Zupy to bardzo ważny element w polskiej kuchni, szczególnie tej tradycyjnej. Dawniej były ciężkie i zawiesiste, ponieważ miały dawać energię do pracy na roli. Później ich skład uległ zmianie, i obecnie stawiamy raczej na zupy lekkie na bazie warzyw i/ lub chudego mięsa, bez ciężkich zasmażek. Dzisiaj na naszych stołach zupy goszczą niestety coraz rzadziej. Szkoda, ponieważ mają wiele zalet, a wprowadzenie ich na stałe do codziennej diety może przynieść wiele korzyści. Dlatego wyjaśniamy, dlaczego warto jeść zupy.

Zupa to danie niemalże uniwersalne, ponieważ może wchodzić w skład obiadu, kolacji, a nawet śniadania (jako zupa mleczna). Jest to danie smaczne, pożywne, a w zależności od sposobu przygotowania i podania może być tez daniem wykwintnym.

Dlaczego warto jeść zupy?

Przede wszystkim, jest to danie bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu. Nie wymaga dużego nakładu pracy, co jest szczególnie istotne dla osób wiecznie zapracowanych. Wystarczy obrać i pokroić kilka marchewek, ziemniaków, pietruszkę, selera, podgotować i pyszny wywar gotowy. A gdy i na to brakuje czasu, można ugotować zupę z mrożonki (ale nie z „papierka”!), których na rynku jest ogromny wybór. To szybkie danie dostarczy organizmowi cennych witamin (np. witaminy E, beta – karotenu i witamin z grupy B) i składników mineralnych (m.in. magnezu, potasu, żelaza) oraz błonnika pokarmowego. Warto pamiętać przy tym, że mitem jest, iż mrożone warzywa nie posiadają żadnych wartościowych składników. Prawidłowo przeprowadzony proces zamrażania powoduje, że zachowują większość witamin i składników mineralnych, co jest szczególnie cenne zimą, kiedy brakuje świeżych warzyw dobrej jakości.

Co więcej, włączenie zupy do diety pomaga zaspokoić zapotrzebowanie organizmu na płyny, a także ułatwia spożycie zalecanej porcji warzyw, które są bardzo istotne w codziennej diecie. W zależności od sposobu przygotowania, zupa może ogrzać nasz organizm lub ochłodzić (chłodnik). Czysta zupa (czyli nie zabielana, bez zasmażki), na bazie warzyw to danie niskokaloryczne, ponieważ w jednej porcji dostarcza tylko około 100-125 kcal. Nie zawiera przy tym tłuszczu, czy cholesterolu. Natomiast z dodatkiem chudego mięsa (np. z piersi kurczaka bez skóry), ziemniaków, kaszy lub ryżu oraz odrobiną oleju roślinnego ma nieco więcej kalorii, ale zawiera białko, węglowodany oraz tłuszcz, co sprawia, że jest posiłkiem pełnowartościowym i sycącym. Przy przygotowywaniu zupy warto pamiętać, że wywary warzywne są cenniejsze od wywarów mięsnych i kostnych, które są zwykle tłuste i mogą być źródłem metali ciężkich.


Kilka cennych rad i wskazówek

  • Jeśli chcesz zabielić zupę, zamiast śmietany użyj do tego celu jogurtu lub mleka. Wbrew pozorom z takim dodatkiem jest równie smaczna, a zawiera mniej kalorii i tłuszczu.
  • Gdy planujesz zupę z makaronem, czy ryżem, ugotuj je oddzielnie. Te dodatki ugotowane w zupie będą zawsze rozgotowane i niesmaczne.
  • Do przyprawienia zamiast soli używaj ziół. Lepiej uwydatnią smak, a przy tym nie będą dostarczać nadmiaru sodu. Lepsze będą prawdziwe zioła, a nie dodatki typu vegeta, czy kucharek, które zazwyczaj opierają się na soli, a także zawierają wiele konserwantów i innych niekorzystnych związków.
  • Przyprawy do zupy dobieraj umiejętnie, aby uwydatnić jej charakterystyczny smak i zapach.
  • Liść laurowy, ziele angielskie, imbir, czy gałkę muszkatołową powinno dodawać się pod koniec gotowania zupy, a przyprawy takie jak bazylia, majeranek, lubczyk, natka pietruszki czy koperek dodaje się do gotowej potrawy.
  • Pamiętaj, że już sama zupa stanowi jeden posiłek. Nie spożywaj dwudaniowego obiadu. Z drugim daniem poczekaj 2-4 godziny, lub wybierz zupę z mięsem (np. pomidorową z klopsikami, krupnik z indykiem itp.), która je zastąpi.
  • W lecie warto spróbować  chłodnika! Jest to świetne rozwiązanie, szczególnie, gdy słońce za oknem mocno praży. Taka zupa jest szybka i prosta w wykonaniu, a dodatkowo skutecznie ochładza.

Zupy warto przygotowywać i spożywać. Wśród wielu ich rodzajów, każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. Ich prostota i niezliczone zalety niech będą zachętą do korzystania z tej zdrowej i pysznej przyjemności kulinarnej.


mgr Magdalena Szuchnik -dietetyk kliniczny. Absolwentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Prowadziła edukację żywieniową pacjentów warszawskich szpitali. Biegle włada językiem angielskim także w zakresie dietetyki.


dietetyk.m.galazka@gmail.com

11 komentarzy

  1. Dzień bez zupy,to dzień stracony:-)Ja też gotuję tradycyjne zupy…Jednak je trochę „modyfikuję”- m.in.zamiast śmietany dodaję jogurt naturalny.Ostatnio robimy w domu często zupę buraczkową.Piszę „robimy”,bo jest to działanie zespołowe:-)Taka zupa jest najlepsza na drugi dzień.Lubimy zupy z kawałkami warzyw,a nie zupy-krem.Kiedy zrobi się więcej,to starczy na dwa dni.Później następny smak- np.pyszna ogórkowa.Oczywiście,że nie zabraknie w naszej karcie pomidorowej z ryżem.Czyż może być coś zdrowszego,niż domowa zupa?Jest to świetna alternatywa dla wszelkiego zupek w proszku.Przecież ugotowanie zupy nie jest czymś bardzo trudnym.Czasami wymaga to trochę czasu,ale myślę,że nawet bardzo zabiegani dadzą radę!

Leave A Reply