Odpowiednio umyte włosy zyskują podwójnie! Oczyszczone z zanieczyszczeń unoszących się w powietrzu, lśnią naturalnym blaskiem. Nie kleją się, a są sypkie i przyjemne w dotyku. Mogą swobodnie wchłaniać substancje odżywcze z maseczek.

Według dermatologów i trychologów częstotliwość mycia włosów i skóry głowy powinna być dostosowane do ich potrzeb. Skóra głowy wydziela łój, który jest naturalnym czynnikiem natłuszczającym i ochraniającym włosy. Nadmiar łoju obciąża włosy, nadaje im nieestetyczny wygląd, jest też pożywką dla bakterii. Włosy należy myć zawsze wtedy, gdy wyraźnie odczuwa się brak świeżości skóry głowy, a włosy tracą blask. Na częstsze mycie włosów powinni zdecydować się mieszkańcy większych miast, ponieważ ich włosy oblepiane są przez kurz z powietrza, chociaż nie widać tego na pierwszy rzut oka. Zbyt częsta kąpiel skóry głowy może rozregulować czynność wydzielniczą gruczołów łojowych, a przy używaniu szamponów zawierających silne detergenty –SLS lub SLES, również podrażnić.

Prócz częstotliwości, ważny jest sam proces oczyszczania włosów. Stosując się do zaledwie kilku zasad zapewnisz włosom świeżość. Dlaczego nieprawidłowe mycie włosów może ujemnie wpływać na ich kondycję? Dzieje się tak, ponieważ dany błąd, jeśli wejdzie w nawyk, powtarzany jest na tyle często, że skutecznie osłabia włosy. Jedynym z podstawowych błędów podczas kąpieli jest używanie gorącej wody. Dużo wyższa temperatura wody podrażnia skórę głowy oraz otwiera łuski włosów, przez co stają się bardziej podatne na chemiczne składniki szamponu i wysuszają się. Gorąca woda pobudza pracę gruczołów łojowych. Chłodna woda sprawdza się przy spłukiwaniu kosmetyków z włosów –zamknie łuski, dzięki czemu włosy wydają się błyszczące. Podobny efekt nadamy używając wody o lekko kwaśnym pH (z małym dodatkiem soku z cytryny lub octu). Popularne staje się stosowanie ziołowych płukanek. Przed myciem dobrze jest rozczesać włosy, a następnie dokładnie zmoczyć włosy ciepłą wodą. Nie wolno szarpać mokrych włosów!

Należy pamiętać, że szampon to detergent, którego zadaniem jest odświeżyć i oczyścić skórę głowy i włosy. Warto zadbać o właściwy dobór preparatu. Typ szamponu powinien zostać podporządkowany potrzebom skóry głowy, nie włosów. Szampon nawilżający nie sprawdzi się u posiadaczek włosów suchych i jednocześnie przetłuszczających się u nasady. Warto kierować się zasadą: szampon dla skóry, a dla włosów odżywka. Ilość kosmetyku potrzebna do jednorazowego mycia odpowiada wielkości orzecha laskowego. Fryzjerzy zalecają aby szampon wlać w zagłębienie na dłoni, a następnie rozcieńczyć go wodą i delikatnie spienić. Jeśli taka ilość preparatu wydaje się niewystarczająca do pokrycia wszystkich włosów, czynność należy powtórzyć używając większej dawki. Rozcieńczanie jest ważne także z innego względu. Zabieg ma na celu zredukować bezpośredni kontakt detergentów z skórą głowy. Czyszczące składniki szamponów działają drażniąco, a zasadowe pH otwiera łuski włosów. Przy codziennym myciu włosów sprawdzają się delikatniejsze szampony. Warto ograniczyć czas mycia do niezbędnego minimum, po czym dokładnie spłukać włosy.

6 komentarzy

    • Julita, ja akurat nie zdawałam sobie sprawy z tego, że gorąca woda wpływa aż tak negatywnie na stan i wygląd włosów. Dodam jeszcze, że zawsze myślałam, że im więcej szamponu tym więcej piany i dokładniej umyta głowa .. Cóż pozostaje pogratulować Tobie wiedzy 🙂

      • Malina, mimo, iż gratulacje wydają się być z podtekstem arogancji to i tak – dziękuję. Ale 'takiej’ wiedzy nie ma co gratulować bo to zwykłe, podstawowe informacje. A to, iż akurat tego nie wiedziałaś – mówi się trudno, dzięki temu portalowi i artykułowi już wiesz. W końcu jesteśmy tylko ludźmi i wszyscy jesteśmy inni, posiadamy również inny zakres informacji. Ale o to właśnie chodzi, nie możemy być tacy sami, mieć takiego samego zasobu informacji, takiej samej wiedzy, takiego samego zdania na dany temat itd. itp. Wtedy świat stałby się nudny i nieciekawy… 😉

Leave A Reply