Jak nie zbankrutować w święta?Koniec roku kalendarzowego zawsze przynosi najwięcej wydatków. W grudniu tysiące firm walczy o naszą uwagę na wszystkie możliwe sposoby – poprzez reklamy, promocje, a nawet specjalne eventy, dzięki którym możemy bliżej zapoznać się z marką. Wszystko to sprawia, że jesteśmy skłonni kupić więcej. Co zatem robić, aby im nie ulec i rozsądnie wydawać pieniądze w okresie świątecznym?

Budżet domowy na cały rok 

Najprostszym sposobem na dopilnowanie, aby nie wydać zbyt dużo, jest zaplanowanie budżetu na cały nadchodzący rok. Jeśli już wcześniej to robiliśmy, będzie nam łatwiej – wystarczy przeanalizować zeszłoroczne przychody i wydatki, i na ich podstawie ustalić, ile jesteśmy w stanie wydać w tym roku. Jeśli pierwszy raz rozpisujemy budżet domowy, powinniśmy pamiętać o kilku rzeczach:

  • wyrobić w sobie nawyk zapisywania każdego wydatku,
  • kontrolować stan swoich pieniędzy – zarówno tych w portfelu, jak i na koncie,
  • zdecydować, co koniecznie musisz kupić, a z czego można zrezygnować.

Kiedy ustalimy już, jakie są nasze możliwości finansowe – pod ich kątem przeanalizujmy swoje plany i potrzeby.

Bogactwo wigilijnego stołu 

Zgodnie z tradycją, podczas wigilijnej wieczerzy domownicy powinni być raczeni dwunastoma potrawami, jednak nie każdy stosuje się do tej zasady. I właśnie ci, którzy ograniczają się do 4-5 podstawowych dań, wychodzą na tym lepiej – mają większą pewność, że wszystko, co przygotowali, zostanie zjedzone, a co za tym idzie, pieniądze nie zostaną wyrzucone w błoto. Poza tym, by zminimalizować grudniowe wydatki, warto już w listopadzie zacząć gromadzić zapasy produktów z długą datą ważności.

Jeśli jednak chcemy zorganizować przyjęcie wigilijne dla większej grupy, możemy pomyśleć o wspólnym przygotowaniu jedzenia. Każdy gość przyniesie coś od siebie i dzięki temu stół będzie zapełniony różnymi potrawami, a nam uda się zaoszczędzić – w przypadku takiego przyjęcia kluczem będzie komunikacja, dzięki której unikniemy dublowania się potraw.

Wczesne kupowanie prezentów 

Zazwyczaj dopiero w grudniu prosimy swoich bliskich, żeby powiedzieli, czego sobie życzą na święta. Zdarza się, że nawet zapytani wprost – nie potrafią nam odpowiedzieć.  W takim przypadku wielu z nas, z powodu braku pomysłu, ucieka się do wręczenia im gotówki, mówiąc “wydasz, na co będziesz potrzebował”.  Wtedy zazwyczaj przekazujemy im więcej pieniędzy, niż sami przeznaczylibyśmy na zakup prezentu. Dlatego lepiej podarować coś od siebie – nie tylko ze względu na mniejszy koszt, ale także na wartość sentymentalną.

Prezenty na wigilię warto kupić z wyprzedzeniem. Dzięki temu unikniemy świątecznego szału zakupowego, a poza tym będziemy mieć więcej czasu na dokładne przemyślenie każdego podarunku.

Jak widać, jest kilka sposobów na to, by w grudniu nie naruszyć wszystkich oszczędności i nie popaść w długi. Każdy z osobna jest odpowiedni, ale dopiero ich połączenie da nam naprawdę widoczne efekty. A kiedy świąteczny szał już minie – pamiętajmy o podliczeniu rzeczywistych wydatków – tak byśmy mogli skonstruować budżet na kolejny rok.

Leave A Reply