Związki dwojga ludzi to rzecz bardzo skomplikowana. Prawidłowa relacja budowana jest na wielu poziomach: fizycznym, emocjonalnym, duchowym. Rozwój wszystkich tych poziomów musi być mniej więcej równoległy.
Po co bliskość?
Pierwszy etap związku, zakochanie się, powoduje wydzielanie hormonów i neuroprzekaźników takich samych, jak niektóre narkotyki. Później sytuacja ta się nieco uspokaja i organizm zaczyna pracować w sposób bardziej wyrównany. Związek na tym etapie wymaga szczególnej dbałości – pierwszy etap sprzyja nawiązaniu bliskich relacji, ale właśnie teraz trzeba je scementować i utrwalić. Wymaga to między innymi fizycznego kontaktu. Ważne jest między innymi przytulanie, które buduje zaufanie partnerów i zwiększa poczucie bezpieczeństwa, szczególnie w przypadku kobiet. Dla mężczyzn fizyczna bliskość jest wyrazem zaufania i zapewnia zaspokojenie potrzeby przynależności. Przytulenie, bardzo intymny, a zarazem bagatelizowany często przejaw bliskości odgrywa olbrzymią rolę w budowaniu trwałych relacji. Jest bowiem zdecydowana różnica między pierwszym wrażeniem a trwałym związkiem.
Bliskość na wiele sposobów
Bliskość fizyczna, jakkolwiek tak naprawdę niezbędna, jako przejaw zaspokojenia niższych potrzeb, nie wystarcza do utrzymania związku. Szczególnie ważne jest porozumienie na płaszczyźnie merytorycznej (do którego zwykle nie dochodzi, bo przecież nawet małżeństwa z olbrzymim stażem to często ludzie niemogący znaleźć wspólnego zdania w wielu kwestiach) i emocjonalnej. Do osiągnięcia tego celu wystarczają słowa.
Rozmowa w związku jest tym czynnikiem, który pozwala położyć najtrwalszy fundament pod związek. Można wręcz powiedzieć, że kiedy przestajecie rozmawiać i znikają wszystkie punkty sporne, związek ulega osłabieniu. W pewnych kwestiach bowiem zapewne nigdy nie dojdziecie do porozumienia. Są to między innymi wybrane problemy światopoglądowe albo sprawy wiary. Większość konfliktów jednak można z powodzeniem rozwiązać. Rozmowa ma jeszcze tę niesamowitą wartość, z której zazwyczaj nie zdajemy sobie sprawy, że jest nośnikiem wielu emocji, które budują coś w rodzaju emocjonalnego pomostu pomiędzy dwojgiem ludzi. Kiedy światopoglądy, temperamenty, upodobania, animozje i charaktery są całkowicie odmienne albo przynajmniej nie są zbieżne w podstawowych założeniach (a tak naprawdę to nigdy nie są), potrzebna jest budowa pewnego emocjonalnego porozumienia. Zanim nauczycie się wzajemnie siebie rozumieć bez słów, musicie nauczyć się posługiwać słowami.
Co pochodzi od czego
Poglądów na to, jaki rodzaj więzi jest najistotniejszy, może być wiele. Prawdą natomiast jest, że niezależnie od tego, jaki uznamy za najbardziej istotny, trwały związek wymaga kontaktu na wszystkich możliwych płaszczyznach. Związek jest przeznaczony do tego, aby trwać, a to oznacza, że musicie znaleźć sposób na to, aby odnaleźć i porozumieć się w każdej sytuacji, co, jak zapewne przypuszczasz, obejmuje niezliczoną ilość skrajnie różnych wariantów. Ponieważ konstrukcja psychiczna kobiet i mężczyzn jest w dość dużym zakresie odmienna, każda ze stron związku będzie kładła nacisk na rozwój innych sfer wspólnego życia. Dzięki temu właśnie związki heteroseksualne są najtrwalsze – w przypadku związków homoseksualnych zawsze jakiś aspekt bliskości pozostaje zaniedbany, natomiast w sytuacji normalnej lub, żeby zachować poprawność polityczną, najczęstszej, pojawia się często nawet nieuświadomiony nacisk obu stron na rozwój poszczególnych stref bliskości, dzięki czemu możliwe jest dogłębne poznanie się, nawiązanie i utrzymanie relacji oraz budowa na tej kanwie czegoś więcej niż przelotnej znajomości.