Blizny po trądziku – jak skutecznie z nimi walczyć?Zmiany trądzikowe nie dotyczą wyłącznie nastolatków, a z ich obecnością oraz następstwami borykają się również osoby starsze, po 30. roku życia. Krosty, cysty, torbiele ropne są zapalnymi wykwitami po jakich pozostają trwałe ślady w postaci blizn, stając się prawdziwym utrapieniem dla każdej osoby.

Blizny potrądzikowe są w istocie bliznami zanikowymi i żadne kremy oraz lekkie zabiegi kosmetyczne ich nie wyeliminują. Pomocna jest im medycyna estetyczna, jednak dotychczas w ich leczeniu najczęściej stosowano silne, zabiegi głębokiego złuszczania skóry, m.in. eksfoliacji kwasami (TCA)  dermabrazję mechaniczną czy laserową (Er:Yag lub CO2). Efektem był nierzadko długi okres rekonwalescencji oraz  ryzyko pojawienia się przebarwień.  Nie ma więc wątpliwości, że część tych zabiegów zwyczajnie nie spełniało oczekiwań pacjentów – tłumaczy dr Aleksandra Jagielska, specjalista dermatolog, ekspert Kliniki Sthetic w zakresie zabiegów laserem Palomar Star Lux 500.

Laser frakcyjny – mechanizm skuteczności

W czasach, gdy problem trądziku dotyka niemal 80% osób w młodym wieku, metoda frakcjonowanej fototermolizy, jaką oferuje medycyna estetyczna jest nieinwazyjnym i bezpiecznym rozwiązaniem dla skóry, przynosząc rewelacyjne rezultaty. Często bliznom zanikowym towarzyszą pozapalne przebarwienia, które na całej powierzchni doskonale wyrównuje laser Fraxel re:store Dual czy Palomar Star Lux 500,  nadając jej jednolity kolor, strukturę i gładkość.

Mechanizm działania lasera frakcyjnego polega na tworzeniu w obrębie blizny kontrolowanej frakcji  mikrouszkodzeń termicznych, czego efektem jest stymulacja skóry do wzmożonej regeneracji. Przyspiesza to naturalny proces gojenia się tkanek, produkcję nowych włókien kolagenowych, syntezę elastyny, zastępując niedoskonałości zdrowymi komórkami.

Leczyć, a najlepiej zapobiegać

Laseroterapia sprawdza się najlepiej w przypadku trądziku o średnim nasileniu, oczywiście wcześniej eliminując jego postać czynną, a więc okres wykwitów ropnych, które leczy się farmakologicznie – wyjaśnia ekspert Kliniki Sthetic. Przy użyciu ruchomej głowicy lasera, lekarz operuje wiązką, która przenikając w głąb skóry, powoduje serię mikrouszkodzeń termicznych, wokół których pozostaje nieuszkodzona tkanka. Technika minimalizuje ryzyko rany, ale również mobilizuje własne możliwości organizmu do obrony i regeneracji, działając także przeciwzapalnie. Kontrolowane mikrouszkodzenia bliznowatej tkanki prowadzą do jej stopniowej przebudowy i wypłycenia blizn. Ilość zabiegów jest dobierana indywidualnie: trudne przypadki będą wymagały nawet 8 zabiegów powtarzanych około 1 w miesiącu. To pokazuje, jak kluczowa dla całej terapii jest profilaktyka, troska o to, by nie dopuszczać do rozwoju wykwitów, działać przeciwzapalnie, dzięki czemu można uniknąć późniejszych blizn.

Więcej na stronie: http://sthetic.pl/kontakt/

Leave A Reply