Wybierając zarówno tatuaż jak i miejsce wykonania piercingu, przynajmniej przez ułamek sekundy może zaświtać nam w głowie myśl z żywcem wyjęta z ust Hortensji Bukiet: „Co ludzie powiedzą???”. Choć większość technik zdobienia ciała jest w czasach współczesnych szeroko akceptowalna, to jednak zdarzają się przypadki zaszokowania, nawet zgorszenia, np. u cioci na imieninach.
Spójrzmy na słynnego Zombie Boy, który wytatuował się od stóp do głów, dzięki czemu jest – owszem – jedyny w swoim rodzaju, podczas gdy bez swych malunków ginął w tłumie. Choć to właśnie tatuaże stanowią o jego niepowtarzalności, jest to przykład dość ekstremalny.
Dla fanów innej formy ekstremalnej ekspresji, prym wiodą silikonowe implanty podskórne wszczepione w mniej oczywiste miejsca, rogi, zwierzęce wibrysy, rozcięty – gadzi język a nawet ogon. W tym wypadku klasyczny tatuaż i kolczyk staje się wyjątkowo łagodną formą ingerencji we własne ciało – skupmy się więc na nich.
Moda na dzi(u/a)ry
Myślenie typu „wszyscy mają, będę mieć i ja” i ślepe podążanie za modą w każdym wypadku jest niedorzeczne, zarówno w przypadku tatuaży jak i piercingu. Warto zastanowić się, co naprawdę nam pasuje, w czym czujemy się ze sobą dobrze, a także co będzie dopełnieniem naszego indywidualnego stylu. Nie zważajmy na opinię otoczenia – wybierzmy to, co nam się podoba. Wszyscy mówią, że kolczyk w pępku to obciach, ale Tobie się to podoba? Noś! Gdy ozdoba Ci się znudzi, w każdej chwili możesz ją wyjąć.
Inaczej sprawa ma się z tatuażami – tu nie ma możliwości zdjęcia wzoru ze skóry, żaden środek chemiczny również go nie usunie. Konieczny będzie zabieg laserowy, który jest dość kosztowny i raczej średnio przyjemny. Możemy jednak tego uniknąć – wystarczy, że włączymy myślenie. Oto zasady udanego tatuażu:
- Nigdy nie tatuuj na ciele imion partnera, partnerki lub przyjaciół! Gdy związek się rozpadnie, przyjaciel zawiedzie, na 99% będziesz chciał pozbyć się wzoru, a to nie będzie łatwe.
- Nie sugeruj się aktualnie panującymi trendami. Ślepe naśladownictwo może i sprawdza się w przypadku odzieży czy butów, jednak trwałe zdobienie ciała zgodne z panującą modą może w finale okazać się nietrafione. Jeśli teraz modne są np. czaszki w różowe serduszka, ochoczo sporządzisz taki wzór na ciele. Co zrobisz, gdy za pięć lat symbol ten będzie synonimem obciachu?
- Nie podejmuj decyzji pod wpływem chwilowego impulsu, namowy znajomych, przegranego zakładu lub – o zgrozo, pod wpływem środków odurzających. Jest duże prawdopodobieństwo, że na drugi dzień będziesz gorzko tego żałować.
- Bardzo dokładnie przemyśl miejsce tatuażu. Jeżeli pragniesz malowniczego wzoru na czole, zastanów się najpierw, czy w najbliższym czasie nie planujesz rozpoczęcia pracy na bardzo oficjalnym stanowisku, pod krawatem. Poza tym zastanów się jak wybrany tatuaż może wyglądać za kilkadziesiąt lat, na zwiotczałej skórze staruszka. niezwykle prostych zasad powinno być kluczem do sukcesu. Dobrze przemyślany i starannie zaplanowany tatuaż może być atrakcyjną ozdobą, która doda Ci uroku, a nie krępującym defektem. Jeśli stanie się inaczej, pretensje miej wyłącznie do siebie.
Pamiętajmy – w każdym wypadku warto zachować zdrowy rozsądek – zarówno w ilości jak i rodzaju ozdób na ciele oraz w ślepym podążaniu za powszechnie panującą modą.
Autor artykułu:
Treść przygotowana przez jahlove.pl – studio tatuażu w Warszawie.