Ból gardła zna każdy i każdy wie, jak potrafi być on przykry i męczący. Z trudem mówimy, nie możemy jeść ani przełykać śliny, męczą nas kaszel i chrypka. Jakie mogą być tego przyczyny?
Podrażnienie i przesuszenie śluzówki
Gdy zjemy coś ostrego, bardzo zimnego lub nadużyjemy alkoholu, nasze gardło buntuje się. Również zanieczyszczone, pełne kurzu, dymu papierosowego lub suche powietrze może spowodować podrażnienie śluzówki i ból gardła oraz jego ostre lub przewlekłe zapalenie. Ulgę w zapaleniu błony śluzowej jamy ustnej przynosi ssanie takich tabletek jak Sebidin, gdyż zwiększa to produkcję śliny, a tym samym poprawia nawilżenie i zmniejsza podrażnienie gardła.
Zakażenia spowodowane wirusami
Najczęstszą przyczyną bólu gardła są infekcje spowodowane wirusami. Mają one zdolność zagnieżdżania się w błonie śluzowej gardła, nosa i oskrzeli. Wywołują między innymi przeziębienie, grypę i zapalenie zatok. Jeśli nasz układ odpornościowy jest sprawny, chroni nas przed wnikaniem wirusów do organizmu. Każdego dnia otaczają nas miliony drobnoustrojów. Gdy jesteśmy osłabieni z powodu przemęczenia, niewyspania, długotrwałego stresu czy przemarznięcia, osłabiony system odpornościowy nie jest w stanie odeprzeć ataku wirusów. Infekcje wirusowe ustępują zazwyczaj mniej więcej po kilku lub kilkunastu dniach. Najlepiej byłoby pozostawać wtedy w domu, wygrzać się w łóżku, dobrze wyspać i wypocząć. Mimo że takiej infekcji nie leczy się antybiotykami, a jedynie objawowo, nie można jej całkowicie zignorować, gdyż może rozwinąć się z niej zakażenie bakteryjne.
Infekcje wywołane przez bakterie
Na błonie śluzowej gardła zawsze znajduje się pewna liczba bakterii, z którymi, gdy jesteśmy zdrowi i w dobrej kondycji, nasz układ immunologiczny bez trudu daje sobie radę. Gorzej, gdy odporność obniży się, na przykład na skutek wcześniejszych infekcji. Gardło to strażnik chroniący organizm przed wnikaniem bakterii. Jego zadaniem jest niszczenie drobnoustrojów, które przez usta i nos chcą się przedostać dalej. Gdy organizm jest osłabiony, mikroby bez problemu wnikają do krtani, płuc i oskrzeli, wywołując infekcje. Ból i obrzęk gardła utrudniający przełykanie to oznaka, że organizm walczy z intruzami i infekcją. Jeśli pojawia się wysoka gorączka, odkrztuszamy żółtawą lub zielonkawą ropną wydzielinę, niezbędna jest wizyta u lekarza. Jeśli zbagatelizujemy te objawy, niegroźna infekcja może się przekształcić w zapalenie ucha środkowego, zapalenie płuc lub oskrzeli. Jeżeli na migdałkach pojawi się biały nalot, można przypuszczać, że zaatakowały nas paciorkowce i rozwinęła się angina. Leczenie takiej choroby wymaga leżenia w łóżku przez okres około tygodnia i przyjmowania antybiotyków. Przechodzenie jej może prowadzić do wielu powikłań, między innymi do upośledzenia funkcjonowania narządów wewnętrznych, zwłaszcza nerek i serca.
