Dzieciństwo to najpiękniejszy okres w życiu każdego człowieka. Pełne beztroski, zabaw i funkcjonowania w świecie fantazji. Uśmiech i radość dziecka to sposób jakim może ono podziękować za spokojne i ciepłe dzieciństwo. Jednak nie każde dziecko ma możliwość radosnego przeżycia młodzieńczego wieku.

Wykorzystywanie seksualne nieletnich jako zjawisko, dopiero do niedawna stało się przedmiotem zainteresowania. Przestępczość seksualna budzi niepokój ze względu na szerokie spektrum potencjalnych ofiar oraz nieumotywowane i impulsywne działanie sprawców. Obecnie mechanizmy zjawiska są dobrze poznane. Brak  jednoznacznie określonej terminologii, kwestii diagnozy oraz dylematy związane z samych charakterem wykorzystywania seksualnego zmuszają do podjęcia działań opisu oraz badań problemu pedofilii. Każda aktywność, która ma podtekst seksualny i angażuje w nią dziecko jest społecznie potępiana.

Pedofilia jest najgorszym działaniem jakie może doświadczyć młody człowiek. Skutki wykorzystywania seksualnego rzutują na dorosłe życie ofiary. Odzierają go z dzieciństwa, pozbawiają wiary w siebie, dotykają sfery socjalnej i seksualnej. Rzutuje na prawidłowe odruchy obronne u kobiet. Tabu kazirodztwa podtrzymują normy wszystkich religii oraz światowe przepisy prawne. Rozwój mediów, zwłaszcza Internetu, ma niewątpliwy wpływ na wzrost skali zjawiska.

W pojęciu ogólnym pedofilią określamy zbiór czynności, których celem jest osiąganie satysfakcji seksualnej w kontaktach z nieletnimi. Schechter i Roberge definiują wykorzystywanie seksualne przez wciąganie w aktywność seksualną dziecka lub osoby w okresie pokwitania, co narusza zasady życia rodzinnego i społecznego. Nieletnim jest niedojrzały rozwojowo oraz niezdolny do wyrażania pełnej zgody. Z taką definicją zgadza się Sobkowska, która dodatkowo wspomina o naruszaniu norm prawnych oraz o niezrozumieniu i braku akceptacji działań pedofila przez dziecko. Nadużycia seksualne dotyczą brutalnych czynów seksualnych oraz angażowania nieletnich w dotykanie lub oglądanie intymnych części ciała lub słuchanie rozmów o treści erotycznej. Wykorzystywanie seksualne jest również podkategorią parafilii. Imieliński określa pedofilię odchyleniem seksualnym. W tym ujęciu wiek ofiary nie ma większego znaczenia. Dla sprawcy liczy się jedynie niedojrzałość narządów płciowych dziecka, co stanowi impuls podniecenia seksualnego. Sprawcy wykorzystywania seksualnego dzieci działają przy użyciu persfazji, przymusu lub siły fizycznej zmuszają ofiarę do kontaktów seksualnych z penetracją ciała lub bez niej.

Klasyfikacja DSM-IV określa pedofilię jako zjawisko związane z aktywnością seksualną wobec dzieci będącymi przed okresem dojrzewania. Aktywność ta opiera się na fantazjowaniu lub kontaktach z nieletnim i występuje od co najmniej 6 miesięcy. Definicja ICD-10 Światowej Organizacji Zdrowia jest bardziej ścisła. Ofiarę określa jako osobę przed pokwitaniem, a sprawcę jako osobę minimum 16-letnią, co najmniej 5 lat starszą od ofiary. Wskazuje również, że skłonność do zachowań pedofilskich jest trwała lub dominuje w życiu sprawcy. Dodatkowo klasyfikacja ICD-10 wyróżnia następujące rozpoznania molestowania seksualnego nieletnich: Z 61.4 jako nadużycie seksualne przez osobę z rodziny dziecka oraz Z 61.5 czyli aktywność seksualną dziecka z osobą spoza rodziny. Światowa Organizacja zdrowia podkreśla, że ofiara wykorzystywania seksualnego to osoba, której wiek nie pozwala jej zrozumieć podejmowaną aktywność seksualną. Ofiara nie może wyrazić w ważny prawnie sposób zgody na działania sprawcy wobec niej. Działania te są potępiane prawnie i obyczajowo. Między sprawcą a ofiarą występuje różnica wieku lub zdarzenie ma miejsce kiedy występuje między nimi relacja opieki, zależności lub władzy. Za stosunek zależności należy rozumieć możliwość sprawcy wywierania określonego stanu lub położenia osoby nieletniej. W takiej relacji mogą znaleźć się dzieci wobec swoich rodziców, nauczycieli, opiekunów prawnych i faktycznych, instruktorów itp.

Etiologia pedofilii jest wieloczynnikowa, dotychczas nadal niedostatecznie zbadana. Próby określenia zjawiska doprowadziły do licznych badań. Określono, że tendencja do kierowania popędu na dzieci rozwija się od wczesnego dzieciństwa, ma tło genetyczne lub wynika z nieprawidłowości w życiu płodowym. Badano rolę jaką pełni układ hormonalny dla powstawania zachowań przemocy seksualnej wobec dzieci. Udowodniono, że ta sama grupa hormonów odpowiada za agresję i seksualność. Wykazano dodatnią korelację pomiędzy podwyższonym stężeniem testosteronu a większym poziomem agresji wśród przestępców. Innym czynnikiem sprawczym może być dysfunkcja płata czołowego mózgowia, która niesie za sobą brak zahamowań w zachowaniach seksualnych oraz powstawanie podniecenie seksualnego w kierunku dewiacji. Cantor i wsp. zauważyli częściej występujący niski poziom IQ u osób z skłonnościami do pedofilii niż w społeczeństwie ogólnym. Inny badacz pedofilii -Joyal, zwraca uwagę na fakt, że u części sprawców wykorzystujących seksualnie dzieci, występuje zaburzenie neurologiczne takie samo, jak wykryto u wszystkich typów przestępców. Według Marshall zainteresowanie dziećmi jako obiektami seksualnymi jest inicjowane brakiem umiejętności panowania nad emocjami oraz niską pewnością siebie, które są niezbędne do właściwego budowania relacji z ludźmi dorosłymi. Howells udowodnił, że pedofile dużo swobodniej czuli się w kontaktach z dziećmi, gdyż łatwiej było im je kontrolować, mogli nad nimi dominować.

W celu diagnozy zachowań pedofilskich stosuje się testy oceniające zainteresowania seksualne  lub wnioskuje się na podstawie wywiadu ze sprawcą wykorzystywania seksualnego nieletnich. Informacje uzyskane z rozmowy mogą jednak nie być godne zaufania, dlatego oprzeć można się na wynikach testów fallometrycznych zwanych prąciową pletyzmografią. Testy te polegają na rejestracji erekcji członka badanego podczas wyświetlania obrazów związanych z aktywnością seksualną z dorosłymi, dziećmi, z zastosowaniem przemocy lub wymuszaniem współżycia. Badanie wyszczególnia zainteresowania dewiacyjne i pedofilskie.

Szacuje się, że na świecie jedna na 3-4 kobiety oraz jednej na 6-10 mężczyzn było ofiarami przemocy seksualnej w dzieciństwie. Precyzyjne określenie skali zjawiska jest trudne ze względu na brak lub niedokładnie zebranie danych. Dodatkowe komplikacje, ograniczające możliwości pomiaru, stanowią społeczna stygmatyzacja, poczucie wstydu i wypieranie z pamięci zdarzenia, zarówno przez ofiary jak i sprawców. Informacje analizujące badania amerykańskie wskazują, że około 30% kobiet i 10% mężczyzn doświadczyło wykorzystywania seksualnego w dzieciństwie. Wiele przypadków wykorzystywania nie jest zgłaszanych. Dane Komitetu Ochrony Praw Dziecka wskazują, że co piąta dziewczynka (ok. 20%) i co piętnasty chłopiec (ok. 5-6%) poniżej 15 roku życia w Polsce doświadczają wykorzystywania seksualnego. Według Pospiszyl tylko jeden na sto przypadków pedofilii odnotowany zostaje przez organy ścigania.


Artykuł jest zmodyfikowanym fragmentem pracy „Wykorzystywanie seksualne nieletnich. Obraz pedofilii w oczach Polaków”.


Przeczytaj również:

Kim są sprawcy wykorzystywania seksualnego?
Przemoc seksualna wobec dzieci
Pedofilia w internecie 

Jeden komentarz

  1. Pedofilia to bardzo poważny problem społeczny,
    to tylko można głęboko ubolewać, że są takie osoby seksualnie niezrównoważone, co czynia to zło Te osoby niepełnoletnie które zostały seksualnie wykorzystane ,mają potem głęboki uraz psychiczny przez całe życie.

Leave A Reply