyć
– nawilżać, ale nigdy tuż przed wyjściem z domu
– ochraniać filtrem, ale nie unikać zimowego słońca
🙂 🙂 🙂
Skóra to moje drugie JA
dlatego codziennie o nią dbam,
zimą szczególną ochronę jej daję,
gdyż narażona jest na pękanie.
Miękka, gładka, przyjemna w dotyku,
dlatego dostaje nawilżenia bez liku!
Wodę codziennie litrami piję,
bez niej ma skóra niemal nie żyje.
Rano oczyszczam micelarnym cudem,
gęsty, ochronny krem delikatnie wklepuję,
następnie podkładem buzię mą maluję
i lekko transparentnym pudrem posypuję.
Usta me ponętne pomadką pokrywam,
by wciąż były słodkie i gładkie jak malina.
Całe ciało lipidowym balsamem smaruję,
zapobiegam tym samym suchości mej skóry.
Na dłonie odżywczy krem nakładam
i wychodzę na dwór w nawilżenie ubrana.
Wieczorem pielęgnacja znowu się powtarza
lecz teraz intensywniej, bo czasu jest nadmiar.
Oczyszczanie, peelingowanie i nawilżanie
od palcy u stóp po końce mych włosów.
Każda część ciała jest mocno zadbana,
nawilżona, odżywiona i nigdy nie wysuszona.
nawilżające specyfiki w mym spa królują,
bo to właśnie one piękno w mym ciele zimą budują!
Zima i jej wymagania… no cóż kto nie ma ochoty czasem na zimowe szaleństwa, zjazdy na na nartach, lepienie bałwana czy nawet na zimowy mroźny spacer. Czasami zima sprawia nam dużo radości i cofnięcia się do lat dzieciństwa, ale nasza skóra tak nie może powiedzieć. Kiedy jest mroźno, wietrznie musimy o nią zadbać jeszcze bardziej, poświęcić jej chwilę uwagi i sprawić, żeby ona też cieszyła się z zimy. Przede wszystkim nawilżenie, bo tego brak powoduje, że skóra staje się szorstka i traci swoją ochronę. Musimy pamiętać o codziennym oczyszczeniu i nałożeniu na skórę, cerę kremu dostosowanego do jej rodzaju. Zadbać o to, aby naszej skórze nie zabrakło witamin, które są niezbędne do prawidłowego jej „życia” . Stosować kosmetyki bardziej tłuste i pamiętać o niej każdego dnia, a nie jak nam się przypomni czy zachce jej zrobić małe spa 🙂 świetne są także naturalne, domowe kosmetyki które same je przyrządzimy, zawsze naszej skórze się przyda peeling z cukru czy kawy lub maseczka nawet ze świeżego ogórka.
– Angelika co ty robisz że twoja skóra jest tak nawilżona ?
– Anka ty nie pytaj tylko działaj ! Codziennie wypijam dwa litry wody. Wiesz jak to zbawiennie działa dla naszej skóry ?
– Kurcze, ja piję tylko kawę…
– No i widzisz ! Masz problem z przesuszoną skórą ! Dodatkowo , używam olejku słonecznikowego. Wystarczy natrzeć nim skórę, a po kilku minutach zebrać jego nadmiar wacikiem kosmetycznym.
– I to wystarczy ?
– Oj ty gapo, pewnie że nie ! Używam jeszcze specjalnych i skierowanych na problem suchej skóry kremów. Do tego dwa razy w tygodniu nawilżające maseczki. Kupisz takie w drogerii za parę złotych.
– Aha … muszę nad wszystkim pomyśleć.
A więc moje Drogie Panie, nigdy w okresie zimy NIE ZAPOMINAJCIE O NAWILŻANIU SKÓRY !
Zima to okres gdzie skóra wymaga szczególnej pielęgnacji, i ochrony przed wolnymi rodnikami i mrozem.Ważne jest prawidłowe oczyszczanie sk óry,delikatne mleczko nie narusza warstwy
hydro-lipidowej.Należy unikać mydła ,które pozbawia skórę ochronnej warstwy tłuszczowej.
Można też zastosować łagodny żel lub płyn miceralny w zależności od rodzaju cery.Ważny zabieg częste delikatne
złuszczanie.Przesuszone komórki zostaną zastąpione przez nowe.Bardzo istotne jest stosowanie kremów tłustych,półtłustych,nie zawierających substancji chemicznych.Posiadających w składzie witaminy A,E z naturalnymi olejami roślinnymi.Obecnie kremy szybko się wchłaniają,ważna jest ochrona nie tylko przed mrozem i wiatrem ale również przed promieniowaniem UVA,UVB.Warstwa podkładu czy też pudru dostarczy potrzebnych
składników.Na usta pomadka z woskiem pszczelim.Balsam do rąk chroniący dłonie,oraz do nóg,do ciała balsam odżywczy.
Na noc krem nawilżający da ukojenie dla skóry.Ważnym czynnikiem jest zbilansowana dieta,oraz płyny do popicia w ciągu dnia t,j soki warzywne owocowe naturalne bez cukru .
Sposób na urodę zimą to wyzwanie – ciągłe właściwej pielęgnacji poszukiwanie.
Z natury skóra jest bowiem delikatna – na wszelkie czynniki zewnętrzne niezwykle podatna.
Właściwe nawlżenie ciała zimą do zatem podstawa – nie jest to jednak taka prosta sprawa.
Co mogę polecić każdej kobiecie? By zacząć od środka i przede wszystkim pamiętać o zdrowej diecie.
Do tego kremy, balsamy, masła i inne dostępne na rynku mikstury – one pomogą w regeneracji suchej zimą skóry.
Z ich profesjonalną pomocą ciało nabiera blasku, miękkości – staje się podstawą kobiecości.
Nawilżanie i ochrona – jeśli będziemy o tym pamiętały nasza skóra odpłaci się zdrowym wyglądem i idealnym stanem 🙂
Zima to najgorszy okres dla naszej skóry, mróz, wiatr, grube ubrania oraz ogrzewane pomieszczenia bardzo ją wysuszają. Jest to więc okres odpowiedniego oczyszczania, nawilżania i ochrony – całego ciała, a nie tylko twarzy i rąk, które są najbardziej narażone na przesuszenie.
Mój sposób na pielęgnację skóry zimą:
Biorę ciepły prysznic ( gorący nadmiernie wysusza skórę), delikatnie wycieram się ręcznikiem i wklepuję balsam nawilżający. Do twarzy, okolicy oczu i rąk używam kremów z filtrem! przeznaczonych specjalnie na tę porę roku. Na noc stosuję kremy i maseczki regenerujące. Wychodząc na zewnątrz nigdy nie zapominam o czapce, rękawiczkach, ochronnej pomadce do ust oraz dodatkowej warstwie kremu ochronnego. Nigdy nie wychodzę też na mróz z mokrymi włosami. Nawilżam moje ciało także od wewnątrz, piję dużo wody i zielonej herbaty.
Pamiętam nie tylko o nawilżaniu skóry, ale również o utrzymaniu odpowiedniej wilgotności w mieszkaniu. Suche powietrze w pomieszczeniu może absorbować wodę z ciała. Piękne ciało to zadbane ciało.
Zima jest jedną z moich ulubionych pór roku 🙂 Bardzo lubie wieczorne spacery z mężem , gdy idziemy śnieg skrzypi pod butami, trzymamy się za ręce i spacerując patrzymy w niebo na spadające płatki śniegu. Do domu wchodzimy z uśmichem na twarzy i różowymi policzkami od mrozu aby napić się wspólnie gorącej czekolady…i jak nie tu nie kochać zimy 🙂
Zimę uwielbiam jeszcze za wyjątkową w tym okresie pielęgnacje która uwodzi i otula zapachem cynamonu,imbiru czy miodu. Na moim ciele goszczą głęboko nawilżające balsamy, które tworzą niewidzialną kołderkę a na twarzy odżywcze kremy o bogatej formule ,które odpowiednio zadbają o moją twarz na długich spacerach z mężem. Nasze usta są pokryte pierzynką pod postacią pomadki ochronnej. Ubustwaim ten czas za długie i ralaksujące kąpiele z dodatkiem mleka, oliwy i olejku pomarańczowego,które wspaniale ciało nawilżają a ja czuje się prawie jak Kleopatra… Moje ciało poddawane jest również peelingowi ale nie takiemu z tubki tylko z kawy ,cynamonu i oliwy , poczym uzyskuje gładkość skóry jak jedwab.
Uważam ,że w tym okresie moje ciało jak i dusza jest bardzo dopieszczona.
Doszłam do wniosku, że nie będę się zbytnio rozpisywać, bo mi osobiście nie chciałoby się czytać esejów na temat dbania o skórę zimą ;-P
1. Kiedy wychodzę na mróz, smaruję się kremem ochronnym (nie tylko twarz, również dłonie). Zakładam rękawiczki, ponieważ mam delikatne łapki.
2. Nie przesadzam z kosmetykami. Nadmiar chemii jest równie szkodliwy, jak niedobór. Po wieczornej kąpieli smaruję się balsamem nawilżającym. Na włosy nakładam odżywczą maseczkę.
3. Stosuję suplementy diety wzmacniające włosy. Dobrze się odżywiam, ponieważ o skórę należy dbać od wewnątrz!
Jak wygląda optymalna pielęgnacja skóry zimą???
Zimą skóra jest bardzo sucha. Działają na nią negatywnie różne czynniki m.in. wiatr, mróz, śnieg. Jak temu zapobiegać… Uważam, że najlepszym sposobem jest po prostu stosowanie odpowiednich kosmetyków oraz podczas wychodzenia na zimne powietrze zakładania rękawiczek oraz zakrywania jak najwięcej części twarzy. Jeżeli ręce są suche podobnie jak i stopy, można co kilka dni zrobić im kąpiel solankową. Wtedy pozbywamy się martwego naskórka. Jeżeli wychodzimy na zimne powietrze, usta możemy, a nawet musimy smarować pomadką. Na głowach ZAWSZE powinniśmy nosić czapki, gdyż skóra głowy również jest podatna na wiatr i mróz (dodatkowo przez głowę tracimy najwięcej ciepła). Nigdy nie powinniśmy lekceważyć naszego zdrowia. Zimą powinniśmy zaprzyjaźnić się z czapką, szalikiem, rękawiczkami i cieplutkimi skarpetkami. 🙂 Pozdrawiam
Zimą zmieniam kosmetyki na bardziej odżywcze i tłuste oraz specjalne do stosowania zimą, gdyż te letnie nie spełniają już swojej funkcji. Dbam o to aby miały filtry z racji słońca odbijającego się od śniegu i doskonale natłuszczały moją cerę chroniąc ją zarówno przed wiatrem jak i prze mrozem. Dodatkowo dwa razy w tygodniu stosuje maseczki odżywcze aby nadać cerze blasku mimo trudnych warunków atmosferycznych. I co najważniejsze dla cery i włosów łykam prawdziwy tran, który dba o nie i o moje zdrowie:)
Natomiast skórę ust smaruję prawdziwym miodem gryczanym co chroni je przed pierzchnięciem, polecam ta metodę tylko nie wolno zlizywać!
Optymalna pielęgnacja skóry zimą…
czyli CIEPŁE RĘCE SWOJEGO UKOCHANEGO, PLUS KOSMETYKI Z LINII „Emolient Linum. „
Zima to dość szczególny czas kiedy nasza skóra jest dużo bardziej narażona na niekorzystny wpływ czynników atmosferycznych w porównaniu z innymi porami roku. Obok takich czynników atmosferycznych jak mróz czy wiatr nasza skóra jest również bardziej niż zwykle podatna na wysuszenie spowodowane ogrzewaniem pomieszczeń. Zatem pielęgnacja skóry zimą jest szczególnie ważna, gdyż skóra potrzebuje wówczas solidnego nawilżenia i optymalnej ochrony. Powinnyśmy zatem dbać o naszą skórę i regenerować naturalny płaszcz lipidowy skóry, który zapewnia jej ochronę przed podrażnieniami oraz skutkami przemrożenia wrażliwych partii skóry naszej twarzy, wdrażając życie kilka podstawowych zasad pielęgnacji. Każdy zabieg pielęgnacyjny powinnyśmy oczywiście zacząć od dokładnego oczyszczania skóry, delikatnymi kosmetykami bez dodatku alkoholu, który jak wiadomo potęguje tylko wysuszenie skóry a także bez zawartości mydła które zaburza naturalne pH naszej skóry. Do takiego oczyszczania najlepsze będą zatem wszelkie preparaty w postaci mleczka bądź dla cery tłustej delikatne żele myjące. Po dokładnym oczyszczeniu skóry należy zadbać o odpowiednie jej nawilżenie. W przypadku każdorazowego wyjścia na zewnątrz niezbędne jest zastosowanie kremu ochronnego najlepiej takiego z filtrem UV, gdyż również zimową porą jesteśmy narażone na szkodliwe działanie promieni słonecznych. Oczywiście nie tylko skóra twarzy potrzebuje codziennego nawilżenia i pielęgnacji, ale całe nasze ciało dlatego powinnyśmy stosować balsamy bogate w składniki odżywcze takie jak m.in. olej z lnu, alantoina, lanolina, gliceryna i witamina E. warto również zadbać o bardzo delikatną warstwę skóry wokół oczu , która jest o wiele cieńsza i prawie całkowicie pozbawiona podściółki tłuszczowej w porównaniu z innymi partiami naszej skóry a znajdujące się w niej naczynia krwionośne są wyjątkowo cienkie przez co często dochodzi do zaburzenia krążenia w tej okolicy twarzy. Zatem ważne jest aby codzienne rano stosować lekki krem półtłusty, który ochroni cienką i wrażliwą skórę wokół oczu przed mrozem i wiatrem. Kolejnym bardzo istotnym krokiem pielęgnacji skóry zimową pora jest pamiętanie o aplikowaniu kremów pielęgnujących na noc. Warto stosować w tej sytuacji naprzemiennie krem nawilżający i odżywczy, gdyż skóra zimą potrzebuje zarówno nawilżenia i odżywienia. Kolejnym etapem w codziennej pielęgnacji powinny być maseczki odżywcze, szczególnie te wykonane w domu tzw. „babciną metodą”, gdyż pozwalają one na wnikniecie składników odkrywczych w najgłębsze partię skóry odbudowując jej naturalny płaszcz lipidowy i poprawiając jej nawilżenie. Warto zwrócić uwagę aby w przypadku gotowych maseczek były one bogate w witaminy takie jak A, D, E, K, gdyż są one rozpuszczalne w wodzie i i dzięki temu przenikają do skóry czyniąc ją zdrową i zadbaną. Wszystkie te zabiegi i codzienne rytuały jeśli konsekwentnie wdrożymy w nasze życie sprawią, że nasza skóra będzie optymalnie wypielęgnowana a co za tym idzie zdrowa, promienna a co chyba dla nas najważniejsze na długo postanie piękna i młoda!
Ze względu na spadki temperatur, suche, klimatyzowane powietrze w pomieszczeniach a także wiatr oraz sypiący śnieg moja cera w okresie zimowym narażona jest na różnorakie podrażnienia. Dlatego też z doświadczenia wiem, że należy już dużo wcześniej przygotowywać swoją skórę twarzy do tych niekorzystnych warunków. Kilka lat temu kosmetyczka poleciła mi hartowanie twarzy co okazało się strzałem w dziesiątkę. Codziennie rano przygotowuję dwie miseczki z woda, jedna z ciepłą zaś druga z zimną i przez kilka minut przemywam twarz naprzemiennie raz ciepłą a raz zimną wodą. W ten sposób przygotowuję swoją cerę do zmiany temperatur dzięki czemu , gdy nadchodzą większe mrozy nie reaguje ona już tak gwałtownie jak to się często zdarza. Przy codziennej pielęgnacji nie zapominam o kremach z filtrem przeciwsłonecznym. Mogłoby się wydawać, że zimą jest zbędny gdyż promienia słońca nie są tak silne, jednakże jest to błędne myślenie, gdyż odbijają się one od śniegu i lodu i w ten sposób przedostają się do skóry. Nie zapominam także o okularach przeciwsłonecznych, które chronią moje oczy. Moim ulubionym kremem nawilżającym, który stosuję zimą jest ten z dodatkiem krzemu, bowiem ma właściwości zatrzymujące wodą w głębszych warstwach naskórka , dzięki czemu nie mam problemu z odwodnieniem. Ze względu na to, iż nie mam tłustej cery spokojnie mogę pozwolić sobie na cięższy, tłusty krem, doskonały na mrozy., W chłodne dni komórki naskórka obumierają znacznie szybciej dlatego też przynajmniej dwa razy w tygodniu stosuję enzymatyczne peelingi, które doskonale złuszczają naskórek. Skórę twarzy może chronić także makijaż. Codziennie stosuję podkład o dosyć gęstej konsystencji, a następnie opruszam twarz pudrem. Stanowi to dodatkową barierę ochronną. I najważniejsze według mnie co jakiś czas nakładam na usta grubą warstwę ochronnej pomadki. Zimą raczej rezygnuję z błyszczyków na Recz nawilżających bezbarwnych pomadek bądź wazeliny do ust, gdyż kosmetyki te zapobiegną ich pękaniu i szorstkości. Gdy moje usta są bardzo spierzchnięte nakładam na nie odrobinę miodu, dzięki któremu wracają do świetnej kondycji. Wieczorem używam już tylko mleczka do demakijażu i co kilka dni wykonuję nawilżające maseczki. Dzięki takim prostym zabiegom i systematycznej pielęgnacji nie straszny mi chłód oraz mróz i spokojnie mogę cieszyć się piękną zimą.
1. Stosować nawilżacze powietrza, w miarę możliwości zrezygnuować ze zbyt wysokich temperatur.
2. Używać łagodnych środków myjących oraz kosmetyków bez alkoholu, np. toniki.
3. Ograniczyć stosowanie peelingów.
4. Codziennie w dzień korzystać z kremów odżywczych, ochronnych i a na noc stosować kremy i kosmetyki nawilżające (najlepiej algowe).
Optymalna pielęgnacja skóry zimą powinna polegać przede wszystkim na ochronie skóry przed chłodem, który wysusza naszą skórę. Powoduje to przesuszenie skóry, jej pękanie – co za tym idzie: ból, szczypanie oraz nieestetyczny wygląd.
Wiadomo, że jest bardzo dużo sposobów dbania o skórę tj. np. peelingi, lecz zimą powinniśmy skupić szczególną uwagę na tym co najważniejsze oraz niezbędne.
Krótko mówiąc zima to czas, kiedy nasz skóra wręcz 'prosi’ o odpowiednie odżywianie oraz chronienie jej przed zimnem.
Od lat borykałam się z problemem suchej i wrażliwej skóry. Wizyty u dermatologów, rozmaite preparaty skutecznie nadszarpnęły moje nerwy i portfel. Doświadczenie nauczyło mnie jednak, że właściwa pielęgnacja sprawia, że nawet taka cera jak moja może być gładka
i jędrna. Należy tylko cierpliwie przestrzegać kilku zasad.
Zimą dużą wagę przywiązuję do nawilżania organizmu od wewnątrz. Staram się wypijać od 1,5 do 2 litrów wody dziennie. Przyjmuję też suplementy diety zawierające witaminy A oraz E ,
a moim ostatnim odkryciem jest wygładzający skórę olej z ogórecznika.
Równie ważne jest właściwe dobranie środków pielęgnacyjnych. Staram się zresztą nie przesadzać z ilością nakładanych na twarz kosmetyków. Używam delikatnych preparatów do mycia skóry suchej i atopowej, które nie niszczą naturalnej bariery ochronnej mojej skóry oraz delikatnie ją natłuszczają. Używam też kremów bogatych w substancje głęboko nawilżające, m.in. glicerynę, alantoinę i kwas hialuronowy. Raz w tygodniu przygotowuję „kąpiel Kleopatry” z mlekiem i miodem, która wspaniale nawilża i natłuszcza suchą skórę. Pamiętam też o dokładnym zmywaniu makijażu, aby skóra mogła w nocy odpocząć i się zregenerować.
Tak więc sposobów na piękną skórę zimą jest wiele, ale należy pamiętać, jak ważną rolę odgrywają w jej pielęgnacji profesjonalne dermokosmetyki. Duże nadzieje wiążę zwłaszcza z serią Emolient Linum, którą chętnie sprawdzę „na swojej skórze”.
Podstawowa pielęgnacja zimą to:
krok pierwszy:
Oczyszczanie skóry, najlepiej preparatami bezalkoholowymi, bez mydła, czy bez działania wysuszającego, wskazane są preparaty takie jak mleczka czy śmietanki kosmetyczne, a w przypadku cery tłustej poleca się stosowanie żeli do twarzy. Oczyszczanie należy wykonywać zawsze i rano i wieczorem, bez względu na to, czy wykonywałyśmy makijaż czy nie. W ciągu dnia nasza skóra twarzy w zimowe dni narażona jest na silne i bezpośrednie działanie wiatru i mrozu. Dlatego tak ważne jest, aby oczyścić skórę, aby mogła ona przyjąć i zaabsobrować jak najwięcej składników z aplikowanych na nią dalej kremów czy masek.
krok drugi:
Obowiązkowo należy pamiętać o stosowaniu kremu ochronnego przed każdym wyjściem na zewnątrz. Nigdy nie nakładamy kremu nawilżającego rano, gdyż składniki nawilżające pod wpływem mrozu mogą jedynie zaszkodzić skórze i spowodować podrażnienia i zaczerwienienia. Jeżeli mamy cerę tłustą wystarczy krem lekki, odżywczy, półtłusty, a w przypadku cery suchej czy wrażliwej warto wybrać krem tłusty. Należy jednak zaaplikować go na skórę twarzy około 20 minut przed nałożeniem makijażu, gdyż inaczej na skórze pozostanie tłusty filtr i będziemy miały problemy z nałożeniem i utrzymaniem ładnego makijażu.
Warto także pamiętać o delikatnej skórze wokół oczu. Jest ona o wiele cieńsza, prawie całkowicie pozbawiona podściółki tłuszczowej, znajdujące się tu naczynia krwionośne są cienkie i często dochodzi do zaburzenia krążenia. Rano należy stosować lekki krem półtłusty, który ochroni cienką i wrażliwą skórę wokół oczu przed mrozem i wiatrem. Stosowanie kremów na okolice oczu jest ważne jeszcze z jednego powodu – zimą słońce odbija się od śniegu i razi nas w oczy, co powoduje ich mrużenie. Jeśli więc nie mamy ze sobą okularów przeciwsłonecznych ( a warto je nosić i zimą) dobrze jest pamiętać o kremie. Dodatkowo w pomieszczeniach ogrzewanych często dochodzi do pieczenia oczu. Należy wówczas zamknąć oczy, zasłonić je dłońmi i tak posiedzieć około 2 minuty. Poprawi się wtedy nawilżenie gałki ocznej i powinno to przynieść znaczną poprawę.
krok trzeci:
Bardzo ważnym punktem pielęgnacji skóry zimą jest pamiętanie o aplikowaniu kremów pielęgnujących na noc. Warto zaopatrzyć się zarówno w krem nawilżający i odżywczy, gdyż skóra zimą potrzebuje zarówno nawilżenia i odżywienia. Warto więc stosować je zamiennie. Polecam raz w tygodniu aplikować na skórę twarzy i dekoltu ampułki regenerujące. Mają one silniejsze działanie niż krem, skóra lepiej absorbuje składniki zawarte w ampułkach, a zastosowane na noc wspomagają naturalny proces odnowy skóry nocą.
krok czwarty:
Regularne stosowanie masek kosmetycznych, które także powinny być zarówno nawilżające jak i odżywcze. Preparat odżywczy pomoże skórze zregenerować się, odbuduje jej naturalny płaszcz lipidowy, co również poprawi jej nawilżenie i zatrzyma wilgoć w środku. Przy wyborze kremów czy masek odżywczych warto zwrócić uwagę na takie składniki jak witaminy A, D, E, K. Są to witaminy rozpuszczane w tłuszczach. Bardzo istotne są zwłaszcza witaminy A i E.
😉
wanna z lat 80
mydło Biały Jeleń
szampon z pokrzyw w szklanej butelce
woda z pompki
niska temperatura
i mam domowe SPA jak 102!
P o pierwsze właściwe odżywianie. Po drugie odpowiednia pielęgnacją. Jeśli chodzi o nawilżanie wspomnę o dwóch rzeczach, które na dobre zagościły w mojej kosmetyczce. Pierwsza to maść z witaminą A (w aptece kosztuje około 3 zł). Stosuję ją dość często w okresie zimowym nawet raz dziennie na noc. Bardzo pomocna gdy skóra jest przesuszona, łuszcząca, zaczerwieniona (np.w okolicach nosa od kataru). A druga to olejek arganowy (niestety cena znacznie wyższa), więc stosuje go rzadziej ,raz w tygodniu.Czasem częściej. Nakładam kilka kropli na twarz. Świetnie działa na skórę, nawilża ją i regeneruje.
Akcja nawilżanie rusza u mnie na równi z sezonem grzewczym dlatego,gdy tylko wyczuwam przyjemne ciepełko dotykając kaloryfera zapala mi się czerwona lampka i szczególnie zaczynam dbac o nawilżenie.Rankiem,nim jeszcze poczuje poranny aromat świeżo zaparzonej kawy zmywam twarz płynem micelarnym i w twarz wklepuję krem półtłusty,który na mojej skórze będzie niczym kołderka chroniąca przez zimnem i wiatrem wysuszającym i podrażniającym skórę.Popijając kawę krem wchłania się w skórę i dopiero
póżniej nadmiar wchłaniam chusteczką i robię sobie makijaż.Wieczorem wracając do domu zawsze pamiętam o dokładnym demakijażu i wklepaniu w skórę specjalnego serum nawilżającego,które jeszcze przed nałożeniem kremu na noc nadaje mojej skórze gładkości.Na noc krem z witaminami sprawi,ze rankiem znów przywita mnie moje promienne odbicie w lustrze.Raz w tygodni wykonuję staranny peeling i twarz rozpieszczam maseczką miodową,która swoją słodyczą raczy moja twarz podczas kąpieli.Po takiej maseczce
skóra staje się napięta i elastyczna.Dbajac o skórę twarzy nie oznacza że zapominam o ciele,które pod grubymi warstwami ubrań często staje się szorstkie i wysuszone.Dwa razy w tygodniu serwuje mu kawowy peeling własnej roboty,który nie tylko wygładza ale dodaje energi przy okazji poprawiając nastrój swoim cudownym aromatem.Codziennie wmasowuję w ciało balsamy,które nawilżają i odzywiają skórę a co jakiś czas na ciało nakładam oliwkę lekko podgrzaną,której ciepło cudownie relaksuje i glęboko
natłuszcza.To taki cotygodniowy kompres oliwkowy,który poprzedzam kąpielą z dodatkiem oliwy z oliwek.Czuję się niczym Kleopatra,kiedy wychodząc z wanny po mojej skórze gładko spływają krople wody z oliwą.Nawilżanie to też odpowiednie ilości płynów wypijane każdego dnia,które nawilzają nas od środka sprawiajac,że kazdego dnia możemy się cieszyc cudownie gładką i nawilżoną skórą,której nie straszny wiatr,deszcz i mróz.
Kobieta to skomplikowana istota i wtedy dobrze się czuje,
Gdy o każdej porze roku swe ciało tuninguje.
Zwłaszcza zimą najcenniejsze są skuteczne sposoby
Na wygląd młody, świeżość, zdrowie i poprawienie urody:
W mroźne dni doskonale na cerę działają łagodne peelingi domowe,
Na przykład z płatków owsianych – gwarantują, że czoło będzie jak nowe.
Na całe ciało polecam masaż z masy ze zmielonych migdałów i oliwy,
Działa – nawet na celulit bardzo leciwy 😉
Konieczne o tej porze roku są maseczki na buzię i na dłonie,
W między czasie należy medytować i masować skronie,
Twarz oblepić żółtkiem, awokado lub po prostu ogórkiem.
W dłonie wcierać sok z cytryny z miodem i mleko lane ciurkiem.
Trzeba też się wysypiać i olewać żywot plotek gminnych,
Bo denerwować się to karać siebie za głupotę innych.
Uśmiechać się często i poranną gimnastykę stosować,
Tak, by niczego wiosną nie trzeba było żałować.
Poza tym konieczne jest jedzenie owoców i warzyw,
To, by nawet zimą na słońcu bez filtrów się nie smażyć.
Od solarium absolutnie się wstrzymywać
I odmawiać palenia, nawet, gdy na papieros będą nagabywać.
Zatem, by zimą nasza skóra i oblicze nie były ponure,
Należy na zewnątrz i od środka pielęgnować swą skórę!
Jak wygląda optymalna pielęgnacja skóry zimą?
odpowiem krótko ale na temat:P nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie:) zaczynając od pomadek, przez kremy do rąk, balsamy, a na oliwkach kończąc. Dbajmy aby nasza skóra była zarówno przez wiosnę, lato, jesień jak i zimę gładka, delikatna i nawilżona jak pupcia niemowlaczka (mam małego bratanka więc wiem co mówię):P
znowu nie wygrałam, szkoda
Gratulacje dla dziewczyn którym się udało 😉
Najlepsze na zimowe złe samopoczucie jest towarzystwo przyjaciół, zwłaszcza takich, od których można „zarazić się” optymizmem i pozytywną energią.
Dodatkowo wieczorne zapachowe kąpiele z dodatkiem soli morskiej, przy zapalonych świecach, gorąca czekolada i dobra książka poprawiają nastrój.
Pomocne mogą być wszelkie próby uzupełniania niedoborów światła. Dlatego należy starać się wykorzystywać każdy słoneczny dzień na spacery.
No i oczywiście czekolada w każdej postaci na gorąco czy w tabliczkach oraz wysiłek fizyczny siłownia, basen czy spacery w pięknej zimowej szacie a później wspaniała kolacja i dobre winko oraz fajna komedia 🙂